Które polskie firmy najlepiej radzą sobie na YouTube?

Zobacz "złotą setkę" internetowych nadawców.

Treści wideo stanowią już ponad 60 procent zawartości całego internetu. Firma Chimney, zajmująca sie komunikacją wideo przeprowadziła w sierpniu br. badania komunikacji największych polskich przedsiębiorstw na YouTube. Jak sobie radzą?

Firma Chimney przebadała 500 największych polskich firm (na podstawie rankingu Rzeczpospolitej „Lista 500”) pod kątem wykorzystania YouTube do komunikacji. Na tej podstawie wybrała złotą setkę najefektywniejszych firm-nadawców internetowych (digital broadcoasters), czego efektem jest ranking Chimney's YouTOP100.

Porównanie wyników z analogicznymi badaniami w USA pozwala sądzić, że zostało nam wiele do zrobienia: w USA w ciągu ostatnich 12 miesięcy kanały na YouTube największych 100 firm miały łącznie 1 700 mln odsłon (inaczej wejść użytkowników), podczas gdy w Polsce analogiczne kanały największych 100 przedsiębiorstw wygenerowały 116 mln odsłon.

Jak wynika z badania Chimney, na 500 największych polskich firm jedynie 38% (190) posiada własny kanał na YouTube, a 30 % (150) posiada kanał aktywny, czyli zamieściło choć 1 film w ciągu ostatniego roku. Mimo możliwości, jakie niesie własny kanał video w internecie, jedynie 27 spośród polskich gigantów prowadzi z konsumentem stały dialog (zamieściło w ciągu ostatniego roku co najmniej 1 film tygodniowo).

Z badania wynika, iż jedynie 15% firm generuje wysoką efektywność (jeden materiał filmowy oglądany jest ponad 10 tys. razy), a aż 69% przedsiębiorstw osiągnęło oglądalność jednego filmu poniżej 1000 razy. Z 20 największych polskich firm, które zamieściły na swoich stronach najwięcej filmów, tylko 3 znalazły się w pierwszej 20. rankingu.

- Aby działania na YouTube były efektywne i realizowały określone założenia biznesowe, należy wziąć pod uwagę kilka czynników - radzi Paweł Madler, dyrektor ds. sprzedaży polskiego oddziału Chimney - Przede wszystkim, podobnie jak w innych mediach społecznościowych, komunikacja powinna odbywać się systematycznie, aby nasi odbiorcy stale wracali na nasz kanał. Ponadto istotne są treści, które budują zaangażowanie konsumentów i sprawiają, iż internauci chętnie dzielą się ze znajomymi materiałami, które zamieszczamy. Często firmy traktują kanał YouTube jako bibliotekę reklam, a nie jak środek na aktywne zaangażowanie odbiorcy w komunikację z firmą. W taki sposób gubimy potencjał tego kanału, tracimy możliwość bycia blisko konsumenta, jego zainteresowań i potrzeb. Dzięki właściwie prowadzonemu kanałowi YouTube firma może nie tylko budować swój wizerunek, ale także realizować cele sprzedażowe.

Dobrze przygotowany kanał wideo odsyła do innych kanałów komunikacji (strona www, FB), zachęca do subskrypcji, a także np. do zakupów internetowych (linki do sklepu internetowego). Najbardziej efektywne strony firmowe osiągnęły wysokie wyniki poprzez m.in.: zamieszczanie na nich ciekawych i różnorodnych materiałów filmowych angażujących internautów, dotyczących np. edukacji, działań firmy na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu, rozwijania hobby czy konkursów konsumenckich.

- Prowadziliśmy badania dotyczące wykorzystania korporacyjnych kanałów na YouTube przez największe firmy zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, w których mamy swoje przedstawicielstwa (Australia, Dania, Niemcy, Polska, Szwecja oraz Singapur). Pokazują one, iż jako kraj dopiero jesteśmy na początku drogi, mimo że coraz więcej osób poszukuje treści wideo w internecie (YouTube to druga co do wielkości wyszukiwarka internetowa po Google) - mówi Michał Kalinowski, prezes Grupy Chimney. - Polskie przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać potencjał, jaki daje posiadanie własnego kanału na YouTube. Własny kanał i jego efektywne wykorzystanie - podobnie jak funpage na FB - umożliwia zaangażowanie konsumenta w komunikację z przedsiębiorstwem, co przekłada się potem na realizację celów biznesowych.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"