
Mobilnych internautów przybywa lawinowo. Jeszcze w styczniu było ich nieco ponad dwa miliony. Dziś już znacznie ponad trzy. Co miesiąc sprzedawanych jest w Polsce o 30-40 procent więcej przenośnych komputerów.
Według GfK Polonia, tylko w ubiegłym roku Polacy kupili przeszło milion smartfonów, a w roku 2010 nie zwalniają tempa i wyniki sprzedaży są lepsze niż przed rokiem. Trudno się więc dziwić, że mając pod ręką coraz więcej urządzeń stworzonych wręcz do korzystania z sieci mobilnych, ich wykorzystanie rośnie również lawinowo.
Marketing mobilny |
Od końca 2008 roku, kiedy to Urząd Komunikacji Elektronicznej szacował liczbę mobilnych internautów na nieco ponad milion osób, do dziś grupa ta urosła blisko trzykrotnie. Najwięksi gracze to rzecz jasna operatorzy komórkowi. Liczba abonentów i użytkowników dostarczanego przez nich internetu mobilnego w przypadku każdego z nich liczona jest w setkach tysięcy, a w przypadku Polkomtela i Polskiej Telefonii Cyfrowej przekracza milion. W dziesiątkach tysięcy liczyć można natomiast abonentów mniejszych operatorów, takich jak Aster, Cyfrowy Polsat czy Netia.
Jak wynika z październikowych szacunków eMarketera, wydatki na reklamę mobilną w Stanach Zjednoczonych będą w 2010 roku o prawie 80 procent wyższe i wyniosą 743 miliony dolarów. Mobile w USA trafił więc do czołówki reklamy cyfrowej.
Mobile marketing, pomimo tego, że w Polsce wciąż raczkujący, bez wątpienia na stałe zagości w media planach, tak jak miało to miejsce w krajach zachodnich. Wraz ze wzrostem liczby użytkowników smartfonów, wzrastać będzie zapotrzebowanie na mobilne aplikacje i serwisy internetowe dedykowane urządzeniom mobilnym - mówi Joanna Musialak-Muchowska, account manager agencji Freakstudio.
Rozwój technologii mobilnych nie pozostawia złudzeń co do tego, że rzesza konsumentów łączących się z internetem przy pomocy telefonów komórkowych będzie z roku na rok coraz większa. Dlatego każda firma, która poważnie myśli o udostępnieniu usług lub produktów online powinna już teraz budować swoją stronę w wersji dla smartfonów i innych urządzeń przenośnych.
Wyraźny trend wzrostowy jeśli chodzi o korzystanie z kanałów mobilnych pokazuje opublikowany niedawno globalny raport firmy doradczej KPMG – „Consumer & Convergence IV. Konsumenci w obliczu interentu i mobilnych technologii”. Badanie przeprowadzone w wielu krajach pokazuje, jakie jest obecnie nastawienie konsumentów do technologii mobilnych. Wnioski nie powinny być zaskoczeniem – wygoda jaką dają telefony komórkowe przy korzystaniu z usług online sprawia, że ludzie sięgają po taki sposób łączenia się z siecią chętniej niż kilka lat temu. W ujęciu globalnym, zainteresowanie zakupami przez internet, dokonywanymi przy pomocy urządzenia mobilnego, wzrosło w tym roku do 28 procent. Dla porównania, w 2008 r. odsetek użytkowników zainteresowanych taką formą kupowania wynosił tylko 10 procent.
Pobierz raport Interaktywnie.com - Marketing mobilny [PDF]
Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
on line 24 godziny na dobę. Podobnie jak telewizor jak nie chcesz to wyłączasz. Ale człowiek ułomny jest :(
Oczywiście. Jeżeli mamy coś non stop pod ręką to kusi. Generalnie ludzie, którzy nie mają konieczności pracy na komputerze mogą po pewnym czasie byc asertywni bo internet może kojarzyć się z pracy. Ale jeśli mobilkę wykorzystuje się do przyjemności to może naprawdę uzalęznić.
POLSKA ANGIELSZCZYZNA
thank.... Veri good...
Urządzenia mobilne stają się coraz lepsze i przyjemniejsze w użyciu (duże wyświetlacze, ekrany dotykowe, klawiatury qwerty) także i dostęp do internetu mobilnego tanieje to powoduje że użytkowników mobilnego dostępu do sieci jest coraz więcej i będzie więcej.
Najważniejsze, że dostęp do internetu w komórkach uwalnia nas od biurek, komputerów. Na pewno z korzyścią dla naszego zdrowia!
Chciałabym odnieść się do przytoczonego w raporcie podziału użytkowników mobilnego internetu na miłośników, obytych i biernych. W Łodzi niedawno powstał innowacyjny w formie system informacji turystycznej, który bazuje na nowych technologiach, przede wszystkim fotokodach. Miasto zostało pokryte siatką fotokodów, kierujących turystów za pośrednictwem telefonu do mobilnych stron obiektów. Jest to, w moim odczuciu, próba przekroczenia podziału na tych, którzy nowym technologiom sprzyjają i kibicują [generacja MOB], oraz tych bardziej sceptycznych. Poprzez obietnicę dodatkowych wrażeń [wzbogacenie tradycyjnej informacji o obrazy, filmy czy pomoc lektora], system <a href=\"http://odkodujlodz.pl/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">\"Odkoduj Łódź\"</a> skłania użytkowników telefonów do przełamania przyzwyczajeń i wkroczenia w nowy, wirtualny świat. Być może własnie wprowadzenie nowych technologii w obszar, w którym uczestniczą wszystkie z wyszczególnionych grup [turystyka], przyczyni się do większej akceptacji zmian.
