
- Twitter czy Facebook stają się ważnymi narzędziami marketingowymi, pozwalającymi na zbieranie informacji o klientach. Obecność w mediach społecznościowych jest kluczowa z jednego powodu: jeśli nie oni, to zrobią to inni. Dlatego firmy nie mają wielkiego wyboru - mówi w wywiadzie Nicholas Carr.
Piotr Kucharski, Money.pl: Od dawna obserwuje pan zmiany zachodzące w internecie i w sposobie w jaki funkcjonuje. Napisał pan na ten temat kilkanaście artykułów i książek. Wiadomo, że internet stale się rozwija - które zmiany są według pana najbardziej interesujące?
Nicholas Carr, były redaktor wykonawczy Harvard Business Review, autor i mówca zajmujący się technologią, biznesem i kulturą: To co się przede wszystkim zmieniło to skierowanie się w stronę modelu sieci społecznościowych. Odchodzimy od strony, przez którą rozumieliśmy dostarczanie informacji i przechodzimy do czegoś, co można nazwać strumieniem. Jesteśmy nieustannie bombardowani krótkimi wiadomościami, które napływają z Facebooka, z Twittera, czy z wielu serwisów Googla. Jest to zmiana statycznego sposobu wyświetlania informacji na zdecydowanie bardziej dynamiczny sposób ich przepływu.
Drugą dużą zmianą jest porzucenie otwartego internetu, na rzecz bardziej zamkniętych i kontrolowanych środowisk, jak właśnie Facebook.
Internauci ograniczają ilość napływających informacji, ale tracą jednocześnie swoją prywatność.
Racja – nie jestem wielkim fanem Facebooka. Uważam, że próbuje wykorzystać nasze prywatne informacje dla celów komercyjnych. Ludzie powinni być bardziej wyczuleni na tym punkcie.
Z drugiej jednak strony ludzie chcą być kontrolowani. To jest lekcja, której uczy nas Facebook, czy serwisy Apple. Te właśnie serwisy mają zdecydowanie bardziej zamkniętą formułę niż inne obecne w internecie.
To pokazuje, że internauci chcą wygody. Zaczynają się irytować, kiedy jest zbyt dużo rzeczy czy informacji do kontrolowania. Dlatego właśnie popularnością cieszą się serwisy odfiltrowujące część informacji, takie jak serwisy społecznościowe.
W mojej ostatniej książce “The Shallows” udowadniam, że jeżeli będziemy spędzać coraz więcej czasu w internecie, staniemy się bardziej powierzchowni. Ponieważ jesteśmy nieustannie bombardowani informacjami, tracimy zdolność do refleksji i nieszablonowego myślenia. Uważam, że wiele z naszego intelektualnego bogactwa jest efektem selekcjonowania informacji i umiejętności „wyłączenia się” i pomyślenia w ciszy i spokoju. Niestety obawiam się, że przesiadując coraz dłużej w internecie, będziemy zatracać te umiejętności.
W takim razie powinniśmy spędzać więcej czasu poza siecią? Może należy czytać więcej książek?
Bardzo łatwo jest się uzależnić od internetu ponieważ bez przerwy tworzymy nowe informacje, a potężne komputery mamy wielkości telefonu, odczuwamy więc wielką pokusę dzielenia się wiadomościami przez cały czas. Dlatego potrzebna jest dyscyplina, aby opanować się i móc pomyśleć spokojnie, bez ciągłego żonglowania informacjami.
A w jaki sposób zmienił się biznes i zasady jego prowadzenia pod wpływem internetu?
Moim zdaniem dla wielu firm internet stał się podstawowym systemem komunikacji z partnerami, czy klientami. Dzięki internetowi komunikacja stała się tańsza, niż kiedykolwiek, co sprawiło, że firmy mogły obniżyć koszty i zwiększyć zyski. Internet pozwolił przedsiębiorcom na działania, które wcześniej były ekonomicznie nieopłacalne.
Z drugiej strony małe firmy, dotychczas lokalne biznesy mogły rzucić wyzwanie większym przedsiębiorstwom, na co wcześniej nie mogły sobie pozwolić.
Czy możliwe jest więc, że w dobie internetu, firmy nie korzystają z tego sposobu komunikacji i osiągają sukces na rynku?
Jest to możliwe, jednak sukces bez obecności w sieci jest coraz cięższy. Trudno sobie wyobrazić, żeby jakakolwiek firma unikała używania internetu choćby do podstawowej komunikacji przy pomocy e-maili.
No dobrze, e-mail jest oczywistym i powszechnym sposobem komunikacji, a co ze stronami WWW czy obecnością w mediach społecznościowych. Czy firma, która nie ma własnej strony, nie posiada profilu na Facebooku może być wiarygodna?
Myślę, że możliwe jest jeszcze osiągnięcie sukcesu przez firmę bez konieczności bycia aktywnym na Twitterze, czy Facebooku. Oczywiście wszystko zależy co i komu się sprzedaje, ale przykładowo klientom kopalni, która sprzedaje minerały wielkim przemysłowym koncernom, nie robi różnicy, czy ma ona profil na Facbooku, czy Twitterze.
Jednak już dla firm działających na rynku konsumenckim posiadanie strony internetowej, czy obecność w mediach społecznościowych jest kluczowa z jednego powodu – jeśli nie oni, to zrobią to inni. Dlatego firmy nie mają wielkiego wyboru.
