Te aplikacje to świetny sposób na nudę w autobusie

Agnieszka Lizoń z domu mediowego PanMedia Western uważa, że z vod.pl i audioteka.pl czas w komunikacji miejskiej płynie znacznie szybciej.

Dzień zaczynam od radia, oczywiście internetowego. Do niedawna wprawiały mnie w dobry nastrój dźwięki z aplikacji Chilli Zet ale od tygodnia budzę się ze Spotify, które wśród swoich 20 mln utworów jest w stanie znaleźć odpowiednią muzykę na każdy poranek. Funkcja kanałów radiowych, które dobierają muzykę do ulubionego artysty jest idealna szczególnie jeśli budzimy się z jakimś utworem w głowie. Spotify w swoich rozwiązaniach bardzo przypomina mi amerykańską Pandorę, którą kilka lat temu dała polskim internautom przedsmak prawdziwego personalizowanego radia internetowego. Następnie zaś uraczyła nas komunikatem, że nie będzie dostępna na terenie naszego kraju.

Radio streamuję z tabletu, który służy mi również jako budzik, pierwsze, poranne źródło informacji i stacja pogodowa. Co do ostatniej funkcjonalności to korzystam z serwisu weather.com (po tym jak ostrzegał mnie przed wakacjami w słonecznej Tunezji, prognozując 2 tygodnie deszczu, ślepo mu wierzę, bo niestety dotrzymał słowa).

Jadąc do pracy, a korzystam ze środków komunikacji miejskiej dołączam do grupy, która funkcjonuje w ramach zjawiska smart boredom, czyli inteligentnej/cyfrowej nudy. Codziennie obserwuję, że osób ze smartphonem czy tabletem w ręce, do których nuda nie ma dostępu jest coraz więcej. To pokazuje, jak bardzo urządzenia mobilne zmieniają nasze nawyki. Dobry audiobook, program streamowany z jednego z serwisów VOD (sporo ciekawych dokumentów znajdziemy na vod.pl) albo porcja newsów branżowych pozwalają na zignorowanie warszawskich korków i podarowanie sobie 40 minut relaksu. W tym miejscu warto wspomnieć o serwisie audioteka.pl, największym na polskim rynku producencie audiobooków, który pozwoli nam niestety za niemałe pieniądze nabyć ciekawe książki, czy opracowania właściwie z każdej interesującej nas dziedziny.

Deezer i Spotify atakują sieć. Zobacz jak zmienią branżę muzyczną

Czekam niecierpliwie na rozwój aplikacji mobilnej Audiobooks, czyli projektu, który poza możliwością zakupu profesjonalnych opracowań posiada bazę ponad 5 tys. darmowych książek w różnych językach. Darmowe książki w jego ramach nagrywają amatorzy – niemniej są to często wykonania całkiem dobrej jakości. Problem w tym, że o ile w języku angielskim czy niemieckim możemy znaleźć długą listę fajnych tytułów, o tyle polski język proponuje nam zaledwie 4 lektury, do tego czytane z dość monotonną intonacją. Dlatego póki co polecam doskonalenie się w zakresie języków obcych.

W kontekście informacji branżowych po zagregowaną wiedzę sięgam na Facebooka, większość zalajkowanych profili to fanpage marketingowe, dzięki czemu mój newsfeed zapewnia wystarczającą porcję porannej wiadomości. Uzupełniam ją moim ulubionym blogiem o korzeniach w słonecznej Italii adverblog.com, którego prowadząca jak sama mówi, hołduje zasadzie post the best and forget the rest. Zasada ta sprawia, że nie omija mnie żaden ciekawy projekt ze świata online. Jeśli dodamy do tego zestawu nowinki z mashable.com, adage.com oraz marketingland.com możemy być pewni, że z tym co się dzieje w świecie digital będziemy na bieżąco.

Powrót z pracy to dla mnie czas poszukiwania inspiracji do przygotowania kolacji. Osobiście jestem fanem trzech serwisów: dobrze znanego kwestiasmaku.pl, bardzo na topie whiteplate.blogspot.com oraz całkiem nowego barancooks.com.

Dzień kończę często na pinterest.com gdzie poszukuję inspiracji, w ramach pozostałych sfer moich zainteresowań, na które nie mam czasu w ciągu dnia. Oglądanie pięknych zdjęć i super kreatywnych pomysłów z różnych dziedzin autorstwa ludzi z całego świata pozwala mi oderwać się od rzeczywistości na koniec dnia.

Agnieszka Lizoń, Head of Digital Development dom mediowy PanMedia Western

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"