Specjalnie dla Interaktywnie.com pisze Mateusz Włosek z Havas Warsaw.
Tinder może być doskonałym medium dla kampanii społecznych, niskie ceny można przewrotnie łączyć z "elitarnością", reklama leku na zgagę nie musi być, a content marketing to nie tylko sponsorowane teksty. W kampaniach, o których pisze Mateusz Włosek z Havas Warsaw nie ma nudy.
Pierwsza to kampania społeczna, która w bardzo ciekawy sposób zbudowała świadomość jedynego w swoim rodzaju problemu. Tym problemem jest zagrożenie wyginięciem pewnego rodzaju nosorożców. Otóż na świecie pozostał 1 (słownie: jeden) męski przedstawiciel nosorożca białego północnego: dostojny Sudan, lat 43. Aby zachować ciągłość gatunku, tenże osobnik powinien poznać właściwą partnerkę, potem musi pojawić się między nimi chemia i jeszcze szereg innych czynników, aby na świat przyszedł oczekiwany potomek.
To wszystko oczywiście kosztuje masę pieniędzy. I aby te pieniądze pozyskać, zdecydowano się wypromować kawalera (i tym samym jego problem) tam, gdzie w cyfrowym świecie szuka się partnerów – na Tinderze. Genialna w swojej prostocie kampania przyniosła bardzo dobre rezultaty (choć póki co, chyba jeszcze nie w postaci juniora). Łącząc dwa tak różne światy, jak portal randkowy i ochrona przyrody, wyznaczyła kolejny benchmark w strategiczno-kreatywnym podejściu do wykorzystania mediów.
"Elitarny" klub, który nic nie daje? Te linie lotnicze tak komunikowały niskie ceny... Przeczytaj na drugiej stronie.
Druga, to kampania linii lotniczych TigerAir z Australii. Przykład ciekawy przede wszystkim z punktu widzenia stojącej za nim strategii. Borykająca się z dużymi problemami biznesowymi, oferująca tanie przeloty firma znalazła ciekawy sposób, aby zaangażować konsumentów, którzy rzadko są w centrum uwagi lotniczych – nieregularnych, sporadycznie latających podróżnych. Przewoźnik wykorzystał kategorialny standard, jakim jest „elitarny” klub, ale na przekór obowiązującym w nim zasadom. Za udział w nim, nie oferowała bowiem niczego (poza różnokolorowymi kartami klubowicza, które trzeba było sobie samemu wydrukować! ). Dzięki temu, podkreśliła korzyści, które – w przeciwieństwie do darmowego wina - były znaczące dla jej targetu. A mianowicie niskie ceny. Bardzo dobre efekty kampanii zachęcają moim zdaniem, żeby próbować challengować te czy inne standardy. Zawsze bowiem jest ktoś, dla kogo powszechnie uznane ramy nie obejmują.
Lek na zgagę bez kwaśnej miny? O tym przeczytasz na kolejnej stronie.
Trzecia kampania to przykład świeżego podejścia do - wydawałoby się - mało ciekawego tematu, jakim są medykamenty na trawienie. Nie wiem czy to ghost, czy nie (klient pewnie podkręciłby branding), ale kampania jest w punktu, nawet jeśli jedynym medium będzie Archive czy Ads of the World. Prosty i trafny insight – łączenie w żołądku pewnych produktów źle się kończy (zgagą, niestrawnością etc) pokazana w zabawny i symboliczny, ale jednocześnie zrozumiały i sugestywny sposób. A przecież można było pokazać konsumenta z kwaśną minę na tle porcji niezdrowego żarełka. Życzę wszystkim takich efektów w pracy z farmaceutykami!
A na kolejnej stronie content marketing w wydaniu Huyndaia, czyli arktyczna wyprawa hołdująca ekspedycji z 1903 roku
Ostatni przykład jest nietypowy. Tą reklamę zobaczyłem, jako przykład (sic!) w innej reklamie. Otóż marka Hyundai wykorzystując contentmarketingowy trend postanowiła podpromować się w kontekście wyprawy arktycznej, która miała miejsce na początku ubiegłego wieku. Nie zagłębiając się w cele, jakie stały za akcją ani w jej szczegóły, z wielkim rozmachem, w sposób niezwykle dynamiczny i budujący skojarzenia z siłą i niezawodnością jeździli podpimpowanym autem po wymagających skalno-śniegowo-lodowych bezdrożach.
Wszystko by złożyć hołd członkom pewnej ekspedycji. Jej organizator (Ernest Shackleton) w 1903 roku stworzył pewną szczególną reklamę, która zainteresowała mnie chyba mocniej niż arktyczne wysiłki Koreańczyków. Choć Ernest nie robił raczej w advertisingu, nie wiem czy napisał to sam, ale jego krótkie ogłoszenie prasowe to małe arcydzieło. Szukając śmiałków do wybitnie trudnej wyprawy, mógł kluczyć, owijać w bawełnę, obiecywać gruszki na wierzbie, pomijać niewygodne fakty. Na pewno znalazłoby się wielu chętnych, choć nie wiadomo czy byłyby to właściwe osoby. Zamiast tego zagrał w otwarte karty i w żołnierskich, aczkolwiek lekko i z polotem poukładanych słowach wyłożył w czym rzecz. Kampania rekrutacyjna na naprawdę wysokim poziomie.
Mateusz Włosek, Strategic Planner w Havas Warsaw
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»