Pierwszego dnia konferencji 2K9 jednym z punktów programu były prezentacje portali - w domyśle ich pomysłów na ściganie się z konkurencją, umiejętności wyciągania wniosków z obecnych problemów, nowych produktów i wizji rozwoju...
Trochę mi głupio, że nie będę mówił w samych superlatywach o 2k9 bo wbiłem się na nią na \"krzywy ryj\" jako pomoc techniczna Maćka Budzicha ale obiecuję, że krytykować konstruktywnie będą samych panelistów i atmosferę niż samą imprezę i jej twórców (których pozdrawiam i zapraszam do wysłania mi następnym razem bezpłatnego zaproszenia! :)
Pominę występ gościa specjalnego (Diego Semprún de Castellane) bo nie miałem okazji zobaczyć stojąc w porannych korkach - skupię na tym co według mnie jest pewnym trendem wśród największych graczy (przy okazji - wśród prezentacji pojawiał się pewien termin. Otóż portale nazywają siebie teraz \"wydawcami\" - jak rozumiem ma to zbliżać kolegów i koleżanki z portali do starych mediów i pokazywać, że w portalach to nie tylko \"papowskie\" przedruki ale własne treści powstają).
Gazeta, WP i Onet (Tomasz Jażdżyński zamiast o portalu Interia, któremu przewodzi mówił o rynku, wycenach i akwizycjach firm internetowych - bardzo ciekawe bo okraszone dużą porcją liczb i statysty) mówiły o tym co mają zamiar zrobić zamiast spróbować wyjaśnić jakimi środkami zamierzają pokonać kryzys (to straszne słowo na \"k\") i dalej dynamicznie rozwijać się. Przynajmniej taki był zamiar.
Prezentacja Tomasza Józefackiego z Agory zrobiła na mnie złe wrażenie - nie ze względu na styl ale na fakt, że tak jak i pozostali w ogóle nie podjął tematu i uciekał od odpowiedzi na temat kondycji portalu i pomysłów na wyjście z impasu (delikatnie mówiąc), zgotowanego przez byłego prezesa zakupem Tradera. Pojawiając się na spotkaniu branżowym na pewno musiał liczyć się z pojawieniem się takich pytań - niestety uciął je w najprostszy sposób mówiąc, że na nie nie odpowie. Szkoda.
Jasne - nie wymagam abym na branżowej konfie gdzie są wszyscy konkurenci szczerze spowiadać się ze swoich dokładnych planów rozwoju - chciałem tylko usłyszeć, że firma ma problemy ale ma też plany czy coś podobnego. Zamiast tego usłyszałem, że Agora ma dużo marek i umie nimi zarządzać. To trochę za mało jak na reprezentanta koncernu, który wykazała stratę dziewięćdziesięciu paru milionów na początku tego roku w wyniku przejęcia internetowej firmy.
Analizując po spotkaniu wydaje mi się, że w końcu udało mi się znaleźć podstawowe różnice w prezentacji Michała. Różniła się od innych \"portalowych\" prezentacji adresatem. Michał mówił do zebranych na sali i \"marketerów\" a jego konkurenci do swoich rad nadzorczych i prezesów spółek. Onet, WP, Interia i Gazeta to firmy zamocowane w dużych firmach z bardzo rozbudowaną strukturą: zarządami, prezesami, osobami decyzyjnymi.
Te prezentacje były kierowane właśnie do nich z ukrytym przekazem \"mamy wizję i pomysły, poczekajcie nie ścinajcie jeszcze naszych głów!\".
Michał pokazywał sytuację obecną wynikłą z konsekwencji decyzji podjętych kilka la temu. Panowie z WP, Onetu i Gazeta uciekali do przodu raz chcąc zanegować sytuację (\"jest źle ale bez przesady - inni mają gorzej\") a dwa, że tak naprawdę nie mają pojęcia jak i co mają zmieniać (nie twierdzę, że wiedzą to zarządzający o2).
Te prezentacje były przygotowane na podstawie tezy \"jest kryzys - mój przełożony będzie chciał się dowiedzieć jaki ja mam pomysł na odbicie się od dna\". Niestety prawie wszystkie pomysły (np. Onet i WP ze swoją strategią \"trzech ekranów\") wzięte rodem z końca bańki 1.0 i tak samo kiepsko się ich słuchało.
To było jakieś próby wyciągania z rękawa zgranych kart - mobile, iptv, które od lat nie mogą w Polsce na dobre wypalić. Czy dla Grupy Onet stworzenie nawet 10 serwisów wielkości \"Onet lajt\" pozwoli na pokrycie strat związanych ze spadkiem reklamodawców? Chyba nie bo reklamodawców na \"mobajlu\" jeszcze trudniej namówić.
