Jednym z ciekawszych trendów jest coraz powszechniejsze korzystanie z mediów tradycyjnych poprzez internet. Jak to zjawisko wygląda na przykładzie radia?
Jednym z ciekawszych trendów jest coraz powszechniejsze korzystanie z mediów tradycyjnych poprzez internet. Jak to zjawisko wygląda na przykładzie radia?
Dla porządku zacznijmy jednak od populacji generalnej
Badania słuchalności radia (Radio Track) prowadzi w Polsce SMG/KRC na zlecenie Komitetu Badań Radiowych, w skład którego wchodzą przedstawiciele Radia Zet, RMF FM, grupy radiowej Agory oraz grupy radiowej TIME. Badanie jest realizowane w postaci ciągłej (codziennie, poza dniami świątecznymi) poprzez wywiady telefoniczne (CATI). Ankieterzy SMG/KRC dzwonią pod wylosowane numery telefonów i odpytują respondentów o słuchanie radia w dniu poprzedzającym badanie (tzw. day after recall). Próba obejmuje osoby w wieku 15 – 75 lat i w skali kwartału realizowane jest około 23 tysiące wywiadów.
Na podstawie wyników badania publikowane są m.in. rankingi najpopularniejszych stacji radiowych, zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i na rynkach regionalnych. Głównym wskaźnikiem jest tzw. udział w czasie słuchania (wyrażany w procentach). Definiuje się go jako proporcję między czasem słuchania stacji a całkowitym czasem słuchania radia total.
Wg danych za miesiące październik – grudzień 2008 ranking najpopularniejszych stacji radiowych w Polsce przedstawia się następująco (wg udziału procentowego w czasie słuchanie; fala badania za okres październik – grudzień 2008):
Radio RMF FM | 23,4% |
Radio ZET | 18,1% |
Jedynka - Program 1 Polskiego Radia | 13,1% |
Trójka - Program 3 Polskiego Radia | 6,6% |
Radio Maryja | 1,9% |
PLANETA | 1,4% |
Radio TOK FM | 1,1% |
ESKA ROCK | 0,7% |
Dwójka - Program 2 Polskiego Radia | 0,7% |
Polskie Radio Euro | 0,3% |
Zasięg radia w populacji i wśród internautów
Wg badania Radio Track zasięg dzienny radia w populacji Polaków wynosi 75% - taki odsetek osób w wieku 15-75 lat włącza przynajmniej jedną stację radiową.
A jak to wygląda w przypadku internautów?
Z dziewiątej edycji badania Konsumpcja Mediów (Gemius, listopad-grudzień 2008) wynika, że 44% internautów deklaruje słuchanie radia w dniu poprzedzającym badanie (Które z wymienionych czynności wykonywałeś(aś) wczoraj?). Co ciekawe, na przestrzeni lat 2004 – 2008 odsetek ten zmalał aż o 15 punktów procentowych (z 59% w październiku 2004).
Trend ten dotyczy zresztą także korzystania z innych mediów tradycyjnych – w przypadku telewizji odsetek internautów deklarujących oglądanie TV spadł w analogicznym okresie z 69% do 53%. Spadki zanotowano także w przypadku pytań o prasę codzienną i magazyny. Deklarowane czytelnictwo prasy codziennej wśród internautów zmniejszyło się w analizowanym okresie z 39% do 32%, tygodników/dwutygodników z 22% do 18%, zaś miesięczników z 14% do 13%.
Które stacje radiowe są najpopularniejsze wśród internautów? Według deklaracji badanych, którzy w dniu poprzedzącym ankietowanie słuchali radia (niezależnie czy online, czy offline) pierwsze dwa miejsca zajmują RMF FM (42% wskazań) oraz Radio Zet (33%). Ważna uwaga – tych wskaźników procentowych nie można odnosić wprost do zaprezentowanego wcześniej zestawienia dla populacji generalnej. Tam mieliśmy do czynienia z udziałami w czasie słuchania, a tu z udziałami w liczbie internautów (słuchaczy). Choć oczywiście w obu przypadkach te dwie stacje są najpopularniejsze.
Ranking 10 najpopularniejszych stacji wśród internautów przedstawia się następująco (wg odsetka osób deklarujących słuchanie; fala badania listopad-grudzień 2008):
Radio RMF FM | 42% |
Radio ZET | 33% |
Radia ESKA | 27% |
RMF Maxx | 14% |
Program 3 PR | 12% |
Radio Złote Przeboje | 11% |
Radio Eska Rock | 9% |
Planeta FM | 8% |
Program 1 PR | 7% |
Antyradio | 5% |
Mniej offline, więcej online?
Przypomnę, że według badania Gemius, na przestrzeni lat 2004 – 2008 odsetek osób deklarujących słuchanie radia spadł aż o 15 punktów procentowych (z 59% w październiku 2004). Czy zatem internauci przestają słuchać radia, czy szerzej stawiając pytanie, przestają korzystać z tradycyjnych mediów?
Wyniki badań wskazują, że internauci nadal chętnie słuchają radia, jednak coraz częściej wolą robić to online. O ile jednak możemy być pewni co do ogólnego trendu mówiącego, że słuchanie radia online zyskuje na popularności, to trudno oszacować, jak duży odsetek internautów słucha radia w sieci. Prześledźmy to na przykładzie trzech badań.
Różne badania, różne wyniki, trend ten sam
Według badania Gemius do słuchania radia online przyznaje się aż 67% internautów. Co więcej, wśród mężczyzn odsetek ten wynosi aż 73%. Słuchanie internetowych stacji skorelowane jest także z wiekiem, będąc domeną osób młodych. W grupach osób w wieku 15-24 i 25-34 radia online słucha 3/4 internautów, natomiast wśród osób w wieku 35-79 odsetek słuchaczy spada do 53% (co i tak jest sporo).
