Zaostrza się walka prasy z internetem. Portale nie są opiniotwórcze?

W marcu Onet.pl był cytowany 264 razy. W kwietniu jednak pozostałe media powoływały się na portal prawie pięć razy rzadziej. Straciły również inne serwisy informacyjne.

Instytut Monitorowania Mediów zmienił metodologię badania cytowalności. Od kwietnia nieuwzględniane są przedruki, czyli teksty całkowicie skopiowane z innych stron podpisane źródłem. Zmiana ta uderzyła we wszystkie media, jednak najwięcej stracił internet.

Chcieliśmy, by raporty były dokładniejsze i bardziej precyzyjne, stąd też spadły cytowania portali - tłumaczy Agnieszka Krzyżak z Instytutu Monitorowania Mediów.

Spadek dotknął nie tylko Onet, ale również inne portale, w tym Wirtualną Polskę (spadek ze 104 do 45 cytowań), a także tvn24.pl (z 143 do 46). W kwietniu 2010 roku z zestawienia całkowicie wypadły Interia.pl i tvp.info. Dotychczas oba serwisy były obecne w miesięcznych rankingach portali. Ogromny spadek zanotował Onet, co pozwala przypuszczać, że inne serwisy przedrukowują go najczęściej "słowo w słowo". Zmiana metodologii najmniej dotknęła Money.pl. Z kolei Gazeta.pl skorzystała i przegoniła inne serwisy, trafiając tym samym na czwarte miejsce.

Zmiana metodologii ma ogromny wpływ na wynik rankingu głównego, w którym uwzględniane są media każdego rodzaju (pierwsza piętnastka najczęściej cytowanych). Obecnie jednak nie znajdziemy w nim żadnego serwisu internetowego. Na liczbie cytowań straciły też inne media. W kwietniu 2010 Rzeczpospolita zanotowała 500 cytowań mniej, niż w marcu (spadek z 1580 do 1089). To jednak nie zagroziło jej stabilnej pozycji lidera. Biorąc pod uwagę, że każde z mediów straciło około 150-200 cytowań, szanse są wyrównane. W walce tej poległ jednak internet.

Tak naprawdę kwiecień był dość specyficznym miesiącem, ze względu na katastrofę w Smoleńsku. Dopiero ranking za maj pokaże faktyczne wyniki internetu w zestawieniu oraz to, jaki procent spadku to wpływ zmiany metodologii, a jaki aktualnej tematyki - dodaje Krzyżak.

Ranking cytowań często nazywany jest rankingiem opiniotwórczości. W ubiegłym roku miesięcznik Press opublikował artykuł, w którym stawia tezę: jeśli medium nie może wybić się do czołówki w rankingu sprzedaży czy czytelnictwa, stawia na cytowania, które łatwiej osiągnąć kontrowersyjnym tekstem czy unikalnym materiałem. A hasło „opiniotwórczość” jest wabikiem dla reklamodawców.

Internet na polu reklamowym walczy zaciekle. Już teraz zgarnia co siódmą złotówkę z reklam, co odbija się na przychodach prasy. Działania reklamowe online rosną najszybciej ze wszystkich mediów. Warto też zauważyć, że co trzeci dorosły Polak woli czytać prasę online, niż w tradycyjny sposób.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"