Microsoft Band. Inteligentny zegarek czy tylko sportowa opaska?

Premiera nowego urządzenia amerykańskiego koncernu zaskoczyła niektórych ekspertów.

Urządzenie Microsoftu zadebiutowało w... niedzielę. Bez specjalnej konferencji prasowej, bez informacji dla mediów oraz bez jakiejkolwiek kampanii promocyjnej. Sebastian Anthony z serwisu ExtremeTech uważa, że taka strategia promocyjna może faktycznie zaskakiwać, ale spodziewa się, że Microsoft przyśpieszy z marketingiem, kiedy sprzęt trafi na kolejne - poza Stanami Zjednoczonymi - rynki. - Najprawdopodobniej Microsoft zaleje nas reklamami dopiero przed świętami Bożego Narodzenia - prognozuje Anthony.

Jaki jest Microsoft Band? Producent wyposażył 60-gramową opaskę w kolorowy ekran 1,4 cala o rozmiarach 33 mm na 11 mm i rozdzielczości 320x106 pikseli, procesor ARM Cortex M4 MCU oraz 64 MB pamięci wewnętrznej na podstawowe dane.

Sprzęt pracuje na dwóch bateriach o pojemności 100 mAh, co według zapewnień producenta pozwala na pracę przez 48 godzin. Niewiele? To i tak ponad dwa razy dłużej niż Apple Watch, który według nieoficjalnych informacji wymaga codziennego ładowania. Apple wciąż boryka się z tym problemem, jednak efekty pracy inżynierów poznamy dopiero po premierze sprzętu na początku 2015 roku.

Zegarek czy opaska?

Microsoft obserwując działania konkurencji, w tym długie męczarnie Apple, który chcąc połączyć inteligentny gadżet i zegarek musiał stworzyć urządzenie dostępne aż w kilkunastu wersjach kolorystycznych i różnych bransoletach, doszedł najprawdopodobniej do wniosku, że z inteligentnym zegarkiem po prostu nie wygra. I dlatego Band wcale nie będzie jego zamiennikiem.

Oczywiście urządzenie amerykańskiego koncernu wyświetla aktualną godzinę, a dodatkowo możemy sprawdzić informacje na temat bieżącej pogody lub kursu akcji giełdowych. Sprzęt wyświetla również powiadomienia z takich aplikacji jak Facebook czy Twitter oraz informacje o nieodebranych połączeniach głosowych, otrzymanych e-mailach czy nieprzeczytanych SMS-ach. Oczywiście wszystko to otrzymamy, gdy podłączymy opaskę do telefonu. Bez niego - pozostaną nam jedynie funkcje sportowe.

Każda aplikacja to kolejna ikona na niewielkim ekranie. Jednocześnie wyświetlane są maksymalnie trzy. Jeśli posiadamy smartfon z systemem Windows Phone i połączymy go z opaską, to uzyskamy dostęp do asystenta głosowego Cortana na nadgarstku. To wszystko jest częścią ekwipunku inteligentnego zegarka, jednak amerykański koncern nacisk postawił na coś zupełnie innego.

Micorosoft stworzył nie tylko opaskę, ale cały ekosystem

Sercem sprzętu nie jest jednak urządzenie Band, ale pełen pakiet zdrowotno-fitnessowy. Wewnątrz opaski, oprócz modułu Bluetooth 4.0, znalazło się 10 sensorów. Producent postanowił niewielką opaskę wyposażyć w pulsometr, akcelerometr, żyroskop, nadajnik GPS, czujnik temperatury skóry oraz... czujnik UV mierzący natężenie promieniowania słonecznego, na które jesteśmy wystawieni na przykład podczas biegu lub spaceru.

Wszystkie zebrane dane powędrują do specjalnie przygotowanej aplikacji. Microsoft również zaskoczył nią ekspertów, ponieważ przygotowane przez koncern oprogramowanie działa nie tylko na systemie operacyjnym Windows Phone, ale również na iOS oraz Androidzie.

To jednak nie wszystkie niespodzianki. Oprogramowanie Health stworzy nasz profil zdrowotny nie tylko bez smartfona, ale na podstawie zarówno danych z opaski Microsoft Band, jak i innych kompatybilnych urządzeń. Póki co producent deklaruje pełną współpracę z Jawbone, My Fitness Pal i Runkeeperem. Czy będzie więcej? Microsoft nie tylko udostępnia oprogramowanie, ale również... gotowe części dla innych producentów.

Sprzęt kosztuje 199 dolarów, czyli w przeliczeniu 672 złote. To zdecydowanie mniej niż będzie kosztować Apple Watch, którego cena zacznie się od 350 dolarów do 400 dolarów, czyli mniej więcej 1,2-1,4 tys. zł.

Problemy? Jest ich kilka

Eksperci wskazują na jeden podstawowy problem urządzenia. W przeciwieństwie na przykład o opaski Samsunga nie jest wodoodporna. Natomiast część użytkowników skarży się, że ekran bardzo łatwo się rysuje.

