Według raportu "US Interactive Marketing Forecast" w ciągu najbliższych 5 lat wszystkie aktywności marketingowe staną się interaktywne, przy czym nie będzie się to wiązało z dominacją żadnego z kanałów. <rjs_analytics_helper></rjs_analytics_helper>
Według obliczeń Forrester w ciągu następnych 5 lat wartość rynku interaktywnego w USA zwiększy się do 61 miliardów dolarów, co będzie stanowiło 18% wszystkich wydatków reklamowych. Jednocześnie wartość rynku samego wyszukiwania ma wzrosnąć do 25 miliardów dolarów. Przy odbiorze tego raportu mniejsze znaczenie może mieć dla nas przewidywana skala wzrostu marketingu interaktywnego w Stanach Zjednoczonych, większe zaś czynniki, które będą stymulować ten wzrost.
Cztery lokomotywy marketingu interktywnego
Według Forrester czterema kategoriami marketingu interaktywnego, w obrębie których można będzie zauważyć największy wzrost są:
- Marketing w wyszukiwarkach
- Reklamy video
- Social media
- Marketing mobilny
Outsourcing SEM versus własne komórki
Jednym z ciekawszych tematów raportu jest też kwestia niedawno poruszanego przeze mnie tematu outsourcingu aktywności marketingu w wyszukiwarkach lub też rozwijania ich w obrębie własnych struktur firmy. Jak wynika z raportu przynajmniej 2/3 firm amerykańskich rozwija aktywności marketingu wyszukiwarkowego w obrębie własnych struktur. Co więcej według samego raportu marketerzy coraz częściej będą się decydowali na rozwijanie własnych komórek SEM z uwagi na większe możliwości koordynowania działań poszczególnych departamentów firmy w obrębie aktywności SEM. Nie znaczy to oczywiście, że sam rynek outsourcingu SEM nie będzie się rozwijał; wręcz przeciwnie nadal będzie zyskiwał na wartości.
Jak badanie ma się do Polski?
Badanie to, podobnie jak większość badań dotyczących reklamy online(np.niedawne badanie iProspect), zostało przeprowadzone na rynku amerykańskim, więc niekoniecznie prawa dostrzeżone na tamtym rynku mogą mieć dokładne przełożenie na rynek polski. W Polsce brak dokładnych danych na temat wartości rynku interaktywnego, a zwłaszcza rynku aktywności w wyszukiwarkach. Social media również nie ma takiego rozmachu, jak w USA, a marketing mobilny wręcz dopiero powstaje. Badanie te ma swoją wartość chociażby ze względu na obserwację ogólnych trendów rozwoju marketingu interaktywnego; nie tylko w USA, ale również na całym świecie.Jedno jest pewne rynek marketingu interaktywnego jest na krzywej szybkiego wzrostu i pozostanie na nie raczej przez dość długi czas.
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
moi współlokatorzy grają jakiś FT czy footteam , coś takiego. Potrafią tyle kasy na to wywalić, że to się w głowie nie mieści. Wszyscy faceci uważają to za normalne?
Ja nie mam ulubionych gier przeglądarkowych, ale czasami zagram w coś na komórce. Lubię gry logiczne lub strategiczne.
Shakes and Fidget :)
gry są fajne, dajcie jakąś.. nową
Czasami nie ma czasu na granie. A czemu gry są niedobre, strata czasu, że dla dzieci? To tak jakbym powiedział, że przesiadywanie przed telewizorem i pykanie pilotem po programach to bez sensu zajęcie. Ludzie, każdy ma różne hobby, pasje, uszanujmy to, a nie narzucajmy. Dla kogoś dobre są książki, dla kogoś innego gry. Ważne, że nikogo się nie krzywdzi a jest się szczęśliwym.
Gry to nie dla mnie. To można robić jak się ma 15 lat. Potem trzeba pracować a nie grać w gry.