Na tle poprzedników prezentacja Michała Brańskiego wyglądała na (w moim przekonaniu) lekko ironiczną i ucierająca nosa przez skoncentrowanie się na \"tu i teraz\". Michał zamiast pokazywać \"przyszłość\" i czytać z fusów skupił się na analizie problemów rynku AD 2009 - braku edukacji klientów, wmawiania im, że zasięg rozwiąże wszystko (wielbienie Megapanelu i kupczenie ruchem mniejszych serwisów), brak przygotowania do sprzedaży w modelu CPA tam gdzie to można robić i last but not least - zwalanie na kryzys wszystkich problemów, podczas gdy należy mówiąc brutalnie zamknąć się i zapieprzać aby jak najszybciej z tej zapaści wyjść.
To jest również dobra ilustracja co do tego jak myśli się i pracuje w \"dużych firmach\" - szybkość reakcji, ilość stanowisk i ludzi, których trzeba przekonać do swojego pomysłu czy wreszcie czas wdrożenia nowego pomysłu zajmuje czasem o wiele więcej czasu niż czasami trwa proces zmian rynkowych. Innymi słowy reakcja na kryzys u \"dużych\" może się pojawić w momencie kiedy część rynku z którego żyją przestanie istnieć. Wiem, brzmi kasandrycznie ale zerknijcie na statystyki dzienników, tygodników i miesięczników z pierwszego kwartału - równia pochyła.
Od liderów rynku w 2009 roku chciałbym dowiedzieć się co chcą zrobić w dziedzinie mobile poza zbudowaniem \"lajtowej\" wersji swojego portalu i pokazywaniem w Plejadzie treści z TVN (case Onetu). Robi zapewne dużo wewnątrz, ale do świadomości \"branży\" przenikają bardziej takie wydarzenia jak cięcia w zatrudnieniu na wysokich szczeblach - komentowane zresztą żywo na forum Internet Standard przez byłych i obecnych pracowników co na pewno nie służyło budowaniu dobrego PR portalu z Wiertniczej.
Idąc dalej - co WP jako portal może dać polskiemu rynkowi poza chwaleniem się związkami z telekomem - wszak WP Mobi czyli pomysł na bycie wirtualnym operatorem zdechł całkiem niedawno (pomimo posiadania w grupie Orange!). Czy Interia poza wywalaniem kasy na szumne kampanie z coraz dziwniejszym przekazem jest w stanie stworzyć coś oryginalnego.
Czy Agora mogłaby wyjaśnić po co oddziela Wyborczą.pl od Gazeta.pl i z uporem mówi, że tak jest lepiej (może dla struktur wew. firmy jest lepiej ale do internauty to jest bajzel semantyczny). Rozumiem, że Gazeta ma Bobery a Wyborcza drukuje wywiady z Michnikiem natomiast można jakoś wymyśleć istnienie treści tak od siebie różnych w ramach jednego podmiotu. Innym jakoś to się udaje.
Ptaszki w wielu branżach ćwierkają, że te największe tąpnięcie i szatkownia budżetów reklamowych są jeszcze przed nami - dopiero do nas dochodzi kolejna fala. Jeśli niektóre stacje TV straciły już 20%-30% swoich budżetów, gazety 30%-50% i nawet reklamodawcy internetowi zaczynają przykręcać kurek to jesień po okresie wakacyjnej plaży jawi się jako bardzo bardzo ciekawy czas rozliczeń, dymisji i bankructw dużych i znany marek.
Obserwujcie i wyciągajcie wnioski z tego co się dzieje w Merlinie i Empiku. Rynek e-commerce w Polsce zmieni się znacząco w czasie następnych 6 miesięcy. Nie tylko portale będą miały ciężko - cała branża medialna i reklamowa dostanie po nosie. Nie będzie zwycięzców i pokonanych tylko Ci którym udało się zminimalizować skutki recesji.
Być może nie w czasie tego kryzysu ale w następnym zobaczymy jak modele zasięgowe i wciskanie kitu, że \"każdy user jest taki sam - nieważne czy walimy do niego reklamą na Onecie, Pudelku, blogu czy społecznościówce\" w końcu się wywróci. Bynajmniej nie wieszczę szybkiego końca CPMów i reklamy \"displayowej\" - podobnie jak w usługach GSM nadal tryumfy święci stary, brzydki SMS. Zmiany jednak dokonują się i erozja starych modeli postępuje od paru lat.
Na koniec pozwolę sobie zacytować oficjalne podsumowanie konferencji:
\"Wystąpienia prelegentów podczas konferencji Internet 2k9. Złoto tylko dla zuchwałych potwierdziły, iż krajowa branża on-line jest sektorem wyraźnie ukształtowanym, silnym i co ważne posiadającym strategię rozwoju, również w okresie spowolnienia gospodarczego. Nikt nie zamierza spocząć na laurach, kryzys jest dla internetu niewiarygodną szansą, której chyba nikt nie chce zaprzepaścić i nie wykorzystać. Złoto zdobywają zuchwali - tych wśród polskich graczy on-line nie brakuje, o czym z pewnością będzie można się przekonać już za rok na kolejnej konferencji z cyklu 2k. Oby było to udane i pełne fajerwerków podsumowanie trudnego i pełnego wyzwań roku 2009.\"
Niektórzy nadal mają głowy w chmurach. Dobrze jeśli spojrzą w dół bo inaczej za chwilę nie będą mieli po czym stąpać.