Najpoważniejsi konkurenci? Samsung i Apple

Samsung Gear Fit to zegarek sportowy, który producent pokazał na Mobile World Congress w Barcelonie na początku roku. Jego zadanie jest proste - ma pomóc w prowadzeniu aktywniejszego i zdrowego trybu życia. Do sprzedaży trafił już w kwietniu tego roku, kosztuje 799 złotych.

Samsung wyposażył sprzęt w zaokrąglony 1,84 calowy, dotykowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 432x128 pikseli. Według informacji producenta bateria na jednym ładowaniu wytrzyma od 3 do 4 dni. Dokładny pomiar tętna i pulsu jest możliwy, dzięki wbudowanemu w spód zegarka monitorowi pracy serca. Na dodatek Gear Fit jest wodoodporny, więc pot podczas treningu nie jest mu straszny, a całość waży 27 gramów.

Podobnie, jak w przypadku pozostałych produktów serii Gear, Fit pobiera powiadomienia o nowych SMS-ach, połączeniach, wiadomościach email, czy wydarzeniach z portali społecznościowych, dzięki łączności Bluetooth z telefonem. Wszystko można przeczytać na małym ekranie zegarka. O powiadomieniu dowiemy się, gdy poczujemy na ręce wibracje.

Urządzenie jest kompatybilne tylko z 20 modelami telefonów serii Galaxy. Za zbieranie informacji o treningu odpowiada aplikacja sportowa S Health, dostępna w sklepie Google Play. Pozwala ustalać cel i kontrolować przebieg treningu, monitoruje progres i umożliwia tworzenie dzienników żywieniowych. Użytkownicy iPhone i Windows Phone muszą obejść się smakiem. Nie skorzystają ani z urządzenia, ani z aplikacji.

Apple nie ma na rynku, ale już straszy

- Watch to najbardziej osobiste urządzenie, jakie kiedykolwiek zostało stworzone. Nie zmniejszyliśmy po prostu interfejsu iPhone i nie wsadziliśmy go w zegarek - powiedział Tim Cook podczas wrześniowej konferencji Apple, kiedy sprzęt został zaprezentowany.

Zegarek według zapewnień producenta będzie kosztował od 349 dolarów i w sklepach pojawi się na początku 2015 roku. Niestety urządzenie do pracy wymaga również iPhone'a od 5. generacji do 6 Plus.

Według zapewnień Tima Cooka ekran zegarka wykrywa nie tylko dotyk, ale również siłę nacisku. Apple Watch wyposażony będzie w szafirowy ekran, odporny na zarysowania. Z kolei z drugiej strony sprzęt został wyposażony w detektory pulsu. Ponadto ładowanie przebiegać będzie bezprzewodowo.

Producent przygotował również 6 pasków dla zegarka. Poza tym sprzęt będzie dostępny w dwóch rozmiarach ekranu oraz trzech wariantach bransolety: stalowej, sportowej w aluminium i z 18-karatowego złota.

W zegarek wbudowany jest już asystent głosowy Siri. Apple twierdzi, że skonstruował system, który automatycznie przeskanuje otrzymaną wiadomość i postara zaproponować możliwe odpowiedzi. Oczywiście oprócz tego zegarek będzie służył również jako nawigacja. Za pomocą wibracji podpowie, czy powinniśmy skręcić w lewo czy w prawo.

Sprzęt wyposażony będzie w dwie aplikacje pomocne podczas uprawiania sportu: Fitness i Workout. - Apple Watch zmieni sposób, w jaki patrzymy na zdrowie - powiedział na konferencji Tim Cook. Podobne zapewnienia słyszymy również z ust innych prezesów.

O klienta walczą również...

Sony w lutym zaprezentował swoją opaskę Smartband, która kosztuje zaledwie 299 złotych. Sprzęt waży niecałe 21 gramów, a łączność z telefonem uzyskuje, dzięki technologii NFC i Bluetooth. Opaska jest wodoodporna, mimo zewnętrznego gniazda Micro-USB. Początkowo w sklepach zobaczymy jedynie czarną wersję, ale Sony już zapewnia, że do produkcji trafi pełna paleta kolorów.

Opaska nie ma wbudowanego ekranu, gdyż jej głównym zadaniem jest zbieranie informacji o aktywności i następnie przedstawianie jej w aplikacji Sony Lifelog na ekranie telefonu.

Na rynku dostępny jest również produkt Fitbit Force. To najmniejszy produkt dostępny w sprzedaży. Na oficjalnej stronie producenta sprzęt można zamówić za 125 dolarów, czyli 376 złotych. Urządzenie wyposażone jest w mały wyświetlacz OLED, na którym wyświetla wszystkie informacje o treningu. Dane zbierane są w aplikacji dostępnej zarówno dla systemów iOS, jak i Android.

Tłok nie dziwi, bo...

Prognozy wskazują, że rynek czekają złote czasy. Według raportu firmy analitycznej Canalyst w drugiej połowie 2013 roku tylko do Stanów Zjednoczonych klienci sprowadzili aż 1,6 miliona inteligentnych urządzeń na nadgarstki. W porównaniu z 2012 to wzrost aż o 700%. Natomiast w przeciągu najbliższych 3 lat liczba takiego sprzętu ma wzrosnąć do 45 milionów.

Pobierz ebook "Ebook: Ochrona firmy i jej danych przed cyberzagrożeniami"