Rzeczy, których Google nam zabrania

Google bardzo dba o wizerunek swego niezwykle dochodowego produktu – Adwords. Z tego powodu lista rzeczy, których nie wolno robić reklamodawcom jest bardzo długa.

Lista produktów i usług, których Google nie pozwala nam reklamować jest naprawdę imponująca. Z powodu różnych uregulowań prawnych w każdym kraju ograniczenia reklamowe są nieco inne. Kryterium legalności nie jest jednak jedynym, którym sugeruje się Google przy rozpatrywaniu czy dany produkt może być reklamowany. Oczywiste jest, że nie możemy w Polsce reklamować produktów i usług które nie są zgodne z polskim prawem, więc pominę ten obszar.

Skoncentruję się na produktach i usługach prawnie dozwolonych, lecz zabronionych przez Google. Poniższe zasady dotyczą zarówno reklam graficznych, jak i tekstowych w sieci wyszukiwania i w sieci partnerskiej Google.

Czego więc nie możemy promować w sieci Google? Po pierwsze, Google nie pozwala reklamować treści poruszających „drastyczne” tematy takie jak: morderstwa, samobójstwa, czy postawy prowadzące do anoreksji czy bulimii. W systemie Google nie można także reklamować żadnych usług, czy przedmiotów związanych z erotyką.

Golizna na kreacjach graficznych nie przejdzie. Pojawia się tu problem reklamowania bielizny. Kreacje modelek odzianych w skąpą bieliznę mogą być uznane za akty erotyczne i wtedy w zależności od wrażliwości erotycznej weryfikatora reklamy bielizny mogą być uznane za obrazki przekraczające normy obyczajowości.

Niedozwolone są także reklamy nakłaniające do hazardu, czy powiązane z zakładami bukmacherskimi, włączając w to darmowe kupony, czy kody promocyjne. Nie wolno promować różnorakich technik generujących spam. Pamiętajmy, że w systemie Adwords możemy reklamować tylko produkty oryginalne. Z tego względu reklamy podróbek produktów są niedozwolone.

Google nie pozwala także na promocję sprzedaży produktów pochodzących z zagrożonych gatunków zwierząt i roślin. Przeglądając internet nie natrafimy więc na reklamę butów ze skóry tygrysa, czy oleju z delfina. Nie możemy także reklamować produktów pirotechnicznych takich jak petardy, czy fajerwerki. Za to reklamy usług pirotechnicznych, czy zimne ognie są już dozwolone.

Google nie zezwala także na promocję magicznych sposobów szybkiego wzbogacenia się w stylu „Zarabiaj  50 000 zł miesięcznie pracując godzinę dziennie” słusznie uznając, że realizacja obiecanek tego typu jest raczej mało prawdopodobna.

Promocja leków na receptę „cudownych leków” czy też usług medycznych jest także niedozwolona. Nie można reklamować produktów tytoniowych i alkoholu w żadnej postaci. Kufel piwa na kreacji nie przejdzie i zdyskwalifikuje reklamę. Google nie pozwala też na promocję sprzedaży wszelakich urządzeń, które utrudniałyby wykrycie przestępstw czy wykroczeń.

W systemie Adwords nie możemy reklamować broni i amunicji, jednakże w wybranych przypadkach dozwolona jest reklama takich produktów jak: noże, pałki teleskopowe czy tonfy.

Google może nie pozwolić na promocję tematów uznawanych za drażliwe w świadomości społecznej. Do takich kwestii można zaliczyć, jak to określa Google, „wyjątkowe wydarzenia na świecie”. Trudno jednoznacznie zdefiniować o co chodzi. Na przykład Google wprowadził znaczne ograniczenia w reklamowaniu treści związanych z Katastrofą Smoleńską.

Google nie bez racji tłumaczy, że wszystkie ograniczenia stworzone zostały także dla dobra użytkowników. Jednakże kreatywni reklamodawcy nierzadko prześcigają się w pomysłach na omijanie zakazów dotyczących reklamowania niedozwolonych przez Google produktów, czego oczywiście nie pochwalamy.

Marcin Obrzut, Specjalista ds. SEM, SEMAHEAD Agencja SEM Grupy Interia.pl

 

 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"