Facebook walczy z fałszywymi konkursami

Do wygrania bluzy, buty, koszulki z logiem Facebooka, Google lub Twittera. Nikt ich jednak nie otrzyma. Fałszywe konkursy to jedynie przynęty dla fanów.

Dało się nabrać już tysiące użytkowników. W jednym konkursie ponad 100 tysięcy osób. To sporo, choć mało kto sprawdził, czy konkurs faktycznie zgodny jest z regulaminem Facebooka. A nie jest, nawet z polskim prawem, bowiem przy żadnym z konkursów nie było informacji o organizatorze, dacie zakończenia akcji, czy nawet podstawowej rzeczy - regulaminu konkursu. Ponadto, wszystkie fałszywe akcje były prowadzone za pomocą "wydarzeń".

- Zgodnie z regulaminem Facebooka wszelkie akcje promocyjne należy prowadzić wyłącznie poprzez aplikacje, zawierające mechanizmy interakcji z użytkownikiem, regulamin promocji i politykę prywatności - mówi Anita Wojtaś-Jakubowska dyrektor strategii w agencji social media Ostryga. - Pierwsza "czerwona lampka" powinna więc zapalić się, gdy użytkownik zostaje zaproszony do udziału w konkursie na Facebooku, który nie toczy się w aplikacji i nie posiada żadnych spisanych zasad. Druga: gdy wystarczy dołączyć do wydarzenia czy zafanować like page, by odebrać nagrodę.

Organizatorzy fałszywych konkursów wymagają od użytkowników polubienia fanpage'a, a także - co jest warunkiem koniecznym - zaproszenia do udziału wszystkich swoich znajomych. Mało który użytkownik jednak zdaje sobie sprawę, że w serwisie nie da się zweryfikować, czy użytkownik faktycznie zaprosił wszystkie swoje kontakty.

W jednym z konkursów, w których do wygrania była bluza, organizator pod opisem akcji zamieścił krótki napis, że nagrody będą wystawione w formie zdjęć na fanpage'u. Zdaje się jednak, że nikt z biorących udział nie doczytał tego warunku.

- Głośny ostatnio nieuczciwy konkurs miał nagradzać 300 tysięcy pierwszych osób bluzami. Jeśli założymy, że koszt bluzy to 10 złotych, a koszt jej wysyłki do kolejnych to 5 złotych, oznacza to, że ktoś musiałby przeznaczyć na całą akcję… prawie 5 milionów złotych - mówi Anita Wojtaś-Jakubowska. - Jestem daleka od krytykowania łowców nagród, którzy masowo dołączają do kolejnych fan page czy wydarzeń polując na kubki, bluzy i kolejne gadżety. Mówiąc szczerze: czy nie przyzwyczailiśmy ich do tego konkursami dla marek, w których masowo rozdaje się iPody i iPady i których społecznościowy aspekt polega tylko na tym, że są osadzone na Facebooku?

Nieuczciwych konkursów pojawiło się na Facebooku kilkanaście. Pierwsze - na początku tygodnia - od strony o nazwie "Klikam - Wygrywam". Część wydarzeń z konkursami została usunięta. Fanpage "Klikam - wygrywam" nie zawiera obecnie żadnych wpisów, choć stronę lubi ponad 78 tysięcy użytkowników.

Strona nie zawiera żadnych informacji o jej administratorze, ani o organizatorze konkursu. W ramach tej strony funkcjonują obecnie dwa konkursy, w których można wygrać bony na zakupy do między innymi Saturna, Ikei, H&M czy Sephory.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"