
Dinozaury branży internetowej Microsoft, Google, Apple (nie wspominając już o Yahoo) wykonują ostatnio coraz bardziej nerwowe ruchy. Ewidentnie brak im świeżości. Microsoft skupuje co się da - nie bardzo mając pomysł na to, co z przejętymi biznesami począć, Google reklamuje swoje "cudowne dziecko" - Chrome w telewizji, a Apple wykonuje taniec węża odsuwając wszystkimi siłami na bok pytania o stan zdrowia Steve’a. Yahoo, o którym miałem nie wspominać wykonuje już spiralny zjazd w dół rozpędzona i rozklekotaną koleją górska (nota bene Onet wydaje się być już na stanowisku startowym na szczycie owej kolejki).
Co na to tak zwani new commers? Ano właśnie nic. Twitter szaleje na falach tsunami popularności, oskarżenia o rasizm spływają po Marku Zukerberg’u jak po kaczce, a Skype wkrótce zabije model biznesowy operatorów komórkowych.
Pewnie można by dalej szukać mniejszych i większych graczy po obu stronach tej barykady, ale jedno jest pewne - stery w branży powoli przejmują "młodzi" a chłopcy z korpo miotają się bezlitośnie w poszukiwaniu recept na podniesienie sie z klęczek.
Pomysł reklamowania Chrome w telewizji uważam za całkiem udany. W końcu telewizja nadal ma ogromny zasięg, a przeglądarka internetowa jest przecież narzędziem skierowanym do jak najszerszego grona odbiorców. Jeśli kampania telewizyjna zostanie umiejętnie połączona z działaniami w innych kanałach marketingowych może dać to całkiem przyzwoity efekt.
Bardziej ciekawią mnie losy wyszukiwarki Microsoftu. Podobno ma konkurować z Google i Yahoo. Jak na razie na jej promocję przeznaczono 100 mln USD. Czekać zatem należy na ROI. ;-)
Chrome w TV = przyznanie się do marketingowej klapy
Twitter? oto pierwszy 'nius' jaki dostałem:
Wanna See Britney Fucked? Eva Longoria,Paris Hilton,And LOTS MORE CELEBS...In Naked And Uncensored Glory! http://bit.ly/13QuZH
Skype? nie do końca wiadomo, co się z nim stanie i jakoś nigdzie na świecie nie zauważyłem padania telekomów z tego powodu
Apple? Apple announce triumphant financial quarter results
http://www.gsmarena.com/apple_announce_triumphant_financial_quarter_results-news-889.php
Przesilenie? oj tak, przydałoby się... autorowi
Od kiedy Apple jest dinozaurem branży internetowej ?, mają co prawda Mobile Me.com ale to jest uzupełnienie reszty ich aktywności. Apple to producent hardware'u i oprogramowania, poza tym ma bardzo dobre wyniki, więc gdzie ta rozklekotana kolejka górska ? Porównywanie Twittera do tych firm nie jest trafione, to jest jeden z mowych brandów/firm które stworzyły sobie swoją własną niszę. Tak naprawdę kto ma czas ciągle siedzieć na Twitterze, to nie przetrwa długo, po prostu się znudzi, albo pojawi się tyle kopii (stworzenie takiego serwisu nie jest dużym problemem) że zginie gdzieś w tłumie.
Podział na nowych i starych (graczy na rynku) do mnie kompletnie nie przemawia...
Przykłady na szybko. Apple notuje aktualnie rekodowe zyski co pokazuje, że i Ci "starsi" jeśli tylko są otwarci na nowe pomysły dobrze się trzymają. Facebook trzeba mu przyznać, że się niezwykle dynamicznie rozrasta, ale... dalej nie ma skutecznego pomysłu na zarabianie na siebie i usilnie poszkuje dodatkowych źródeł finansowania.
