
Poniższe spoty dobrze obrazują transformację reklamy, jaka zachodzi na naszych oczach.
Reklama Nike 2.0
Reklama Nike 1.0
Moim zdaniem oba spoty są mistrzowskie. Każdy na swój własny sposób.
PS. Znalezione na Scamp.
Reklama Nike 2.0
- Koszt zakupu mediów: 0
- Ilość celebrities występujących w reklamie: 1 (Kobe Bryant)
- Ilość kamer wykorzystanych w spocie: 1
- Dodatkowe rekwizyty: 1 samochód (pewnie Kobiego)
- Łączny koszt: Kilka tysi dla Kobiego
Reklama Nike 1.0
- Koszty realizacji: Ogromny
- Koszt zakupu mediów: Przeogromny
- Ilość celebrities występujących w reklamie: 10 (cały Dream Team)
- Łączny koszt: Lepiej nie wiedzieć
Moim zdaniem oba spoty są mistrzowskie. Każdy na swój własny sposób.
PS. Znalezione na Scamp.
Napisz komentarz
Sadze ze 2.0 to raczej montaz. "Nike" nie ryzykowala by zdrowia swojej gwiazdy. W przypadku najlepszych pilkarzy stosuje sie umowy (sponsor -pilkarz) w ktorych zabrania sie sportowcowi robienia dokladnie takich rzeczy...
...bez przesady, napewno montaz. Dziecinnie prosta kompozycja, wiec nie sadze zeby tam ktokolwiek ryzykowal. Ja bym sie zdenerwowal, jezeli ktos pogialby mi maske w astonie. Swietna reklama.
gdzieś przeczytałem (samemu mi się nie chciało przyglądać), że wystarczy dobrze przyjrzeć się klatkom kiedy samochód się zbliża - przejeżdża on ZA Kobe'm, co widać po cieniach
jest też wersja "alternatywna" - różni się wykonaniem skoku :)
tak czy inaczej - świetnie widać produkt, markę; pomysł jest prosty i genialny, a o to chodzi
Montaż, nie montaż, motion design, nie motion design, tricks & tips... Liczy się efekt i wiarygodność. Obie reklamy angażują odbiorcę - każda na swój sposób. Zapamiętywalność marki - ogromna. Obie trzymają wysoką jakość strategii...
Swoją drogą ciekawe czy Aston dorzucał się do "kilku tysiaków" dla Kobego ;)
Nie tylko my zastanawiamy się, czy faktycznie Kobi przeskoczył Astona :)
I właśnie o to chodziło :)
Sila tej reklamy to wcale nie to, że Kobe przeskoczyl / dałby radę przeskoczyc Astona w cudownych butach.
Sila tej reklamy to fakt, ze teraz pisze o tym blogosfera, wspomina sie o tym w telewizji czy radio - i wszyscy sie zastanawiaja, czy to prawda czy nie. Wazny element to dobor aktora - przeciez nogi Kobiego sa bezcenne. A buty sie przy okazji promuja :) Prosty spocik w sieci i ROI zapewne niewyobrazalnie wysokie.
Nie żebym się czepiał, ale wyskok dosiężny Bryanta to 96.5 cm, a obecne Astony Martiny mają po 120 - 130 cm wysokości więc jest spore prawdopodobieństwo, że gdyby rzeczywiście Kobe skakał nad autem to cenne kończyny koszykarza zostałyby nieco naruszone.. :-)
Co nie zmienia faktu, że o reklamie jest głośno.
Faktycznie 96,5, ale czy aby nie należy dodać podkurczonych nóg, które mają pewnie też koło metra? ;) Razem daje to Kobiemu możliwość przeskoku nad obiektem 1,5m+
to na chłopski rozum wysokość "o ile wyżej jesteś w stanie dosięgnąć" - jak sama nazwa mówi, a tak jak wspomina kolega Przemek dochodzą jeszcze podkurczone nogi.
Ja myślę, że film nie jest montowany - Kobe zaczyna skok nie stojąc na lini Astona ale ląduje już na niej :).
Czy była to jednak reklama Nike'a? Czy to raczej sam Kobe chciał się wypromować ... filmiki na youtubie i ogólne dyskusje na ten temat toczą się raczej wokół jego osoby. Śmiałbym nawet stwierdzić, że Aston jest bardziej charakterystyczną marką tej reklamy niż Nike.
http://pl.youtube.com/watch?v=DfhO23NIRP0
przewinąć do 2:17 :)
Kobe to jednak chyba fotomontaz... Zbyt jednolite tlo, a samochodzik jakby sie troche skurczyl.