Gigantyczny atak hakerów. Uważaj, możesz być ofiarą Windigo

Kilka minut - tylko tyle potrzebowali przestępcy, żeby ukraść twoje hasło do komputera. Włamali się do miliona urządzeń.

25 tysięcy zainfekowanych serwerów. 700 z nich nadal kieruje na niechciane strony. To efekt cyberataku Windigo.

Zaatakowane zostały systemy Linux, Microsoft Windows, FreeBSD, OpenBSD oraz OS X. Jak ustalili analitycy ESET-u, hakerzy atakowali nie tylko komputery. Infekowane były również urządzenia mobilne, na przykład iPhon'y. Cała operacja hakerska trwała dwa lata. W tym czasie zarażonych zostało ponad milion urządzeń. Ze względu na ogromną skalę, atak został nazwany Windigo - od mitologicznego monstrum, w które wierzą północnoamerykańscy Indianie.

Zainfekowane serwery były jak marionetki - hakerzy mogli się nimi bawić i sterować, jak tylko chcieli. Jednym ze skutków wirusa było na przykład rozsyłanie wiadomości spam z zaatakowanych serwerów, nawet do 35 milionów maili dziennie. Wszystko oparte było na efekcie domina. Zarażone serwery kierowały internautów do serwisów WWW zawierających niechcianą zawartość, na przykład reklamy czy treść erotyczną.

Zasięg spamu Windigo. Raport firmy ESET.

W wykryciu przestępców pomogli eksperci Europejskiego Centrum Badań Jądrowych i CERT-u (Computer Emergency Response Team). ESET ostrzegł już część firm, których serwery zostały zainfekowane w ataku. Nadal jednak 10 tysięcy maszyn jest pod kontrolą cyberprzestępcy.

Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"