Nie odbieraj tego osobiście Dominiku, ale kompletnie nie wiem co chciałeś przekazać tym tekstem, rzuciłeś kilka ogolników (w dodatku po części błędnych) i tyle...
no oczywiście na siłe trzeba było coś napisać skrytykować - a jak :) więc dominik powinien dorzuć do tekstu sens swojego pisania - po co pisać blog :)
coraz czesciej takie typowo "polskie" wpisy .... napisane ladnie, ale bez sensu i na sile.
skype zabije? buhahahahahaha proszę cie, pomyśl zanim coś takiego napiszesz, skype powoli umiera
Wiedzą to żeś się popisał autorze. Jedno jest pewne młodzi przejmują stery. A ty jesteś bardziej młody wilk czy stary leser z korpo ? ;)
Tak jasne, Google, Microsoft i Apple po prostu ledwo przędą... Ten wpis jest o czymś, bo nie zauważyłem?
Myślę sobie, że Panowie w komentarzach jednak trochę przesadzacie
Autor jak rozumiem wpisem chciał wywołać jakąś dyskusję, nie do końca jednak o to mu chodziło :)
dla mnie jest to szereg luźnych nie powiązanych ze sobą informacji. Czuję się troche jakbym wysłuchał serwisu informacyjnego z radia. Wszystko fajnie tylko czy tu jest jakaś spójna myśl przewodnia. O co właściwie cho?
@13 loob - IMO to przesadził, do tego bardzo, autor - 'blog ekspercki' do czegoś zobowiązuje i stanowczo nie do publikowania eklektycznej i rozwodnionej 'biegunki myśli', dodatkowo z kilkoma bezmyślnymi tezami
skype umiera? a coś więcej można na ten temat poprosić?
Dosyc tego! Basta! Przestancie tak jechac po Dominiku bo chlopak wpadnie w kompleksy, zamknie sie w sobie i znowu zamknie swego "eksperckiego" bloga :)
No, wow. Nie spodziewałem się aż takiego odzewu i to w 90 proc. anonimowego. Być może wpis ma ogólny charakter, ale taki w założeniu miał być. Bowiem w moim odczuciu blogi służą wyrażaniu czyjejś opinii (jak również komentarze pod wpisami) a niekoniecznie przekazywaniu merytorycznych informacji - to nie serwisy newsowe.
Czy jestem dinozaurem jak (według mojego zdania) wymienione firmy? Zapewne tak. Tyle że dinozaury wymierały długo ;D
Ad meritum.
Czy Apple to firma internetowa? No chyba raczej tak. Do czego dzisiaj wykorzystywane są głównie komputery - to przecież maszynki do sefrowania po necie. To że dana firma nie posiada dużego zasięgu w sieci w postaci portalu czy innego serwisu nie oznacza, że nie jest firmą internetową. Tak mogą sądzić ci, którzy w taki właśnie sposób postrzegają internet - jako "websajty". Nic bardziej mylnego. Dzisiaj (a zwłaszcza jutro)sieć to przede wszystkim kanał dystrybucji (jak działa iTunes czy Apple Store?). Poza tym jak nazwać firmę, która tworzy przeglądarkę internetową? Czy Mozilla oraz Opera to nie są "firmy internetowe"?
Ad Skype i pozostałe "zarzuty". Myślałem, co nadmienił jeden z komentujących, że nie muszę przytaczać wszystkich ostatnich newsów branżowych - właśnie ze względu na grupę docelową. zakładam, że wszyscy orientują się co do "ostatnich wydarzeń". A ta dot. Skype była taka, że telefony Nokii, które mają możliwość instalacji Skype i tym samym tańszych rozmów zostały zbanowane prze operatorów. To jasny sygnał do tego, że w niedługim czasie nikt nie będzie rozmawiał głosowo za pomocą GSM tylko via net - i stanowi to realne zagrożenie dla operatorów, którzy mogą zostać sprowadzeni to roli jaką dzisiaj mają operatorzy stacjonarni.
Oczywiście wszystko to są tezy, ale na tym polega dyskusja. Tymczasem coraz częściej można spotkać się z fizycznym atakiem w komentarzach, zamiast z jakąkolwiek, nawet kąśliwą dyskusją - przed którą wcale nie uciekam. No, ale to może wynik kryzysu i "nastrojów w branży? Kto wie?
Dominik, idąc tym tropem to Nvidia, Intel, AMD, Cisco, Kingston, Seagate i co tam jeszcze wymyślisz są firmami internetowymi, bo przecież produkują coś co związane jest z komputerami a skoro komputery służą głównie do internetu to...
