Konsumenci chętniej zaangażują się w akcję charytatywną, niż w zwykłą kampanię. To pole do popisu dla marketerów, którzy przy okazji budowania zasięgu mogą wspomóc najbardziej potrzebujących.
"Nakarm psa z Szerlokiem" to jedna z akcji charytatywnych szeroko promowanych w internecie. Na Facebooku akcja zgromadziła ponad 450 tysięcy miłośników w ciągu niecałego miesiąca. A to nie wszystko, bo w akcję włączają się internauci na blogach, forach, wysyłają też linki mailem.
- Nasza akcja obejmuje psy ze schronisk w Gaju koło Śremu i Kaliszu. Początkowo planowaliśmy nakarmić 50 psów, jednak popularność akcji zdecydowała o szybkim dodaniu kolejnych. W tej chwili mamy 110 psiaków i dodajemy kolejne - mówi Przemek Klemczak, marketing manager Szerlok.pl. Każde kliknięcie na psiaka sprawia, że rośnie wirtualna kość, a po jej zapełnieniu zwierzak otrzymuje zapas karmy, który starcza na około trzy miesiące. - Oprócz karmy obiecanej przez Szerloka, schroniska dostają też karmę od uczestników akcji. Właśnie się dowiedziałem, że do Gaju przyjechało 150 kilogramów karmy. Wsparcie to także środki pieniężne przekazywane na konta schronisk, w jednym ze schronisk to już ponad 2 tysiące złotych - dodaje Klemczak.
Poza karmą, akcja zachęca do adopcji zwierzaków. Obecnie osiem psów znalazło nowy dom. Akcja Szerloka ma trwać do 21 grudnia, ale nie wiadomo, czy wszystkie psy nie zostaną nakarmione przed czasem. Obecnie w wirtualne kości klika blisko 350 tysięcy osób.
- Jeżeli chodzi o promocję akcji, to prowadzimy ją przede wszystkim na Facebooku. Od niego wystartowaliśmy umieszczając informacje na naszym profilu oraz tworząc wydarzenie, które rozpoczęło się od zaproszenia znajomych mojej koleżanki z działu i moich, a obecnie bierze w nim udział 347 741 osób. Nie stosowaliśmy przy tym żadnych dodatkowych, płatnych narzędzi, wszystko rozniosło się drogą wirusową - mówi Przemek Klemczak.
Blisko 350 miłośników akcji to jedynie ci fani, którzy dopisali się do wydarzenia stworzonego przez Szerloka, ale obok funkcjonuje jeszcze jedna strona, również zachęcająca do udziału w akcji, którą popiera blisko 100 tysięcy użytkowników.
Poza Facebookiem Szerlok reklamuje akcję na swojej stronie głównej, a także w mailingach do zarejestrowanych użytkowników.
Szlachetna Paczka, akcja organizowana z powodzeniem od kilku lat, aktywnie działa również w tym roku. Fanpage akcji zgromadził ponad 12 tysięcy fanów. Ale sama akcja zatacza dużo szersze kręgi poza Facebookiem. Szacunki dotyczące skali akcji na ten rok są wyższe, niż w ubiegłym roku: udział weźmie 150 tysięcy osób, które przygotują paczki, a także 10 tysięcy wolontariuszy. W sumie organizatorzy szacują, że uda się zebrać podarki o wartości 8 milionów złotych.
Charytatywną aplikację "Miska dla Psa" na Facebooka uruchomił również serwis CoKupić.pl, należący do grupy Allegro.
- Każda nowa osoba, dołączająca do grona znajomych profilu Cokupić.pl na Facebooku, przekazuje miskę karmy dla psa lub kota. Jedna osoba klikająca „Lubię to!”, to przekazana jedna miska karmy - czytamy w opisie akcji.
W oficjalnym profilu Cokupić.pl na Facebooku widoczny jest licznik zebranej karmy, aktualizowany z każdym nowym kliknięciem w "Lubię to!". Natomiast jeśli użytkownik przestanie lubić stronę serwisu, licznik odlicza jedną porcję. Obecnie licznik wskazuje blisko 12 tysięcy porcji karmy dla zwierząt. Akcja CoKupić.pl to nie tylko charytatywna idea, ale również sposób na pozyskanie nowych fanów.
