
Głęboko wierzę w to, iż niedługo dzięki staraniom armii grafików nie będziemy się wstydzić tego, czego świadkami jesteśmy codziennie przy odwiedzaniu polskich portali, sklepów, serwisów branżowych, blogów czy też innych tworów wirtualnego życia.
Jak mówi stara prawda - "Content is the King", ale czym byłby król bez swoich szat. Zgodnie z tą myślą w maju nową szatę graficzną wdrożył król rynków e-commerce i aukcji w Polsce, allegro.pl. Debiutu nowego wydania Allegro do udanych zaliczyć nie można. Opinie na temat nowego designu strony głównej były skrajnie negatywne. Nie zważając na to, największy portal aukcyjny w Polsce pozostał przy swojej koncepcji i do dziś dnia nie zmienił nic w strukturze serwisu. Na szczęście przy okazji zmiany wyglądu strony głównej zmieniony został sposób wyświetlania listy przedmiotów i samych produktów, a także usprawniono zarządzanie kontem i proces wystawiania przedmiotów na aukcje. Za te dwa elementy - wykonane bardzo dobrze i starannie - należą się gromkie brawa dla wszystkich osób w Allegro odpowiedzialnych za ich przygotowanie.
Zmianę wyglądu przeszli również liderzy rynku porównywarek cenowych. Ceneo i Skąpiec wprowadziły nowe szaty na wiosnę. Obie zmiany można ocenić dwojako. Produkt Allegro wygląda jak wyciągnięty spod ręki specjalisty ds. DTP, natomiast Skąpiec przeszedł metamorfozę, którą można uznać za słuszną i bardzo dobrą. Mimo kilku niedoróbek wyróżnia się na tle konkurencji przejrzystością i dostępnością jakiej nie doświadczymy nigdzie indziej.
Zmiany wizerunku nie ominęły również gigantów polskiego internetu wśród komputerowych sklepów internetowych. Nowego wyglądu doczekały się Vobis i Komputronik. Pierwszy z nich jako tako spełnia warunki dobrego desingu, jest przejrzysty, czytelny, nawigacja po nim nie sprawia problemów. Niestety twórcy tego drugiego zapędzili się zdecydowania w złą stronę i stworzyli potworka, nad którym - lekko mówiąc - powinni jeszcze popracować.
Wprowadzeniem nowej szaty graficznej na fotel lidera wśród portali internetowych zapewne chciała wrócić Wirtualna Polska. Niestety mimo szczerych chęci i szumnych zapowiedzi między innymi o tym, że nowa wersja jest tworzona z naciskiem na wygodę internautów, nie wyszło z tego nic ciekawego. Portal zamiast nabrać charakterystycznych sobie tylko kształtów stał się kalką pomysłów wykorzystanych u konkurencji. Co więcej user experience nowej wp.pl leży i "ma się dobrze" bo w dalszym ciągów linków nie możemy uruchomić w zakładce za pomocą przycisku rolki. Zmieniał się w tym roku również Onet.pl. Portal na szczęście - lub nie - zachował swój "klimat".
Niestety jeżeli chodzi o portale, w porównaniu z zachodnią konkurencją wypadają one bardzo słabo, żeby nie powiedzieć źle. Yahoo.com przy projektowaniu nowej strony głównej swojego portalu zadbał o to by strona zgodnie z zasadą minimalizmu przekazywała jak najwięcej treści w najprostszy możliwy sposób. Nasze portale wciskają na "rozkładówkę" możliwie jak największą ilość informacji, bannerów, linków, reklam i zdjęć. Jeżeli przyjrzeć się temu jak prezentuje się Yahoo zauważymy jak w doskonały sposób można zaprojektować serwis ze świetną nawigacją przekazujący optymalną ilość treści niezbędnych dla użytkownika. Co więcej stronę możemy spersonalizować nie tylko pod względem koloru czcionek i tła, ale także treści i elementów znajdujących się na stronie. Podobna sytuacja występuje jeżeli za przykład weźmiemy strony BBC, CNN i Business Week. Przejrzystość, dziecinna łatwość w wyszukiwaniu informacji, możliwość personalizacji i wyboru treści to elementy, których zdecydowanie brakuje w polskich portalach.
Pośród popularnych serwisów, które przeszły w tym roku zmiany wizualne wymienić można jeszcze między innymi naszemiasto.pl, zamienione z brzydkiego kaczątka w jeszcze brzydszą kaczkę, webinside.pl, który wyróżnia się tym, że design ma opóźniony o przynajmniej 2-3 lata, czy strona korporacyjna Ery, która wreszcie nabrała odpowiednich kształtów.
