Uwaga na groźnego wirusa

Polski trojan wykrada dane.

Eksperci z laboratorium antywirusowego ESET odkryli polskiego konia trojańskiego, który danym zapisanym na dyskach. Wirus ukrywa się w zdjęciach, które można otrzymać w wiadomościach e-mail.

Złośliwe oprogramowanie zawierają pliki z rozszerzeniem EXE, które figurują jako normalne zdjęcia. Po otwarciu takiego załącznika wyświetla nam się tapeta z gry internetowej "League of Legends" lub mural klubu piłkarskiego Ruchu Chorzów. Do tej pory odkryto tylko dwa te przykłady, ale może ich być więcej. Pliki nazywają się "Grafika1.jpg.exe' i "Grafika4.jpg.exe'.

Zainstalowany koń trojański potrafi wykradać hasła do kont pocztowych użytkownika, dane do logowania do serwisów internetowych, które zapisane są w pamięci przeglądarek. Może także kraść portfele Bitcoinowe i hasła do kont Minecraft. Wykryto również funkcję keyloggera - rejestracji kliknięć, które użytkownik wykonuje na klawiaturze.

Jak informują eksperci, zainstalowanego wirusa jest bardzo trudno usunąć. Radzą internautom, którzy nie korzystają z programów antywirusowych, przeskanowanie systemów darmowymi skanerami on-line.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"