Większość produktów naszej młodej branży to totalny bullshit - twierdzi Adam Zygadlewicz, jeden z założycieli NetGuru oraz fundacji Polak 2.0. Dlatego też szykuje wsparcie dla startupów. Pod koniec roku w Warszawie ruszy Reaktor, inicjatywa oparta na idei co-workingu, łącząca pasję i specjalistyczną wiedzę "starych wyjadaczy" z luźną atmosferą klubu.
Podczas InternetBety zapowiedziałeś nowy projekt – Reaktor. Netguru będzie wspierać start-up'y?
Wspieranie kojarzy się bardziej z projektami, które już są, czyli na przykład z inkubatorami, instytucjami które otrzymały finansowanie z Programu POIG 3.1. Kojarzy się też z inicjatywami prywatnymi opartymi na archetypowym YCombinatorze, jak na przykład Startup School Rafała Agnieszczaka. My natomiast chcemy pójść w kierunku dobrze nam znanym i od wielu lat realizowanym, to jest w kierunku co-workingu, ale zrobić z tego co-working w wersji 2.0.
Nie chcemy robić kolejnego programu stażowego, bo to by nas chyba trochę nudziło, chcemy zrobić coś ciągłego, do czego można “wskoczyć” w dowolnym momencie. To, co planujemy uruchomić to remix tak zwanego "Citizen Space", czyli nieanonimowego co-workingu, z Hacker Space - miejsca gdzie można naprawdę poszaleć z technologiami poza webowymi, z klimatem barcampu, który cechuje się otwartością, wymianą wiedzy i maksymalnie nieformalnym charakterem.
Mamy rozwiązanie na problem finansowania, sprawiające że nie będzie wymagany żaden finansowy wkład własny, na zasadzie "to jest biuro co-workingowe, stolik kosztuje 400 złotych". Nie chcemy iść w te klimaty, gdyż to się w Polsce nie sprawdziło i większość co-workingów bez szerszej wizji działania upadła. Sama idea stojąca za co-workingiem jest natomiast genialna. W naszym "zamkniętym co-workingu" w Poznaniu powstało już kilka niezależnych firm, kilka projektów, na przykład HumanWay, które zaczęło się od odstąpienia dwóch biurek bardzo zajętym kolegom ewangelizującym na temat znaczenia targetowania behawioralnego.
Chcemy zrobić coś, co ma magiczną atmosferę i przychodzą tam fajni ludzie. Taki bardziej klub, w którym z pomocą innych (ludzi z pasją, celebrytów IT) można realizować własne projekty ale też klub, w którym realizujemy projekty wspólne (np. we współpracy z organizacjami pozarządowymi, społecznością IT spoza Polski).
Każdy uczestnik będzie mógł do was przyjść, opowiedzieć o swoim pomyśle i poradzić się bardziej doświadczonych osób w biznesie. A jak z finansowaniem projektu?
Tak jak wspomniałem, opłat od uczestników nie przewidujemy.
Zakładamy, że udział w Reaktorze będzie bardzo podobny do potrzeb dwóch typów modelowych "start-upowców". Z jednej strony Reaktor będzie miał ofertę dla tych szukajająych “klimatu google” - wiele bodźców kreatywnych, możliwości techniczne, ale jednak własna samowystarczalność i pewna niezależność. Z drugiej strony coś dla kogoś,, kto ma bardzo interesujący pomysł ale nie jest w stanie sam cokolwiek z tym pomysłem zrobić. Pomożemy mu znaleźć brakujące kompetencje oraz finansowanie jeśli wspólnie opracowany prototyp będzie dobrze rokował...
Wewnętrzne finansowanie Reaktora będzie składało się z kilku elementów, jednym z nich będzie współpraca z prywatnymi inwestorami znudzonymi setnym klonem jakiegoś zagranicznego serwisu społecznościowego lub projektami zakładającymi, że internet zaczyna się i kończy w Polsce. Organizacja dwóch konferencji BridgeCamp, łączących świat IT ze światem organizacji pozarządowych uświadomiła nas, że większość produktów naszej młodej branży to totalny bullshit, a problemów i wyzwań które możemy rozwiązać jest całe mnóstwo. Potrzebna jest platforma do współpracy różnych środowisk, potrzebny jest Reaktor. Zaskakująco wielu "Aniołów Biznesu" podziela nasz punkt widzenia.
Co was różni od Startup School?
Praktycznie wszystko. SS to program stażowy, proste przejrzyste zasady, wiadomo czego można się spodziewać podczas i na koniec. My stawiamy na większą dynamikę, współpracę z różnymi środowiskami i barcamp, który trwa minimum 8 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Niektórzy będą przychodzili,, żeby się zainspirować, niektórzy żeby coś dać od siebie ale to wszystko będzie w atmosferze klubu z klasą. Ten klub będzie między innymi odwiedzany przez osoby uważane za internetowych celebrytów i będzie organizował różne inicjatywy, na przykład comiesięczne “hackfesty” rozwiązujące realne wyzwania. Chcemy też zapraszać osoby z innych - siostrzanych - ośrodków. Wizytację obiecał nam już między innymi Stefan Marsiske, współzałożyciel hacker space w Budapeszcie.
Z kim jeszcze rozmawiacie?
Rozmawiamy z prywatnymi inwestorami, którzy teraz bardziej rozglądają się za mikroinwestycjami. Rozmawiamy też z osobami, które chcą wspomagać Reaktor od strony kompetencyjnej. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, wiemy że Reaktor może być przedsięwzięciem oddającym specyfikę Krzemowej Doliny w Polsce. Networking, możliwości szybkiego zweryfikowania prototypu, kontakty.