No i na sam koniec perełka. Prezydent.pl - prezydencka wizytówka, o której napisano już wszystko i którego jedynym polskim akcentem jest czerwona kropka w logotypie (+ oczywiście godło).
Reasumując. Jeszcze nigdy w danym roku nie uświadczyliśmy metamorfozy graficznej tak dużej ilości serwisów internetowych. Jeżeli trend się utrzyma to może już niedługo nasze portale i serwisy będą wyznaczać standardy web designu na rynku międzynarodowym.
Napisz komentarz
Tradycyjnie witamy nowego blogera :)
A nawiązując do samego tekstu, to Yahoo jest chyba niedoścignionym wzorem prostego layoutu połączonego z użytecznością. Przykład tego portalu, jako wzoru do naśladowania, jest przywoływany bardzo często. U nas niestety królują pstrokate choinki ;)
@ Grzegorz:
zgadzam się w 100% co do Yahoo! mnie też podoba się oszczędne użycie graficznych środków wyrazu - po prostu str. główna jest dla mnie przejrzysta i przyjazna
niestety wyglad/szata graficzna to kwestia gustu, ale przy tak wielkich brandach, powina byc ona poparta "badaniami" a nie pozostawiona w gustach art directora/grafika lub ostatecznie Pani sekretarki (http://prezydent.pl) ;)
@Grzegorz Miłkowski - Witam, witam ;)
Przemku, wydaje mi się, że z roku na rok podobna ilość serwisów zmienia i będzie zmieniać swoje layouty, dostosowując je do technologii, która już dawno je wyprzedziła.
Dominiku, gust się ma, albo go nie ma. W większości przypadków wyliczonych przez Przemka niestety gustu nie ma, a co najgorsze właściciele wymienionych portali nie biorą pod uwagę faktu jakim jest edukacja. Miałem kiedyś do czynienia z "badaniami", które określały bardzo znikomy procent ludzi, mających pojęcie nt. estetyki, tudzież ludzi posiadających gust. Tak więc określając kierunek, w którym idziemy jest mizernie, a podejście do stargetowanego projektowania layoutów jest najgorszym podejściem jakie znam.
PS Zabrakło mi tu komentarza dot. redizajnu 'interaktywnie', który po znalezieniu się w portfelu dużej spółki, stał się najgorzej zaprojektowanym (pod kątem koncepcyjnym i estetycznym) serwisem w kraju. Ale o tym już większość wspominała więc...
No właśnie wydaje się. A spójrz wstecz i zobacz jak mało tak dużych firm zmieniało design w latach ubiegłych. Od początku tego roku wyraźnie coś drgnęło.
Apropo gustu. Jeżeli przychodzi od nas do domu robotnik i kładzie tynk, maluje ściany. W rezultacie okazuje się, że zrobił to źle i brzydko nie powiemy wtedy, że jest to kwestia gustu ;)
I jeszcze parę słów o interaktywnie. Sam z początku uważałem, że zrobili zmianę na gorsze, ale z biegiem czasu zaczynam przekonywać się do nowego desingu.
Jeśli chodzi o design, to jeśli mnie pamięć nie myli, to po zmianie w 2007 roku również użytkownicy nie byli zachwyceni i rozwodzili się nad urokami starej wersji. Słowem - przyzwyczajenie drugą naturą człowieka ;)
Przemek, przyzwyczaić to się możesz do szumu lądujących samolotów nad swoją chatą, ale nie do słabego layoutu. Please! :)
nawet z najslabszym designem mozna sie zaprzyjaznic, wazne aby tresc byla zadawalajaca .. niestety :)
Strona/design powinien byc jak najbardziej uzyteczny, zobacz gmaila - szkaradny, ze az piekny :) bo uzyteczny.
Dominik, przepraszam, nie jestem pecetowcem, u mnie wszystko jest ładne i superużyteczne. A dizajn, który jest brzydki nie jest dizajnem, więc zaprzyjaźnianie nie jest mi potrzebne. Rozumiem, że nasza-klasa również się Tobie podoba, bo masz na niej 300 kumpli (hipotetyzuję) ;-)
no to mnie ladnie zaszufladkowales :)
ja pracuje teraz nad redesignem pewnego portalu pracy. portal ten na dzien dzisiejszy wspomnianego designu w zasadzie nie posiada.
faktycznie inna i ciekawa sprawa jest to trudne zajecie jakim jest wczucie sie w potrzeby hydraulika :)
Jeszcze nigdy w danym roku nie uświadczyliśmy metamorfozy graficznej tak dużej ilości serwisów internetowych. ed hardy clothesJeżeli trend się utrzyma to może już niedługo nasze portale i serwisy będą wyznaczać standardy web designu na rynku międzynarodowym.