Zdecydowanie wolę zwykłe gry. Ogólnie gry są moją słabością :)
smerf naczelnik pewnie jest pracoholikiem, który nie ma żadnych pasji, bo to strata czasu.
popieram smerfa naczelnika w jego poglądach odnośnie gier...!
Ja już dawno wyrosłem z gier. To strata czasu, życie jest pełne ciekawszych rzeczy, na które ciągle go brak.
E tam, gry. w takie rzeczy to grają dzieci w podstawówce a nie dorośli ludzie:) Nie lepiej sapera potrenować sobie? Przynajmniej można sobie refleks wyćwiczyć i tym podobne. Zresztą dzisiaj i tak w pracy nie za bardzo można sobie pozwolić na granie na komputerze.
Ja umiem sie przyznać, ale akurat w nic nie gram - no może w pasjansa w przerwie pomiędzy jednymi papierkami, a drugimi:) A tak serio, to w pracy nie da się w nic takiego grać, bo może akurat szef zobaczyć. poza tym chyba dorośli ludzie wiedzą do czego używać komputera:)
:) No właśnie. Czasem taka szybka ucieczka pozwala na chwile oderwać się od papierów i gderającego szefa. Może to i dobry pomysł by sobie jakoś odpocząć w pracy:) Wszystko da się jakoś rozwiązać. A na firmowym kompie nie zawsze przejdzie Run of Magic czy też Cabal lub kal on line:)
Jak już w coś grać to konkretnie, a nie w gry przeglądarkowe. Chyba że ktoś ma wolny czas w pracy i nie może na słuzbowym komputerze nic swojego zainstalować to jest to jakieś wyjście, bo ile można grać w sapera albo pasjansa ;)
Dla mnie gry to strata czasu, ale jak to było wcześniej napisane każdy ma prawo do swojego sposobu, żeby odreagowywać stres. Był krótki epizod w moim życiu, gdzie grałem w gry przeglądarkowe z kolegami ale jakoś nie zapałałem do tego wielką pasją.
Ja osobiście wielką zwolenniczką gier nie jestem. Mam inne sposoby na odstresowanie się ale wiem że moi znajomi to potrafią po nocach grac i rano normalnie iść do pracy ;)
Ah tam... gry przeglądarkowe to fajna sprawa. Ja nie lubię instalować gier na swoim komputerze. A jak mnie najdzie ochota to najczęsciej sięgam właśnie po gry on line. Mam swoje ulubione typu zarzadzanie czasem i to moj sposob na odstresowanie sie :)
Oczywiście, że można, ale przecież każdy z nas robi to co uważa za stosowne. nikt nam nie narzuca, co mamy w danej chwili akurat robić. Zazwyczaj wszyscy musimy jednak odpoczywać, a tym samym po prostu musimy znaleźć na to sposób.
Można też znaleźć sobie całkiem inne zajęcie i hobby, chociażby robienie na drutach lub czytanie :) A tak poważnie,.to takie gry wciągają i można by grać w nie cały dzień i cała noc.
No cóż, dzisiaj wszyscy musimy jakoś się wyluzować i odstresować po ciężkim dniu w pracy. można też wypić sobie piwko przy nich lub wino i jest fajnie:) Chociaż zdecydowanie wolę kolację z żoną
Ech, młodzi i naiwni. A gdzie wasze samozaparcie i pęd do wiedzy? Po co gry, to strata czasu. Może lepiej jest starać się jakoś inaczej spędzać czas. wszystko można jakoś sobie ułożyć
No cóż, ja gram w Shakes&Fidget:) takie coś na rozluźnienie,. To nie jest spamowanie. Warto pamiętać, ze takie gry są rozluźniające po ciężkim dniu i mozna przy nich się trochę odmóżdżyć:)
@mika klika<br /><br /> Może najpierw pochwalisz się sama? ;)
Nikt się nie chwali, bo tu nikt chyba w takie gry nie gra:) A może gra tylko nie chce się przyznać. Trudno jest dzisiaj ocenić takie rzeczy. Zresztą dzisiaj weszły już PSP i Xbox więc po co nam gry w internecie? Wszystko zależy od preferencji
Tak. Reklamy w komórkach są nielubiane, <a class="non-html" href="http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33182,4633950.html">ale nieuniknione</a>.
