Czterech na dziesięciu gejów chętnie kliknie w banner i kupi produkt reklamowany w witrynie dla homoseksualistów.
Serwis CoKupić.pl promuje w środowiskach homoseksualnych produkty przydatne na wakacjach. Na kreacjach reklamowych widnieje para gejów nad morzem, z kolei niżej propozycje produktów, które mogą przydać się na wakacjach. To pierwsza kampania Grupy Allegro w serwisach skierowanych do homoseksualistów. Bartek Jaźwiński z MajesticMedia przyznaje, że długo starali się o tę kampanię.
To nasz kluczowy klient, nie ukrywam, że długo zabiegaliśmy o tego reklamodawcę. W serwisach w ostatnich miesiącach trwała także kampania na zlecenie linii lotniczych Easy Jet i i agencji Visit Britain, promującą Wielką Brytanię – mówi Bartek Jaźwiński z firmy MajesticMedia, sieci reklamowej skupiającej serwisy dla homoseksualistów.
Kampania obejmuje dziesięć serwisów, w tym największe: innastrona.pl, fellow.pl, przeploty.pl czy lesploty.pl. Oprócz Grupy Allegro kampanię realizował też Gutek Film, promując nowy film zatytułowany „Samotny Mężczyzna”.
O ile w internecie działają już sieci reklamowe skupiające serwisy kobiece, społecznościowe czy motoryzacyjne, o tyle sieć dla gejów wciąż jest mało popularna. Jednak zdaniem Jaźwińskiego, stale się rozwija i ma szansę przebić mainstream.
Zaczęliśmy działalność dwa lata temu, na początku było bardzo trudno pozyskać reklamodawców. Wiele osób z działów marketingu opierało się na własnych uprzedzeniach i odmawiali współpracy. Teraz sytuacja wygląda znacznie lepiej. Homoseksualiści są atrakcyjną grupą docelową.
Z analiz MajesticMedia wynika, że społeczność gejów i lesbijek liczy około dwóch milionów użytkowników, głównie wykształconych osób. Serwisy, mimo przeciętnej liczby użytkowników, notują bardzo dużo odsłon. Innastrona.pl, portal informacyjny dla homoseksualistów, notuje około 176 tysięcy unikalnych użytkowników miesięcznie, którzy generują prawie 10 milionów odsłon (dane firmy). Według megapanelu serwis odwiedza 99 tysięcy real users (Megapanel PBI/Gemius, marzec 2010). W sieci znajdują się również serwis randkowy dla kobiet i mężczyzn, portale plotkarskie i magazyn opiniotwórczy.
Możemy w tej chwili liczyć na kampanie znanych brandów. Reklamodawcy sięgają do nisz, bo mainstream przestaje być skuteczny – twierdzi Bartek Jaźwiński. – Tendencja reklamowa działa na korzyść mediów LGBT (Les, Gay, Bi, Trans - przyp. red.), rynek zmierza ku otwartości.
Społeczność homoseksualistów trudno zbadać. Wiele osób ukrywa swoją orientację, przez co nie da się dokładnie określić danych demograficznych gejów i lesbijek. Z dostępnych badań, cytowanych między innymi w serwisie gaylife.pl, wynika jednak, że aż czterech na dziesięciu gejów kupiłoby produkt reklamowany na stronach LGBT.
Proszę sobie wyobrazić dość sporą grupę klientów, która ma więcej pieniędzy na zaspokajanie wyższych potrzeb i która bardzo szybko utożsamia się z marką, jeśli jest bezpośrednim adresatem reklamy – mówi Radosław Oliwa, właściciel firmy Queermedia, wydawcy portalu innastrona.pl.
Za marki gay-friendly społeczność LGBT uznała między innymi Apple, Coca-Colę czy Levi’s. Coca-Cola była jedną z pierwszych firm, które zainwestowały w promocję jednego ze swoich produktów na polskich stronach dla homoseksualistów.
W ubiegłym tygodniu sieć barów McDonald's we Francji wypuściła reklamę pod tytułem „come as you are”. Spot na YouTube obejrzało już ponad 3 miliony internautów, pojawiają się również wersje z napisami, między innymi po polsku. Reklama wzbudza spore kontrowersje, od wyrazów uznania jak i krytyki, aż po próby bojkotu.
Geje i lesbijki z pewnością są bardziej specyficzną grupą, niż cała populacj online. Poza bardziej stanowczymi zachowaniami wobec reklam, chętniej korzystają również z serwisów społecznościowych - wynika z analiz eMarketera. Ponad połowa homoseksualitów-internautów korzysta z facebooka, tyle samo czyta blogi. To około 10 procent więcej, niż w przypadku heteroseksualnych internautów.