Skype vs operatorzy. Pominąłeś w tej swojej refleksji jeden, kluczowy wg mnie czynnik - operatorzy czerpią zyski nie z wygadanych przez klientów minut i połączeń GSM tylko ze swojej infrastruktury. To czy ruch w niej odbywa się jako połączenia głosowe czy pakiety danych to kwestia wtórna - klienci nadal używać będą ich przekaźników a operatorzy będą za pobierali opłaty.
@ Dominik - fizyczne ataki w komentarzach via Internet? chyba na czyjeś ego jedynie...
po prostu nikogo nie przekonuje papka, w dodatku z błędami...
No tak, ale Apple dostarcza kompletne rozwiązanie i de facto user experience: Mac, iPhone, iPod. Dzisiaj sieć to coraz bardziej aplikacje/systemy/urządzenia komunikujące się pomiędzy sobą oraz kontekst. Trudno z Apple porównywać, np. AMD.
Mirku: Fizyczność ataku ma miejsce wtedy kiedy odnosisz się nie do treści a do osoby (IMHO), wystarczy poczytać komentarze "bojówek" PIS na forach Gazety ;D
@ Dominik: proponuję dla porównania poczytać blog gadzinowski.pl - jak dla mnie różnica w wypowiedziach widoczna gołym okiem - nawet przy mojej wadzie wzroku ;)
Czytam, czytam ;)
Nie wchodzilem kilka dni na i.com a liczba komciów jest astronomiczna... dołoże się ze swoim ;))
Apple sprzedaje piosenki/utwory muzyczne, filmowe, gry na iPhone w iTunes,
a sam iTunes z założenia miał być uzupełnieniem oferty ipodów, takim dodatkiem który miał przyciągnąć nowych użytkowników i utrzymać starych,
idąc tokiem myślenia autora artykułu, można powiedzieć że wszystkie firmy
są firmami w mniejszym lub większym stopniu internetowymi, np. firma produkująca samochody ma konfigurator na stronie internetowej, więc od razu staje się firmą internetową. Firmę internetową można prosto zdefiniować,
jest to taka firma która sprzedaje usługi i produkty do których używania konieczny jest internet i czerpie z tytułu ich sprzedaży większość zysków.
No w sumie do korzystania z iPoda nie jest konieczny internet, ale bez niego to "zwykła" słuchawka. W iTunes czy Apple Store bez internetu już się nie da. Co do wymiaru przychodowego - czy Apple sprzedawałby swoje komputery, gdyby jego aplikacje nie nadążały w takim stopniu za internetem? No nie wiem.
LOL...jeśli Microsoft, Google i Apple są "na kolanach" to Optimus jest więcej wart niż IBM
...D.K, samozwańczy guru
e tam ;))
Optimus miał kiedyś kosztować po 1000 PLN za akcję i miał go kupić Microsoft. A były to wesołe czasy roku 1999/2000.
Dominik, niestety musisz brać pod uwagę, że Twoje błyskotliwe i zaczepne teksty są odbierane dziś zupełnie inaczej, od kiedy jesteś po "ciemnej stronie mocy" i nie wystarczy już miałkie bablanie, tylko konkrety, fakty, liczby i merytoryka, bo czasy kiedy opowiadało się na konferencjach i w książkach o oczywistościach minęły...
Polecam spojrzeć się za siebie i dwa razy zastanowić, zanim zabierzesz głos.
Przychylny
post dobry ponieważ ludzie zainteresowali się, komentują, dyskutują... o to
chodzi;)
post bardzo niedobry - ilość komentarzy - to wyraźna krytyka .... idąc takim tokiem rozumowania - Dominik powinien pisać same bajki - żeby było więcej komentarzy że źle kombinuje ? bez sensu - aaa i na koniec Panowie ZUS - to też firma internetowa :) bo Płatnik :) - ver kasa która posiada - można ją wrzucić do grona Apple MS IBM etc :)
pzdr
mi tam sie nie wydaje zeby microsoft mial upasc tym bardziej apple czy google... przesilenie?? no na pewno nie w postaci twittera... zeszcze dlugo minie nim Pan dominik napisze ksiazke "Nowy marketing po upadku Google"