Koniec reklam w TVP? Zyska internet? Nadchodzi rewolucja

Koncepcja wdrożenia ograniczeń działalności reklamowej nadawców publicznych - taką nazwę ma dokument, który zamawia w przetargu KRRiT. Firma, która go opracuje, ma sprawdzić, jak zmniejszyć ich liczbę oraz jak takie zmiany wpłyną na cały rynek mediów, także ten komercyjny - donosi serwis biztok.pl.

Na rynku byłoby to przełomowe wydarzenie. Dziś nadawcy publiczni na reklamach zarabiają około miliarda złotych rocznie. Pieniądze te przejąć może Polsat, TVN i wydawcy internetowi.

W zeszłym roku TVP zarobiła na reklamie i sponsoringu 902 mln zł. Cały rynek telewizyjny wart był zaś 3,8 mld zł (według domu mediowego Starlink), co oznacza, że publiczny nadawca miał w rynku aż 23-procentowy udział.

- Nawet wyższe cenniki i więcej reklam w kanałach tematycznych nie zapełnią luki po TVP. Nadwyżka budżetów reklamowych pójdzie więc do internetu - stwierdza Anna Lembas z domu mediowego Starlink w rozmowie z Biztok.pl.

Podobnego zdania jest prof. Tadeusz Kowalski. Medioznawca i członek rady nadzorczej TVP zwraca uwagę, że już dziś następuje odpływ pieniędzy z telewizji do mediów internetowych.

Jest też druga strona medalu. Brak reklam w TVP oznaczać będzie wysoką opłatę audiowizualną. Kwota 10 zł, która wcześniej przewijała się w mediach, może być za niska.

- 10 zł opłaty audiowizualnej to byłoby ustabilizowanie sytuacji finansowej telewizji na obecnym poziomie. Zwolniłoby nas to z obowiązku nerwowej pogoni za reklamą z tygodnia na tydzień - mówił Wirtualnej Polsce prezes TVP Juliusz Braun półtora roku temu. Dodawał, że aby telewizja była misyjna, danina musiałaby być na poziomie minimum 20 zł, a więc wyższa niż obecny abonament. To wszystko przy założeniu częściowej tylko likwidacji reklam.

Kiedy bloki reklamowe mogłyby zniknąć z TVP? Przed wyborami nie ma szans na to, by rząd przyjął kontrowersyjne zapisy, które de facto oznaczać będą nowy parapodatek. Krzysztof Kajda, ekspert Konfederacji Lewiatan, twierdzi więc, że stanie się to zaraz po jesiennych wyborach. W tym scenariuszu nowa opłata audiowizualna weszłaby w życie najwcześniej na przełomie 2016 i 2017 roku.