Obecnie na rynku występują różne rozwiązania pozwalające na zbudowanie i uruchomienie własnego badania. Systemy ankietujące oferują różnorodny zakres formy, komponowania i formatowania treści sondażu. Czy można zatem pójść dalej, aby pytania podawać w innej formie niż klasycznie tekstowa?
W klasycznym modelu prezentacja pytań następuje w postaci zdań, które definiują zagadnienie. Można się pokusić o stwierdzenie, że mimo ewolucji jaką przeszedł Internet i jego aplikacje, forma ankiet pozostała konserwatywnie nienaruszona: tekst, radiobutton, checkbox, itd. Jednak pojedynczy obraz wart jest tysiąca słów. Czy zatem w wybranych przypadkach nie lepiej komunikować obrazem?
Operując na symbolach, skojarzeniowych piktogramach oraz grafice, możemy zmniejszyć wysiłek użytkownika względem tekstu objaśniającego pytania. W rezultacie czynimy przekaz efektywniejszym, skracając np. czas niezbędny do uczestniczenia w sondażu. Oczywiście nie sposób zaprzeczyć, iż klasyczna metoda prezentacji sondażu jest najbardziej efektywna pod względem późniejszej obróbki danych, kosztów przygotowania oraz dotychczasowych przyzwyczajeń konsumentów. Chcąc jednak złamać kilkunastoletni kanon siermiężnej estetyki możemy uczynić z ankiety aplikację, którą użytkownik nie tylko chce wypełnić będąc zainteresowanym co jest dalej, ale również uczestniczyć w pozytywnych doświadczeniach na linii konsument – marka. W rezultacie zaczynamy łączyć obszary atrakcyjności i zaangażowania, co w efekcie podnosi skuteczność rozwiązania. Dla przykładu interesujące rozwiązanie ankietowania firmy FatPlanet.
Zakładając jednak, że istnieje granica zbudowania atrakcyjnych badań w kwestii analizowanej tematyki, ostatecznie nie będziemy w stanie przekroczyć maksymalnego pułapu konwersji wypełnień sondażu właściwego dla grupy badania i tematyki. Dlatego każdorazowym celem projektujących badanie, winno być zaangażowanie konsumentów na poziomie samodzielnej chęci wyrażania swojej opinii. Dodatkowo z założeniem, aby nie zniechęcać respondentów ortodoksyjną estetyką „text-only”. Chcąc zatem budować utylitarne, a jednocześnie atrakcyjne sondaże w myśl projektowania nakierowanego na potrzeby użytkownika, warto mierzyć satysfakcję respondenta na koniec ankiety online. Dodatkowe 3 – 5 pytań oferują cenne informacje zwrotne w celu optymalizacji badania. W rezultacie nasze zabiegi mają zagwarantować częstsze osiągnięcie pułapu maksymalnej ilości wypełnień. Poniżej jeden z modeli konstrukcji sondażu online odnoszący się do szacunku „RESPECT” względem odbiorcy ankiety:
R Research only – ogranicz badanie do konkretnej i spójnej tematyki
E Engage respondents – nie traktuj za pewnik chęci uczestnictwa w sondażu
S Satisfaction measure – analizuj na bieżąco jak użytkownicy oceniają badanie
P Peronalise – pamiętaj o stylu i języku grupy celowej
E Excite respondents – unikaj nudy w trakcie badania
C Cheat free – zawsze komunikuj warunki uczestnictwa oraz konieczne zaangażowanie
T Technology up-to-date – staraj się nadążać za postępem technologii
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Bardzo dobry pomysł i bardzo potrzebny w analizie opinii. Tym bardziej, że myśli ludzi mają postać obrazów, nie słów. Nie oznacza to, że myśl ma formę wyłącznie wizualną. Na przykład chrupiący miękki rogalik (czyli dźwięk i dotyk) może przywołać obraz nas samych, gdy siedzimy w kawiarni lub idziemy rano ulicą w słoneczny dzień. Wszystko zależy od naszych doświadczeń.<br /> <br /> Wracając do tematu obrazów w badaniach, znacznie lepiej sobie<br /> radzimy z obrazami niż z rozumieniem języka pisanego lub mówionego. Tymczasem większość narzędzi marketerów jest oparta na języku dosłownym. Opisany przez Ciebie przypadek firmy FatPlanet niestety nie odchodzi od tej praktyki. FatPlanet używa obrazu, żeby rozpocząć grę z respondentem. Jest to dobre rozwiązanie, ale można pójść znacznie dalej - użyć metafory.<br /> <br /> Badacze wiedzą, że metafora jest główną formą myśli człowieka. Badacze wiedzą, ale menedżerowie w większości tego nie ogarniają. Wykorzystanie metafory w badaniach internetu przybliży marketerów do odpowiedzi na pytania, jak myślą ich klienci.
Bardzo ciekawy pomysł, wnoszący ciekawa odmianę do obecnych sposobow prezentowania pytan czy wygladu templejtow ankiety. Troche uatrakcyjnień można spotkac i w ankietach realizowanych na polskim rynku, typu suwaki, buźki, doklejane obrazki czy pliki wideo. No ale tutaj mamy pojscie duzo dalej. <br /> <br /> Pytanie gdzie jest zloty środek - bo po kilku kolejnych ekranach tej ankiety grafika trochę stawała sie przytlaczajaca nad tekstem.<br /> <br /> Co do formuły RESPECT to pozyteczna ściągawka. <br /> <br /> Odnosnie zbierania opinii po zakonczeniu ankiety, to taki feedback zawsze sie przydaje i nie musi to byc 3-5 pytan, ale wystarczy nawet dodac otwarte pole, gdzie badany moze dodac swoje sugestie, przemyslenia, etc.