Autor: Artur Kurasiński - blog AK74
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Ciekawy pomysł na stronę.
Fajny pomysł na stronę, ale dlaczego adres www jest z polskimi znakami?
<blockquote>@ Bartek: Onet wysyła chyba mniej, nie wiem jak WP, a Gmail wcale :)</blockquote><br /> <br /> Gmail dołacza linki sposnorowane do kazdego maila ;-)
o2 ma najlepsze biuro sprzedaży i najwięcej reklama w poczcie. Polecam 2 linki na ten temat: <br /> <br /><a href="http://www.freshmail.pl/blog/2/skrzynka-mailowa-na-o2-nie-dziekuje" class="non-html">http://www.freshmail.pl/blog/2/skrzynka-mailowa-na-o2-nie-dziekuje</a> <br /> <br /> <br />Test obejmuje okres 2/02/2009 - 2/03/2009 (czyli cały miesiąc). <br /><a href="http://img8.imageshack.us/img8/2222/testwykopu.png" class="non-html">http://img8.imageshack.us/img8/2222/testwykopu.png</a>
@ Bartek: Onet wysyła chyba mniej, nie wiem jak WP, a Gmail wcale :)
Mirek porównaj z każdym innym. Mam konto siakies tam w Interii i reklamy wyrzucam w liczbie kilku dziennie, to jest dopiero rozpacz.<br /> <br /> Co do reszty zgadzam się, choć o2 mimo wszystko budzi mój szacunek za trzymanie pozycji.
w temacie o2 - na pewno osiągnięcie obecnej pozycji to duży szacunek<br /> niestety nie zawsze stosowane metody mi odpowiadają<br /><a class="non-html" href="http://mirekpolyniak.wordpress.com/2009/04/28/nie-k-nie-poznaje/"> http://mirekpolyniak.wordpress.com/2009/04/28/nie-k-nie-poznaje/</a><br /> <br /> pokazywanie pompowanych statystyk mnie nie przekonuje, ilość \'spamu\' wysyłanego codziennie na konta mailowe pachnie desperacją albo robieniem Klientów w tzw. bambuko - bo w ich skuteczność nie wierzę przy tej ilości/dzień
Artur, czytałem Twój artykuł w nocy i chylę czoła. Trafne udane analizy i wnioski - nawet jeśli gryzące tego czy owego.<br /> <br /> Co do o2 to jest to dla mnie pewnego rodzaju fenomen, gdyż utrzymując się tak długo w czubie polskich portali wszak merytorycznie nie był silny - jedynie siła darmowych kont dawała mu przewagę w uu. Postawienie na rozrywkę i do tego trafne inwestowanie w nowe pomysły sprawiły, że to co próbuje zrobić Gazeta, o2 robi - skutecznie.<br /> <br /> W temacie całości zawsze pojawia się jednak niewiadoma, poruszona też przez Krzyśka, że w pewnym momencie na i pewnym obszarze działania może sama pasja nie wystarczyć (choć mówiąc szczerze piszę to na przekór sobie i swojej filozofii pracy oraz nadziejom :) )<br /> <br /> Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy post. <br /> Z jajem, oby takich więcej. <br /> <br /> Maciek.
@Krzysztof Adamus - o2 było przez chwilę 3 portalem w Polsce - jako jedyny portal nie ma wsparcia grupy medialnej badź telekomu. Wyniki WP, Onet, Interia i Gazeta.pl sa fajne i na pewno trzeba przyznac osobom zarzadzajacym pelen profesjonalizm ALE :) ale co by bylo gdyby mogli dzialac lepiej (szybciej, elastyczniej itd.) o2 wbilo szpilę i kręci nią - o to sukces Pudelka, a to komunikator (3-ci chyba nadal w Polsce) a to co i rusz nowe serwisy - wydaje sie, ze model \"mniejsza i bardziej plaska struktura\" sprawdza sie w srodowisku internetowym gdzie decyzje podejmowac trzeba codziennie.
Ciekawe i odważne podsumowanie. To prawda - o2 ma krótszy proces decyzyjny (do tego stopnia, że Brański wymyśla nazwy serwisów:), zarząd wydaje się być bliżej rynku i może skupić się na rozwoju spółki, a nie walce o stołki. Ale czy na koniec dnia to wszystko jest ważniejsze, niż wsparcie dużych grup na które mogą liczyć pozostałe portale?