
Sąd nie musi się zgadzać, aby śledzić nasze dane telekomunikacyjne
Dostęp do billingów i innych danych telekomunikacyjnych pozostanie poza realną kontrolą. Rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy regulujące uprawnienia służb do sięgania po dane za niezgodne z Konstytucją. Dał ustawodawcy osiemnaście miesięcy na stworzenie nowych regulacji, które zapewnią niezależną kontrolę nad działaniami służb. Po dwunastu miesiącach bezczynności światło dzienne ujrzała propozycja, które w praktyce nic nie zmienia – obecny brak kontroli ma być zastąpiony kontrolą fikcyjną - twierdzą przedstawiciele fundacji Panoptykon, która zajmuje się ochroną wolności i praw człowieka.
Służby zachowają uprawnienia do sięgania po dane o obywatelach w sprawach błahych przestępstw, bez konieczności uzyskania zgody sądu i bez obowiązku informowania obywateli, że byli inwigilowani. W ocenie fundacji Panoptykon rozwiązania, nad którymi pracuje Senat, są niezgodne z konstytucją i Kartą praw podstawowych, a przyspieszona ścieżka legislacyjna uniemożliwia racjonalną i merytoryczną debatę o proponowanych rozwiązaniach.
- Projekt firmowany przez senatorów trafił nie na ekspresową ścieżkę, a na autostradę legislacyjną, na której wszystkie bramki są podniesione. Na przyjęcie przepisów zostało już tylko sześć miesięcy, a biorąc pod uwagę kalendarz parlamentarny i wyborczy, jeszcze mniej. Od 30 lipca 2014 roku, kiedy Trybunał orzekł niezgodność przepisów dotyczących sięgania po billingi z konstytucją, niewiele się wydarzyło. Nie było projektu, nie było konsultacji - komentuje Katarzyna Szymielewicz, prezeska i ekspertka fundacji Panoptykon, która od 2010 roku bada problem nieograniczonego wykorzystywania danych telekomunikacyjnych przez służby. - Nagle otrzymaliśmy do konsultacji projekt senacki, który w praktyce niewiele zmienia.
Projekt zakłada kontrolę następczą – służby mają co pół roku składać sprawozdanie do właściwego sądu okręgowego, a sędzia będzie mógł je zweryfikować. Służby będą mieć prawo do korzystania z danych telekomunikacyjnych tylko wtedy, gdy inne środki zawiodą. - Oba te zabezpieczenia są fikcyjne i nie przeszkodzą służbom w dowolnym sięganiu po dane tak, jak ma to miejsce obecnie - komentuje Katarzyna Szymielewicz. - Chyba że trafią na wyjątkowo upartego sędziego, ale takie założenie nie może być podstawą tworzenia prawa, zwłaszcza w trudnej materii, która tak bardzo dotyka kwestii praw obywatelskich.
Projekt senacki jest identyczny ze stanowiskiem, jakie wcześniej przedstawiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Może to oznaczać, że w praktyce projekt powstał w MSW. To zła praktyka, bo projekt senacki, w przeciwieństwie do projektów rządowych, nie musi być opiniowany przez Rządowe Centrum Legislacji, nie zawiera też oceny skutków regulacji ani jej zgodności z przepisami unijnymi. A ta ostatnia mogłaby być dla projektu dyskwalifikująca.
- Zanim swój wyrok ogłosił polski Trybunał Konstytucyjny, za nieważną uznana została tzw. dyrektywa retencyjna. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że jest niezgodna z Kartą praw podstawowych i wyznaczył standardy ochrony danych o obywatelach w kontekście sięgania po dane telekomunikacyjne - wyjaśnia Wojciech Klicki, ekspert z Fundacji Panoptykon. - Według TSUE kontrola nad sięganiem po nie powinna mieć charakter uprzedni, a tylko w wyjątkowych przypadkach usprawiedliwione byłoby pozyskanie danych przed uzyskaniem na to zgody. Obywatel powinien mieć możliwość uzyskania informacji, że był kontrolowany przez służby. Te zaś mogłyby sięgać po dane telekomunikacyjne tylko w przypadku poważnych przestępstw.
Według Panoptykonu projekt senacki jest bardzo korzystny dla służb i bardzo niekorzystny dla obywateli.
Pobierz ebook "Agencje i marketing w social mediach. Ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Jesteśmy pierwszą w Polsce omnichannelową agencją marketingową. Odważne wizje oraz innowacyjne technologie zmieniamy w …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
dlatego staram się udostępniać jak najmniej, choć pewnie i to niewiele pomaga.. chyba wyrzucę kompa i nie będę korzystał z neta w telefonie. :(