Kiedy projekt wystartuje?
Staramy się mocno, aby wystartował do końca roku. Aktualnie jesteśmy na etapie finalizowania lokalizacji, ale trzeba ją jeszcze zaadaptować, co pewnie potrwa około trzech miesięcy. Być może Reaktor zacznie działać w wydaniu wirtualnym o wiele wcześniej. Zależy nam na budowie społeczności wokół takiej koncepcji i żeby uczestnicy włączami się w działania PR.
Czyli potencjalni chętni muszą szykować swoje pomysły na grudzień.
Szykować swoje pomysły powinno się wtedy, kiedy jest dobry na to moment. Z pewnością Reaktor da możliwość szybkiego zweryfikowania pomysłu i skonfrontowania go z doświadczeniem osób, które zjadły zęby na kilku startupach, ale to nie znaczy, że takich możliwości nie ma teraz. Takie możliwości są, ale chyba mniej dostępne. Wracając do pomysłów. Mimo wszystko uważam, że najciekawsze pomysły powstają w tym samym Reaktorze, dlatego nie mogę się doczekać jego otwarcia. Na sam koniec muszę dodać, że projektem w naszej Fundacji zarządza Jakub Górnicki, który miał okazje poczuć klimat “Kitchen Budapest” - inicjatywy pokrewnej w stosunku do Reaktora.
Pomysły wychodzące “ze stajni” KIBU, które jest wspierane przez największy Telekom, są naprawde powalające! Bo czy jest ktoś, kto nie chciałby dysponować czujnikiem wilgotności gleby w doniczce i mieć świadomość, że roślina może wysłać nam zażalenie co do stanu swojego nawodnienia jako wiadomość prywatną na twittera? :)
Adam Zygadlewicz
Współwłaściciel netguru sp. z o.o. firmy developerskiej, zajmującej się tworzeniem serwisów społecznościowych, aplikacji webowych oraz doradztwem związanym z wykorzystaniem strategii Enterprise 2.0. Współzałożyciel Fundacji Polak 2.0 organizującej spotkania branży internetowej Barcamp Poznań, targi startupów internetowych Democamp, cyklu warsztatów dla sklepów internetowych ShopCamp oraz inne inicjatywy promujące przedsiębiorczość w internecie. Prywatnie fan owczarków szkockich, free-jazzu, kina azjatyckiego i ignorowania propozycji skakania ze spadochronem.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Coworking daje bardzo dużo korzyści: synergie, wspólna wymiana kontaktów, tanie korzystanie ze stanowiska pracy. Serdecznie zapraszamy do biura <a href=\"http://www.biurointer.pl/katowice\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">coworkingowego w Katowicach</a>. Jeste3śm skłonni odstąpić adres dla firmy, nająć biurka w coworkingu, obsługiwać korespondencję i połączenia w Barterze !!!
To kolejny dowód na to jak różne twarze może mieć <strong>coworking</strong>. Reaktor kładzie nacisk na inkubacyjno-społecznościową stronę. Ciekaw jestem jak będzie się tam pracować. Komercyjne (tak, nie bójmy się tego określenia;) biura coworkingowe bardziej zaangażowane są w stwarzanie klimatu pracy i rzeczywiście bezpośrednio nie pomagają w organizacji przedsięwzięcia czy pozyskiwaniu środków lub ionwestorów. Niemniej, przynajmniej u nas, coworking to nie tylko puste hasło, wynajem biurka - wzajemna współpraca coworkerów i wymiana poglądów kwitnie w najlepsze, mamy comiesięczne spotkania w bardzo klubowej atmosferze... Tak więc można.
Mam nadzieje, ze autorzy art. w których opublikowali swoja fotkę, mają świadomość o tym że to nie Nasza Klasa czy też Facebook ? To już nie PR a zwykly LANS
Ada$ trzymamy kciuki. We Wro też powstanie coś podobnego. Na wiosnę ruszamy z taka inicjatywą w Xi
W Polske czytaj Wroclaw :)
@Artur<br /><br /> w Poznaniu byłoby to nawet łatwiej zorganizować bo Warszawa jest tragiczna jeśli chodzi o sprawy lokalowe..... niestety model który chcemy forsować może wyjśc tak jak chcemy tylko w Warszawie, ew. później można iść w Polskę :)<br /><br /> pozdrawiam
imho szkoda ze nie w poznaniu, <br /> Adamie - to kwestia sponsora?
A co z flakerem? Czujemy się porzuceni... :)
A co z flakerem? Czujemy się porzuceni :)
Adam gratuluję pomysłu i miejsca realizacji ! :) jeśli szukacie w Warszawie inwestorów na mikroinwestycje to powinniśmy się spotkać i pogadać. Daj znać jak będziesz w solycy ;)
w małym stopniu znając zasady takiego funkcjonowania sądze,że trafione w 10 dla ludzi ambitnych,młodych i bez kasy<br /> Pozdrawiam
Jak nic Warszawa :P No i dobrze. Jak czytałem wywiad to pierwsze co mi przyszło na myśl: niech ktoś to zrobi w Wawie. Powodzenia! Będę do Was na kawę wpadał ;)
@ Adam a może Kraków?
@webmaster<br /><br /> nie myślimy o Poznaniu, z całym szacunkiem dla naszego miasta ale w Poznaniu takie coś się po prostu nie uda :)<br /><br /> pozdrawiam
A to jeszcze wczesna faza .. w każdym razie powodzenia. <br /><br /> Sam kiedyś o bonusach takiego miejsca myślałem i w Pozku na pewno go brakuje.