
Zarabiać w mobilnym Internecie na wydawanym przez siebie kontencie można na dwa sposoby: oferując płatny kontent lub emitując reklamy.
Każdy z powyższych ma swoje wady i zalety.
Płatne aplikacje wydają się być doskonałym sposobem na zarobienie pieniędzy w mobilnym Internecie, ale, trzeba spełnić co najmniej kilka warunków:
1. Aplikacja powinna mieć globalny potencjał (być użyteczna dla użytkowników w więcej niż jednym kraju) – to znacznie zwiększa szanse na jej pobranie i wpływy wydawcy – w końcu lokalnie jest ok. 4 – 5 milionów użytkowników mobilnego internetu, a globalny potencjał to prawie 1,5 miliarda…
2. Musi się też czymś wyróżnić od tego, co już jest dostępne – to może być trudne, biorąc pod uwagę, że już jest dostępnych ponad 400 000 aplikacji mobilnych (wg. IDC)
3. Jej unikalna funkcjonalność musi być warta swojej ceny – inaczej użytkownicy wybiorą podobny, darmowy produkt (co prawda, w wielu przypadkach emitujący reklamy, ale, czyż obecność jednego lub dwóch bannerów na ekranie aż tak bardzo przeszkadza?)
4. Powinno być ją łatwo znaleźć w AppStore, Adroid Markecie czy Ovi Store – a to oznacza nakłady na komunikację reklamową, żeby ilość pobrań utrzymywała aplikację w czołówce najpopularniejszych.
Jeżeli do tego dołożymy konieczność zbudowania aplikacji na kliku platformach (symbian, macOS, android, palm, Windows mobile) – to przedsięwzięcie może być trudne do zrealizowania.
Innym rozwiązaniem jest zaoferowanie użytkownikom darmowej aplikacji i sprzedanie sieciom reklamy mobilnej powierzchni .
Oczywiście, zarobimy tym więcej pieniędzy, im wyemitujemy więcej reklam (odsłon, klików, leadów etc.), ale też nakłady pracy są znacznie mniejsze.
Darmowa aplikacja jest chętniej pobierana przez odbiorców – łatwiej się jest jej utrzymać w czołówce pobrań. Taka aplikacja, nawet jak spadnie z czołówki pobieranych, często jest już zainstalowana na sporej liczbie telefonów, a to dalej jest atrakcyjne dla reklamodawcy – szczególnie, jeżeli ma swoje cechy unikalne (np. jest popularna w określonym środowisku).
Ze strony wydawcy nie trzeba wielkiego nakładu pracy – wystarczy wyszukać sieć reklamy mobilnej, zarejestrować się jako wydawca / twórca aplikacji –a później pobierać i wpinać kody kampanii.
Potem pozostaje tylko wystawienie faktury.
Model prosty, sprawdzony, nie wymagający dużego nakładu pracy, w stosunku do przychodów. A te zależą tylko i wyłącznie od tego, ilu ludzi korzysta z Waszej aplikacji.
Analogiczny model funkcjonuje w przypadku mobilnych stron internetowych.
No to nie rozumiem - da się zarobić, czy się nie da?
świetny artykuł, zapraszam też na moje forum finansowe: http://mimk.pl
@Mateusz - moim zdaniem da, tylko trzeba się dobrze zastanowić nad sposobem monetyzacji
Ja mam taka aplikacje - zrobiłem ja globalna, jak ktoś ciekawy ile mam userow to proszę sobie sprawdzić http://tauriworld.pl
@Tauriusz. Ale to Twoje, czy Wirtualnej?
Zmonetyzować zawsze można - pytanie ile byście chcieli tych pieniędzy? :) ...
Biorąc pod uwagę to, że rynek mobilności userów wciąż jest w fazie palącej się opony w poślizgu, pewne procesy z tym związane nie mają takiej prędkości jak by się chciało, ale to kwestia czasu i zmian na rynku - userów, którzy będą się mobilnie sieciować 48godzin na dobę.
Kluczem jest moim zdaniem stworzenie emocji, które pozwolą marce się dać porwać. To jest cały klucz do sukcesu - potem hulaj dusza piekła nie ma, pod warunkiem, ze się własnych fanów później nie "oszuka".
człowieku jak to się nie da zarobić? i nie rozumiem twojego podejścia że trzeba od razu robić na wszystkie platformy? ten artykuł zjeżdża straszeni reklamą sieci w której pracujesz!