Meta blokuje rosyjskie konta w mediach społecznościowych i odcina w UE dostęp do rosyjskiej telewizji RT i portalu Sputnik, Google ogranicza funkcjonalności Google Maps, by zwiększyć bezpieczeństwo Ukraińców, a Apple blokuje sprzedaż swoich produktów w Rosji. Technologiczna wierchuszka, podobnie jak zdecydowana większość świata, nie pozostawia wątpliwości, po której stronie stoi. I robi to również w trosce o swój zszargany wizerunek.
Meta blokuje rosyjskie konta w mediach społecznościowych i odcina w UE dostęp do rosyjskiej telewizji RT i portalu Sputnik, Google ogranicza funkcjonalności Google Maps, by zwiększyć bezpieczeństwo Ukraińców, a Apple blokuje sprzedaż swoich produktów w Rosji. Technologiczna wierchuszka, podobnie jak zdecydowana większość świata, nie pozostawia wątpliwości, po której stronie stoi. I robi to również w trosce o swój zszargany wizerunek.
W piątek ukraińscy przywódcy zaapelowali do Apple, Meta i Google o ograniczenie ich usług w Rosji. Następnie Google i Meta zabroniły rosyjskim mediom państwowym sprzedaży reklam na swoich platformach, a Sundar Pichai, dyrektor generalny Google, rozmawiał również z czołowymi urzędnikami Unii Europejskiej o tym, jak przeciwdziałać rosyjskiej dezinformacji.
Niedługo po tym, Twitter zapowiedział, że oznaczy wszystkie posty zawierające linki do rosyjskich mediów państwowych, a Meta i YouTube, że ograniczą dostęp do niektórych z tych mediów w całej Unii Europejskiej, aby odeprzeć propagandę wojenną.
W niedzielę z kolei Pavel Durov, założyciel Telegrama, napisał na swoim koncie ponad 600 000 000, że rozważa zablokowanie niektórych kanałów, związanych z wojną ponieważ mogą jeden zaostrzyć konflikt i wzbudzić nienawiść etniczną, ale po tym, jak użytkownicy odpowiedzieli, podkreślając, że na Telegramie szukają informacji, zmienił stanowisko.
Big Tech się zrehabilituje?
Dla wielu firm, przede wszystkim dla Facebooka, Google i Twittera, wojna jest okazją do rehabilitacji, po licznych oskarżeniach o indolencję w kwestii zwalczania fake newsów. Teraz giganci szeroko oskarżani o łamanie zachodnich demokracji, mają szansę pokazać, że wiedzą, jak wykorzystać technologię nie tylko do generowania własnych zysków.
Z jednej strony, muszą się spieszyć, bo regulatorzy patrzą im na ręce uważniej niż kiedykolwiek przedtem i wszelka zwłoka może prowokować oskarżenia o celowe unikanie odpowiedzialności; z drugiej - powinni działać na tyle rozważnie, by nie odciąć zwykłych rosyjskich obywateli od rzetelnych informacji. I tylko jedno jest w tym wszystkim pewne: monopolizowanie światowej komunikacji bez wzięcia odpowiedzialności za jej rzetelność, się skończyło.
Giganci wzięli się do pracy. W niedzielę dział Google Maps przestał wyświetlać informacje o ruchu drogowym na Ukrainie z obawy, że może to stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa, pokazując, gdzie gromadzą się ludzie, Facebook ogłosił, że usunął prokremlowską kampanię dezinformacyjną i oddzielną kampanię hakerską wymierzoną w użytkowników na Ukrainie, Twitter zaczął oznaczać wszystkie tweety zawierające linki do rosyjskich mediów państwowych tak, aby użytkownicy byli świadomi źródeł informacji. Firma poinformowała też, że od początku konfliktu na Ukrainie użytkownicy zamieszczali na Twitterze linki do mediów państwowych około 45 000 razy dziennie.
Giganci po cichu przyznają, że sytuacja jest ekstremalnie trudna z powodu ilości rosyjskiej dezinformacji.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Sankcje są naprawdę spore, ale czy to wystarczy?