Jednak Gemius zadając pytanie formułuje je w sposób ogólny, pyta o słuchanie radia online w ogóle. Jest to zatem bliskie określeniu kiedykolwiek. Trudno to odnieść do zasięgu miesięcznego dlatego spójrzmy na wyniki CBOS, który w badaniu z marca 2008 zapytał Czy w ciągu ostatniego miesiąca słuchał(a) Pan(i) radia przez internet? Twierdząco odpowiedziało 37% internautów.
Jest jeszcze badanie SMG/KRC, jednak w tym przypadku trudno powiedzieć, do jakiej perspektywy czasowej można odnieść wyniki ogólnego pytania z Net Track o cele korzystania z internetu (wg uśrednionego pomiaru za 2008 rok 21% osób wskazało słuchanie radia).
Jeśli jednak spojrzymy na trendy, to zarówno w przypadku badania SMG/KRC, jak i CBOS widać wyraźny wzrost popularności słuchania radia online. Wg SMG/KRC na przestrzeni lat 2004-2008 odsetek deklaracji wzrósł z 12% do 21%, zaś w przypadku badań CBOS na przestrzeni lat 2006-2008 odsetek wzrósł z 25% do 37%.
I zamiast zakończenia
W tekście skupiłem się celowo na nazwijmy to tradycyjnych (?) stacjach radiowych, czy lepiej radiu live, pomijając stacje stricte internetowe, np. last.fm, tuba.fm, open.fm czy inne. Wiążą się one dla mnie z bardziej fundamentalnym pytaniem: czy to także są stacje radiowe?
Czy mimo, iż kanały te same określają się jako radia, to nie powinniśmy ich jednak traktować raczej jako zwyczajne playlisty? A nazwę radio zarezerwować jednak dla klasycznego radia live?
A może warto postawić zgoła inne pytanie? Może to definicje mediów tradycyjnych w kontekście internetu tracą swój dotychczasowy sens? Może należałoby je stworzyć na nowo?
Zostawię te pytania bez odpowiedzi, licząc na dyskusję pod niniejszym tekstem. :)
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Ja bym KRRiT trzymał z daleka od netu :)
Sławku, zapytam o jeszcze inną kwestię \"radia\" w sieci. Czy wg. Ciebie są jakieś przesłania aby KRRiT zainteresowała się wprowadzeniem koncesji nadawania sygnału stream w sieci? <br /> <br /> Pytam gdyż osobiście uważam, że internet może być przyszłością dla radia lokalnego (obserwując zwiększenie transferu internetu, ilość urządzeń mogących łączyć z internetem) tworzonego niskim kosztem. Wiadomo, zasięg nadal (kilka lat?) będzie mniejszy niżeli na FM, ale można mieć nadzieje na zwiększenie się słuchalności e-radia. Jak uważacie?
<blockquote><br /> Nie przekonuje mnie tez argument, ze taka wersja 1:1 daje wrażenie obcowania z papierowym wydaniem. Myślę, ze osoby którym bardzo zależy na obcowaniu z graficzna, wizualna forma, layoutem papierowego wydania, prędzej kupią to papierowe wydanie, niż będą się męczyć na ekranie.<br /> </blockquote><br /> <br /> Odnośnie prasy to w pełni się z Tobą zgadzam. Czytanie wersji 1:1 na kompie to nie to samo.<br /> W przypadku radia jest inaczej - nie ma różnicy czy radia w pracy słuchasz wykorzystując sprzęt \"hi-fi\" czy z wykorzystaniem laptopa. Słyszysz to samo :)<br /> <br /> Playlisty w radiach internetowy to według mnie największy ich atut - bo internet daje nieograniczone wprost możliwości ilości stacji a co za tym idzie ilości playlist maksymalnie sprofilowanych pod danego słuchacza.<br /> <br /> Jak ciekawe projekty mogą dzięki temu powstać pokazuje przykład last.fm - połączenia idei 2.0 z właśnie tymi wprost nieograniczonymi możliwościami internetu i możliwościami tworzenia własnych playlist.
Masz Przemek oczywiście racje, jak najbardziej mamy radia live stricte internetowe - widzę ze popełniłem nadmierny skrót myslowy. <br /> <br /> Zamiast scricte internetowe powinienem napisać o stacjach (?), kanałach (?), które powszechnie są utożsamiane z radiem lub same się tak określają i tu vide te przykłady.<br /> <br /> Natomiast sam się zastanawiam, na ile format tradycyjnego medium ma racje bytu w internecie? Weźmy na przykład usilne nieraz próby, by przenieść prasę do internetu w postaci 1:1, czyli tzw. e-wydań. Czytanie tradycyjnej gazety/czasopisma na ekranie komputera jest cholernie niewygodne. <br /> <br /> Nie przekonuje mnie tez argument, ze taka wersja 1:1 daje wrażenie obcowania z papierowym wydaniem. Myślę, ze osoby którym bardzo zależy na obcowaniu z graficzna, wizualna forma, layoutem papierowego wydania, prędzej kupią to papierowe wydanie, niż będą się męczyć na ekranie.
W internecie są radia stricte internetowe, w których możemy słuchać słowa, często mówionego na żywo. Moim zdaniem jest to coś więcej niżeli playlista. Dlatego można pokusić się, że jest to również radio. Inaczej jest z projektami, które wymieniłeś wyżej... większość z kanałów open.fm czy miastomuzyki.pl to właśnie playlisty. Te potocznie internauci nazywają "szafą grającą"