W podobny sposób fanów pozyskuje Alior Bank, pomagając przy tym dzieciom z domów dziecka. Każda osoba, która polubi fanpage marki na Facebooku, a następnie skorzysta ze specjalnej aplikacji w profilu banku, to 2 złote przekazane do puli pieniędzy, które następnie firma przekaże dziesięciu domom dziecka. Co więcej, Alior zapowiada, że jeśli w akcji weźmie udział 10 tysięcy osób, bank podwoi przekazaną kwotę. W ubiegłym roku w ramach akcji charytatywnej bank przekazał domom dziecka 300 tysięcy złotych.
- Takie akcje działają jak najbardziej na korzyść marki, można zauważyć pozytywną zmianę. Konsumenci chętniej angażują się w działania charytatywne, niż w tradycyjne kampanie, chętniej klikają, gdy jest możliwość pomocy - mówi Mariusz Woźnicki z agencji Harder&Harder. - Również chętniej informują swoich znajomych o takich akcjach, rozsyłają linki, wrzucają informacje na prywatne profile.
- Działania CSR w internecie swój sukces zawdzięczają przede wszystkim wirusowej propagacji opartej o mechanizm Member-get-Member. Internauci chętnie biorą w nich udział angażując swoich znajomych w imię szczytnych idei, za którymi stoi z kolei marka - mówi Krzysztof Winnik z agencji NuOrder. - Wykorzystanie tego faktu pozwala na bardzo łatwą i skuteczną integrację kampanii społecznych z mediami społecznościowymi, a szczególnie z Facebookiem, co gwarantuje wolumenowy sukces akcji. Marki mają niepowtarzalną okazję wykorzystać wolumen uczestników takich akcji do realizacji swoich celów marketingowych, takich jak budowanie świadomości marki, otwartego na konsumenta wizerunku, lojalizację konsumenta.
Jednak czy fani pozyskani w taki sposób mogą być wartościowi? Mariusz Woźnicki przekonuje, że tak. A przynajmniej mogą być równie wartościowi dla marki, co fani biorący udział w konkursach.
- To jest odwieczne pytanie, który fan jest bardziej wartościowy. Zawsze część userów będzie bardziej wartościowa, jedni będą tak zwanymi "konkursowiczami", którzy liczą jedynie na zysk, a pozostali to zwykli followersi - mówi. - Mimo wszystko są to jednak grupy docelowe. Można pokusić się o jakieś szersze badania czy sprawdzenie, kto dla marki ma większą wartość, czy na przykład kobiety częściej klikają w linki niż mężczyźni.
- Case Szerloka "Nakarm psa", ale również wiele innych polskich akcji CSR, takich jak EkoSzkoła marki Knauf Insulation, czy Posadź Drzewo (TetraPak) pokazują, że w wielu przypadkach sprawne wykorzystnaie mechanizmu Member-get-Member może stanowić relatywnie tani sposób budowy zasięgu i w dodatku realizować mierzalne cele marketingowe - dodaje Krzysztof Winnik.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
A ja nie uznaje tego typu praktyk. Wielkie firmy pod przykrywką akcji charytatywnych żerują na ludzkich odruchach i w ten sposób zwiększają sprzedaż. Dla nich liczy się tylko pieniądz.
Gdyby ktoś chciał pomóc zwierzątkom, to można klikać w <a href=\"http://szerlok.pl/nakarm_psa/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">szerloka</a>
Zatem wchodzi we wtorek <a href=\"http://www.dobroczynnosc.com\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.dobroczynnosc.com</a>
są też mini akcje, jak np. nasza organizowana na terenie zagłębia dąbrowskiego <a href=\"http://www.facebook.com/event.php?eid=183309548352386\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.facebook.com/event.php?eid=183309548352386\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.facebook.com/event.php?eid=183309548352386</a></a> wspierana przez... nas samych!<br />