
Cybersquatting polega na rejestrowaniu domen internetowych o nazwach identycznych z nazwami firm, marek albo nawet osób oraz oferowaniu odsprzedaży takich domen po dużo wyższej cenie. W teorii prawnej do cybersquattingu dochodzi o ile dotyczy nazw zastrzeżonych - znaków towarowych. Specjaliści podkreślają jednak, że w szerszym i bardziej powszechnym znaczeniu o cybersquattingu mówimy także w odniesieniu do nazw niezastrzeżonych.
- Biorąc pod uwagę szersze znaczenie, cybersquatting praktykują podmioty, które kontaktują się z przedsiębiorcami i proponują zakup domen o innych rozszerzeniach niż domena główna, uzasadniając swoje działania fikcyjnym prawem pierwokupu; przy czym proponowana cena domeny jest wielokrotnością ceny rynkowej jej rejestracji - wyjaśnia Monika Gierada-Sołtysek, specjalistka ds. bezpieczeństwa informacji w spółce IQ PL.
Przy podszywaniu się pod cudzy brand rzadziej cybersquatterom udaje się zarejestrować nazwę brandu w domenie podstawowej takiej jak .com czy domena krajowa (ccTLD). Częstym przypadkiem nieuczciwego wykorzystywania cudzej własności intelektualnej jest też tzw. typosquatting, czyli rejestrowanie adresów internetowych różniących się od adresów „zesquatowanych” jednym, a czasem większą liczbą znaków (litera, dywiz, kropka).
- Podobny mechanizm wykorzystują internetowi naciągacze, oferujący pomoc firmom w zabezpieczaniu nazw domen. Spekulanci odnajdują domeny podobne lub w innych końcówkach do domen, które dana firma już posiada. Następnie sugerują pracownikom firmy, że ktoś inny jest zainteresowany tymi nazwami domen, a z racji (nieistniejącego w rzeczywistości) "prawa pierwokupu" domeny należą się, za odpowiednią "promocyjną" opłatą, w pierwszej kolejności firmie do której dzwonią - Arkadiusz Miśkiewicz, dyrektor IT z Domena.pl opisuje metodę działania naciągaczy. - Metodą na ustrzeżenie się problemu, którą proponujemy klientom jest zarejestrowanie domen z nazwą firmy, markami będącymi i innymi istotnymi dla firmy nazwami na rynkach, na których dana firma działa lub zamierza działać. Najbezpieczniej skorzystać z wiedzy swojego dotychczasowej rejestratora domen i z nim skonsultować dany przypadek.
Jak walczyć z dzikim lokatorem
Jeśli już firmie przydarzy się, że ktoś zajmie jej domenę, warto przeanalizować najpierw możliwe rozwiązania takiej sytuacji. Eksperci zwracają uwagę, że dalsze kroki powinna determinować strategia, jaką przedsiębiorca kieruje się w działaniach w internecie.
![]() Pobierz pełny raport Domeny i hosting [PDF] |
- Czy jest sens toczyć walkę o przejęcie zależy od firmy i tego, jakie znaczenie mają dla niej domeny. Czy mówimy o przejęciu domeny głównej po wygaśnięciu lub o rejestrowaniu domen o tej samej nazwie, ale innych rozszerzeniach. Walkę można toczyć zawsze, pytanie tylko czy będzie to opłacalne i czy firma będzie w stanie udowodnić cybersquatting - mówi Monika Gierada-Sołtysek.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy agencją butikową.Specjalizujemy się w projektach w Europie i obu Amerykach.
Jesteśmy jedynym...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy pierwszą w Polsce omnichannelową agencją marketingową. Odważne wizje oraz innowacyjne technologie...
Zobacz profil w katalogu firm »
Sięgnij Gwiazd ze Space Ads
Odkryj z nami ✨ Galaktykę Digital Marketingu ✨
Tworzymy wyróżniające,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Polecam ciekawe spojrzenie na ten problem w tym artykule http://www.decommerce.pl/artykul-713-domena_na_wlasnosc
coraz więcej tego