Dzięki, jestem bogatsza o nowe spojrzenie na rynek mobilny:) Nie wzięłam pod uwagę marketingu wirusowego. Faktycznie teraz wygląda to nieco inaczej. Co nie zmienia faktu, że tradycyjne reklamy w urządzeniach mobilnych są źle postrzegane. Ale się uparłam, co?;)
Co więcej - jako reklamę w mediach mobilnych rozumie się np. gry na telefony - zarówno najprostsze strzelanki jak i bardziej skomplikowane gry na wzór XyberMech od Artegence.
Małgorzato, reklama w urządzeniach mobilnych to nie tylko nachalne, irytujące treści reklamowe. To przede wszystkim marketing wirusowy. <br /> <br /> Benchmark? Smsy, mp3, dzwonki polifoniczne z popraciem dla PO rozsyłane spontanicznie przez ludzi przed wyborami. Dzwonek "CBA cię namierza". Sms: "Jeśli chcesz, by Polska była piękna jak Fotyga, wielka jak Kaczyński, tolerancyjna jak Rydzyk, to w niedzielę zostań w domu mordo Ty moja." <br /> <br /> Cześć z tych treści powstała naprawdę oddolnie jak sms o dowodzie babci. Inne powstały jednak w agencjach i jak najbardziej wpisują się w reklamę mobilną i to bardzo lubianą przez użytkowników.<br /> <br /> Moim zdaniem więc cały rynek mobile jest najbardziej genialnym kanałem marketingu wirusowego - szkoda, że tak słabo dotąd wykorzystywanym.
Tak, to wiem, ale jak to się ma do wspomnianych przeze mnie wyników badań? Reklama w urządzeniach mobilnych nie cieszy się dobrą opinią wśród odbiorców. Oni jej nie chcą. Wywołuje irytację. Przecież to się może obrócić przeciwko reklamodawcom. Nie ma chyba nic gorszego niż niechciana reklama pchana na siłę. Zastanawia mnie fenomen wzrostu popularności reklamy w urządzeniach moblilnych przy jednoczesnej niechęci odbiorców w stosunku do niej. Reklamodawcy zapewne nie kierują się tu zasadą "nieważne jak o nas mówią, byle by mówili". A jeżeli nie tym, to czym?
Jest kilka głównych kwestii, które mają duże znaczenie przy marketingu mobilnym. Z nich jednak największe znaczenie mają dwie:<br /> a) penetracja w obrębie urządzeń mobilnych (telefonów komórkowych, palmtopów i itp) rozwija się nawet szybciej niż w przypadku komputerów. Istnieją nawet kraje, w których jest stosunkowo mało komputerów, ale bardzo dużo urządzeń mobilnych (np. Nigeria)<br /> b) urządzenia mobilne towarzyszą nam niemal w każdej chwili codziennego życia, co daje duże możliwości w dziedzinie kierowania przekazu reklamowego i dotarcia do potencjalnego klienta (np. wyszukiwaniu lokalnym).
Polska dogoni świat najwcześniej za jakieś 5 lat. Marketing internetowy, e-pr - jeszcze wiele musimy się nauczyć. Oczywiści widać rozwój w tych dziedzinach, jednak nie zmienia to faktu, że w czołówce jeszcze długo nie będziemy. Swoją drogą zastanawia mnie jedna z lokomotyw;) - marketing mobilny. Wg badań wynika, że konsumenci są niechętni reklamom w komórkach. Aż 92% uznaje je za irytujące, a mimo to przewiduje się największy wzrost aktywności w tej dziedzinie. Mógłby mi to ktoś wyjaśnić?:)