Pobierz ebook "Jak reklamować firmę w Google w 2024 roku. Poradnik dla przedsiębiorców i marketerów"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Wzruszający obrazek. Branża udaje, że wierzy w \'badania\' i \'sondaże\'. A jak uczył dr Goebbels: największa porażka to uwierzyć we własne kłamstwa.<br /> <br /> Czterech na dziesięciu?!? Ja pier.... Ludzie mają fantazję. A dla kogo ten wywiad? Dla telewizji? To bez kozery powiem pińcet. Pińcet na dziesięciu.<br /> <br /> W ramach segmentacji rynku oczekuję, że marketerzy zainteresują się portalami dla nekrofili i pedofili. Producenci odzieży dziecięcej mają 30 procent zniżki do końca kwartału.
Sugestia: może najpierw przeczytaj ten artykuł zamiast podwójnie się kompromitować?
Nie ma mowy o żadnych fobijkach i proszę nie nawiązywać do homofobii, która jest zjawiskiem porównywalnym z rasizmem. Poruszany był temat wpływu orientacji seksualnej na odbiór reklamy, więc interesujące mogą być wyniki podobnych badań, ale porównujących wpływ aktywności seksualnej (różnorakiego rodzaju) na odbiór reklamy.
o dobrze wiedzieć, że <strong>agencja hera7 i łukasz wołek</strong> mają takie stanowisko.<br /> <br /> w kazdym razie my w firmie nie mamy chyba ani jednej osoby ktora się nie masturbuje włącznie z prezesem, uprawiamy sex, jestesmy <strong>gej frendly</strong> i nie interesuje nas co kto z kim i jaka płcią robi, ile razy się masturbuje etc <br /> <br /> a badania czy mozesz prosić ?<br /> prosić <strong>homo sovietikusie</strong> możesz, ale wiesz - za darmo to umarło.
LGBT-konsumenci pracują i zarabiają jak wszyscy, mają kasę więc kupują, na dodatek robią to lepiej niż grupa Hetero-konsumentów, nie ma tu nic nowego, tyle tylko że coraz gorszy jest klimat do wylegania na ulice, przecież na płaszczyźnie konsumowania są jak wszyscy, a nawet lepsi ;)
I twoje małe fobijki mają związek z tematem, gdyż...?
A mnie bardziej interesują badania pokazujące jak w banery klikają osoby, które masturbują się 4 razy dziennie. Czy mogę prosić o dostęp do takich badań?
Gejowska reklama przykłuwa uwage i wywołuje emocje. <br /> Ale rynek reklamy i pr dopiero się tego uczy. <br /> <br /> A z wchodzeniem na polski rynek. <br /> Tez myśle że nadrobić straty szybko można, zwłaszcza że zachód przeciera już ten target. Na gejowskich portalach widzę ostatnio pojawiające się reklamy dobrych hoteli i biur podróży.
W Polsce różowy marketing to wciąż nisza, ale mocno rozwijająca się. Myślę, że wzrost w tym sektorze będzie znacznie szybszy i nie będziemy potrzebowali 10 lat, żeby dogonić zachodnie rynki reklamowe. Duże firmy, w których funkcjonuje team odpowiedzialny z reklamę i pr wiedzą, że reklama skierowana do środowisk LGBT jest opłacalna (zwłaszcza biorąc pod uwagę koszty, które taka kampania generuje). Wydaje mi się, że znacznie ciężej będzie zachęcić małych i średnich przedsiębiorców do inwestowania w reklamę \"wycelowaną\" w LGBT. Choć żeby ich zachęcić... zawsze można posłużyć się Gay Vague, jak Kraftfood (o ich sposobie \'promocji\' pisałem <a href=\"http://www.innastrona.pl/newsy/4145/prince-polo-reklama-gej/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">tutaj</a>). <br /> Podsumowując - \'różowe\' strategie będą coraz popularniejsze i bardzo wydajne. Głównie dlatego, że grupa docelowa kieruje się innymi priorytetami i znacznie chętniej sięga po produkty gay friendly.
To bardzo pozytywne zjawisko. Reklama mainstreamowa naprawdę przynosi coraz mniej... jeśli nawet serwisy niszowe (nie tylko LGBT) przyniosą chociaż kilka procent więcej, to biorąc pod uwagę koszty naprawdę się to opłaca.<br /> Zresztą na zachodzie już dawno temu dostrzeżono tę grupę... u nas jak zwykle wszystko z dziesięcioletnim opóźnieniem.