Ostatni dzwonek dla mobilnych innowacji, za 5 lat znów będzie tłoczno.
No cóż, nie zawsze da się wytłumaczyć wszystko z inszego na nasz. Zresztą czasem chyba nawet nie powinno się tego wcale robić. Zresztą nie o tym jest artykuł. Artykuł jest o samym uzależnieniu. Czy można w ogóle mówić o uzależnieniu w kwestii mobilnego internetu?
Pani Joanno to akurat nie mój komentarz, w tym przykładzie, pewnie że za tag ar może zostać wykorzystany Fotokod ale Pani wypowiedz sugeruję coś innego przynajmniej w moim odczuciu. Dlaczego chce Pani na siłę coś tłumaczyć, polecam zostawić jako tag ar i tyle.
No dobrze. Ja tez mam i komórkę i notebooka, jednak jakoś nie jestem uzależniony od mobilnego internetu. Dla mnie mobilny internet to taki internet, z którego mogę korzystać sobie wszędzie. Nie ważne czy jest to komórka, czy laptop. Ale rzeczywiście przydałoby się ujednolicić pewne pojęcia i tyle.
Jeszcze gwoli ścisłości pojęciowej. Niestety większość terminów związanych rozszerzoną rzeczywistością, czyli augmented reality nie pochodzi z Polski. Stąd o ile QR kod jest łatwo przełożyć na np fotokod, to problem pozostaje z AR\' tagami - te można nazywać tak jak to wcześniej przytaczano markerami AR, bądź bezpieczniej znacznikami AR. Tak jak rola znaczników AR w tworzeniu rozszerzonej rzeczywistości jest oczywista, tak wykorzystanie do tego celu fotokodów jest mniej popularne, dlatego też warte w takim raporcie do zakomunikowania. fotokody mogą więc być markerami AR nie w znaczeniu, że fotokody = ar tagi, ale w znaczeniu, że fotokody również mogą służyć do, brzydko mówiąc \" generacji\" AR <br /> To chyba istota sporu, w gruncie rzeczy pojęciowego<br /><br /> pozdrawiam
Fotokody mogą być przecież markerami AR :) nie rozumiem co tam jest nie tak:) i jeśli Pan chce, Panie Mateuszu, aby Pana artykuł był na czasie radzę wziąć to pod uwagę:) tłumaczone to już było na FB Freakstudio, ale może się powtórzę, bo widzę, że trzeba: <br /> przykładami: film obrazujący integracje fotkodów i rozszerzonej rzeczywistości :<br /> <a href=\"http://www.youtube.com/watch?v=TlpiGdtv22c\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.youtube.com/watch?v=TlpiGdtv22c\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.youtube.com/watch?v=TlpiGdtv22c</a></a><br /><br /> pozdrawiam
Ja osobiście nie mam bardzo zaawansowanej formy uzależnienia od internetu mobilnego, ale, przyznam, że dość często używam, wówczas, gdy mam problem z internetem stacjonarnym.
Pani z FreakStudio dała czadu w raporcie stwierdzeniem że fotokody są markerami AR. Interaktywnie, skąd wy bierzecie ekspertów?
to powinno być chyba rozpatrywane w kategoriach bardziej ogólnych, tzn. uzależnienia od internetu w ogóle, bo chyba przeważnie tacy ludzie cały czas korzystają z mobilnego dostępu do sieci
Ja też korzystam z internetu przez telefon komórkowy - czasem by sprawdzić co się dzieje na świecie, a czasem by załatwić pilną sprawę ale uzależniony chyba nie jestem ;)
Ludzie faktycznie się od sieci uzależniają i chcą być cały czas on-line by wiedzieć co się dzieje w wirtualnym świecie więc również mobilny internet jest coraz bardziej popularny.
Ja mogę z czystym sumieniem przyznać się do uzależnienia od mobilnego Internetu ;) Jest to wygodne i szybkie, więc nie ma się co wstydzić. W każdej chwili mogę sprawdzić facebooka czy e-mail.
No dobra a co z tym uzależnieniem, o którym mowa w tytule? To, że jest coraz więcej użytkowników internetu przez komórki nie jest wcale dziwne skoro jest taka możliwość.
Przy okazji występuje sporo błędów merytorycznych w wypowiedziach przedstawicieli Firm,
W raporcie występuje pomieszanie pojęć - dane dotyczące \"użytkowników mobilnego internetu\" odnoszą się do użytkowników \"normalnego\" internetu (treści nie różnią się od tych, które widzimy na PCcie), korzystajacych z mobilnych modemów; natomiast większa część raportu mówi o użytkownikach mobilnych treści internetowych (witryn i aplikacji), przeglądanych za pomocą telefonów komórkowych! <br /> Szkoda, że nikt nie zadał sobie trudu ujednolicenia pojęć...