Te kanały stają się ważnymi narzędziami marketingowymi, pozwalającymi na zbieranie informacji o klientach. Dlatego uważam, że poza małymi, być może jakimiś rodzinnymi przedsięwzięciami, czy sklepami, inne firmy nie mogą unikać internetu. Istnienie w sieci jest równoznaczne z posiadaniem strony oraz zwiększaniem zaangażowania w sieciach społecznych.
Czyli w niedalekiej przyszłości wszystkie firmy będą musiały być obecne na wszystkich popularnych platformach w internecie?
Tak, ponieważ obecność w sieci oznacza informację, a także zdolność do śledzenia potrzeb klientów, ich zachowań i reagowania na nie. Ta wiedza jest bezcenna.
Obecnie w internecie istnieją miliony stron, serwisów i co dziennie powstaje kilka tysięcy nowych. Jak w takim razie stworzyć coś co zostanie zauważone? Jak się wyróżnić?
Jednym z negatywnych aspektów internetu jest ogromna ilość informacji, wręcz przeładowanie nimi. W związku z tym jest coraz trudniej dotrzeć do kogoś, kto posiada jakieś znaczące informacje.
Zadał pan bardzo dobre pytanie, niestety nie jestem pewien właściwej odpowiedzi.
Należy być bardziej twórczym i kreatywnym niż inni, a ponadto trzeba mieć coś do przekazania. Wiele firm, obecnych w jakiś sposób w internecie, popełnia błąd i nie próbuje się wyróżnić i przygotować czegoś odmiennego od konkurencji. Można, więc powiedzieć, że w pewnym sensie znikają z rynku. Dlatego ważna jest kreatywność, ale jednocześnie trzeba pamiętać, co chce się przekazać.
Czyli firmy obecne w internecie nie rozumieją jak działa to medium i jak się w nim reklamować? Internet traktowany jest jak tradycyjne media, takie jak gazety, radio, telewizja?
Tak właśnie jest. Tymczasem do reklamy i marketingu w sieci trzeba podejść w odmienny sposób. Ta sama reklama w różny sposób przykuwa uwagę użytkowników internetu, a inaczej telewidzów. Kluczem do sukcesu nie jest pokazanie samego obrazka, ale reklama wchodząca w interakcję z klientem – wytworzenia więzi, w której klienci będą chcieli uczestniczyć. Internauci potrzebują komunikacji dwukierunkowej, a nie jednostronnej.
Uważam jednak, że tradycyjna reklama dalej odgrywa ważną rolę, bo w internecie panuje nadmiar informacji, przez co trudno się wybić.
Pobierz ebook "Ecommerce w 2025 r. Ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Reklama w ogóle jest wszędzie obecna i coraz bardziej nachalna. Wystarczy przez okno spojrzeć by zobaczyć bilbordowy i ulotkowy śmietnik. Nie ma co się więc dziwić, że i internet jest zalewany reklamą.
marketing marketingiem, ale wszędzie jest go pełno. Jesteśmy nim atakowani na każdym kroku. Czasami można być tym już zmęczonym. Można miec powoli dosyć takiej natarczywości.
Marketing w internecie jest wskazany pod każdą postacią. Nie ważne jaką będzie miał strategię. Efekty są identyczne. Zawsze ma na celu zwiększenie oglądalności danego serwisu lub też witryny. wszystko ma swój cel
FB, Twiter, Blip i tym podobne to doskonałe miejsca na reklamę i szukanie potencjalnych klientów. takie działania wymusza po prostu nasz rynek. Nie wystarcza już zwykły marketing i tyle. trzeba szukać nowych rozwiązań
Nie tylko większe firmy, ale i również małe przedsiębiorstwa i wspomniane wcześniej blogi. Tak to juz jest, ze z internetu chce czerpać korzyści każdy, bez względu na to jakiej jest wielkości, jakie przychody generuje i ile ma środków na promocję.
Dokładnie. Nie ważne czy to ma większy sens czy też nie. Firmy bija sie o miejsce na FB.Jest to wynik ich bardzo przemyślanej strategii marketingowej. Warto o tym wcześniej pomyśleć. Co wy na to?
Dzisiaj chyba nie ma już osoby, która nie miałaby swojego osobistego konta na jakimś portalu społecznościowym. A firmy korzystają. Ciekawe podejście marketingowe do reklamy. Firmy promują, sprzedają i zwiększają swoje zyski na rynku
Jakkolwiek przejście przez śmietnik facebooka nie jest zadaniem prostym, to pół milarda ludzi nie może sie mylić.. Osobiście nie jestem w stanie pojąć, co ludzie w tym widzą, lecz ... założyłem oczywiście konto, bo świetnie wspiera promocję mojego bloga i usprawnia tworzenie zaplecza do pozycjonowania. <br /> K.
Ciekawy artykuł, \"Racja – nie jestem wielkim fanem Facebooka.\" barwo.
Dokładnie. <br /><br /> Np. agencja pracy, która zatrudniała w 2007 roku 3 osoby, obecnie jest jedną najbardziej innowacyjnych spółek w branży HR, która tworzy kolejne zależne od siebie firmy. Następny przykład to firma z branży maszyn budowlanych - obecnie bije rekordy sprzedaży. Z małej firmy można w bardzo szybkim tempie zrobić giganta.<br /><br /> Marketing Internetowy to konieczność dla chcących być w czołówce.