Branża mówi jasno: Gmail.pl jest przewartościowany

Google na razie o domenę się nie upomina. Ale nie ma pewności, czy któregoś dnia nowy właściciel nie będzie musiał zawitać do sądu. 119 tysięcy złotych? Eksperci oceniają: nie warto było.

Daniel Dryzek, inwestor domenowy, organizator MeetDomainers

Osobiście nie kupiłbym domeny gmail.pl nawet za ułamek końcowej kwoty uzyskanej na aukcji Allegro. Mam duże wątpliwości co do tego czy transakcja faktycznie dojdzie do skutku. Komplikacje prawne związane z nazwą gmail.pl są niemal pewne, tak więc nowy właściciel domeny może zyskać przede wszystkim kłopoty.

Poza tym domena gmail.pl posiada ruch, który jednak jest bardzo słabej jakości. Osoby, które przez pomyłkę wejdą na stronę gmail.pl zamiast na gmail.com, bardzo szybko opuszczą taką stronę. Jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo związane z dostępem do emaili, które zostaną wysłane przez pomyłkę na adres @gmail.pl a nie @gmail.com.

Leszek Sękowski, inwestor domenowy, właściciel serwisu KopalniaDomen.pl

W myśl prostej, ale sprawdzonej zasady dotyczącej określania wartości domen, domena jest tyle warta, ile ktoś jest w stanie za nią zapłacić. To często wypadkowa oczekiwań sprzedawcy i możliwości kupującego. Z tego co czytałem abonentka w tym przypadku liczyła na 40 000 zł, co pewnie jest  przejawem kokieterii z jej strony, myślę, że liczyła na więcej.

Czas pełni tutaj funkcję drugorzędną. Żaden świadomy inwestor nie wydałby na nią nawet 1/10 tej kwoty. Warto jednak zauważyć, że domena jeszcze nie została sprzedana. Domena została wylicytowana za taką kwotę, co nie jest jednoznaczne z tym, że ten kto ją wylicytował  zapłaci za nią. W kontekście tego całego szumu może się tak zdarzyć.

W mojej ocenie ta domena niesie z sobą ryzyko kolejnych prób jej odebrania. Sposób wykorzystania tej domeny będzie miał zasadniczy wpływ na dalsze jej losy.

Firma już zyskała darmowy rozgłos, za szum który powstał myślę, że trzeba by było zapłacić w tradycyjny sposób znacznie więcej niż 120 000 zł.

Daniel Kotyras, dyrektor ds. marketingu i PR w NetArt

Wartość  każdej usługi/produktu jest taka, ile ktoś jest w stanie za nią zapłacić. Najwyraźniej dla właściciela hurtowni hydrauliczno-sanitarnej InstalHurt domena gmail.pl warta jest właśnie 119,4 tys. zł. Pytanie brzmi, na ile nabywca zdawał sobie sprawę z aspektów prawnych związanych ze swoim zakupem i przemyślał  to pod kątem biznesowym. Wartość tej domeny dla Google jest ogromna i na pewno znacznie przewyższa kwotę 119 tys zł.

Natomiast dla każdej innej firmy domena gmail.pl jest bezwartościowa, ponieważ nie może być wykorzystywana w celach zarobkowych związanych z  usługą Google, m.in. nie może zawierać reklam związanych z nią (np. firm konkurencyjnych, z podobną ofertą). Można przypuszczać, że przekierowanie tego adresu na stronę zupełnie niezwiązaną z usługą, do której użytkownicy spodziewają się trafić po wpisaniu gmail.pl do paska przeglądarki, będzie skutkowało opuszczeniem tej strony  w ciągu kilku sekund.

Użytkownicy Internetu to bardzo wymagająca grupa odbiorców, wpisując konkretny adres/słowo kluczowe spodziewają się trafić do określonej strony WWW, więc jeśli do niej nie trafią to przeważająca część użytkowników nie zakupi usług firmy, której oferty nie szukała. Tym bardziej, że związek między usługami poczty elektronicznej, a produktami hydraulicznymi jest znikomy, jeśli w ogóle jest.

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"