Stare tweety złamały niejedną karierę i to może się skończyć.
Twitter, który konsekwentnie odmawia wdrożenia funkcji edycji tweetów, planuje wprowadzić możliwość archiwizacjo starych wpisów tak, aby nie były widoczne dla użytkowników po określonym czasie np. 30, 60 lub 90 dniach lub całym roku. A to tylko jedna z kilku opcji, które - jak twierdzą przedstawiciele platformy - mają lepiej chronić prywatność użytkowników.
Ebook z raportem o agencjach social mediowych
Obejmują one również możliwe opcje ograniczania tego, kto może zobaczyć, które tweety Ci się podobają, aby umożliwić ludziom usunięcie się z rozmowy na Twitterze i umożliwić innym usuwanie obserwujących bez bezpośredniego ich blokowania.
Bloomberg opisuje nowe funkcje jako zestaw zmian „prywatności społecznościowej”, które mają na celu zwiększenie komfortu korzystania z Twittera. Wewnętrzne badania na Twitterze najwyraźniej wykazały, że wielu użytkowników nawet nie rozumie, czy ich konta są ustawione jako publiczne, czy prywatne – coś, o co firma zacznie prosić użytkowników we wrześniu.
Dziennikarze podają również, że na razie nie ma harmonogramu wprowadzania nowości, a opcja archiwizacji jest w „fazie koncepcyjnej”. Twitter podobno jednak planuje umożliwić użytkownikom usuwać obserwujących jeszcze w tym miesiącu.
W Twitterze prywatność to coś więcej niż to, co robimy z Twoimi danymi, chodzi również o to, jak pomagamy Ci czuć się bezpiecznie i kontrolować sposób, w jaki pojawiasz się na Twitterze.
Rozumiemy, że nie ma jednego uniwersalnego podejścia do prywatności, więc cieszymy się, że możemy wprowadzić więcej funkcji i narzędzi, aby umożliwić ludziom na Twitterze dostosowanie ich doświadczenia. Skupiamy się na prywatności społecznościowej, czerpiąc inspirację z opinii otrzymanych w wyniku globalnego badania, które przeprowadziliśmy, aby lepiej zrozumieć postrzeganie i potrzeby prywatności ludzi na całym świecie. Niektóre z tych funkcji zaczniemy testować już w przyszłym tygodniu.
skomentowali przedstawiciele Twittera w serwisie The Verge.
Ogłoszone zmiany to część szeroko zakrojonej ofensywy Twittera, który od początku 2021 roku nieustannie wprowadza nowe funkcjonalności. W założeniu mają one pomóc w napędzaniu wzrostów, i chciałoby się powiedzieć - oby. Twitter z problemem wolnego wzrostu boryka się bowiem niemal od zawsze i - by zamaskować problem - ucieka się nawet do wątpliwych prób forsowania własnych metryk (mDAU - to jednostka wymyślona na jego potrzeby, która ma obrazować liczbą "spieniężalnych użytkowników). Póki co jednak ta taktyka sprawdzała się tak sobie, a inwestorzy powoli tracili cierpliwość.
Platforma odnotowała spowolnienie sprzedaży i zaledwie jednocyfrowy wzrost w 2020 roku. Wygenerowała co prawda 3,7 miliarda dolarów przychodów, co oznacza wzrost o 7,4% z 3,46 miliarda w 2019 roku, ale - ponieważ koszty i wydatki również wzrosły - finalnie zakończyła rok stratą w wysokości 1,14 miliarda dolarów; pierwszą od 2017 roku. A im dalej w las tym gorzej. Pod koniec kwietnia, po ogłoszeniu wyników za 1. kwartał, akcje Twittera spadły o ponad 11%. Mimo że firma odnotowała przychody w wysokości 1,04 miliarda USD za kwartał, co oznacza wzrost o 28% z 808 milionów dolarów rok wcześniej i zysk w wysokości 68 milionów dolarów, w porównaniu ze stratą 8,4 miliona rok temu, to zarówno oczekiwania, jak i obietnice były większe.
Twitter na początku 2021 roku ogłosił więc trzy długoterminowe cele, które miały poprawić sytuacje. Jednym z nich było szybsze tempo dostarczania nowych funkcji. Twitter chce osiągnąć co najmniej 315 mln mDAU do IV kwartału 2023 roku. Stanowiłoby to około 20% złożonej rocznej stopy wzrostu w porównaniu z bazą Twittera wynoszącą 152 mln mDAU zgłoszonych w czwartym kwartale 2019 roku.
Jednym ze sposobów na realizację tych celów jest wprowadzanie nowych funkcji.
Nowości takie jak Twitter Fleets, Spaces, czy Blue pokazują nam, że Twitter cały czas poszukuje nowych możliwości ulepszania platformy. Sama chęć ciągłego rozwoju to dobre podejście, pytanie jednak czy powielanie starych schematów, jak znikające po 24h posty - wzorem InstaStories - czy pokoje z rozmowami inspirowane Clubhousem i Messenger Rooms to „nowości”, które przekonają użytkowników do częstszego odwiedzania platformy? Według mnie nie - Szymon Grzybczyk, Social Media Manager z Tears of Joy
Zmiany dotyczące prywatności również wpisują się w ten plan, choć nie tak wprost. Stare, wygrzebane po latach tweety łamały ostatnio wiele celebryckich karier i opcja umożliwiające archiwizację starych wpisów mogą rozwiązać ten problem. Są też sprytnym wybiegiem, bo i ile Twitter rękami i nogami broni się przeciwko wprowadzeniu możliwości edycji - by nie przepisywać historii - o tyle opcja ukrywania niewygodnych faktów, już mu tak nie przeszkadza.
Pobierz ebook "Jak reklamować firmę w Google w 2024 roku. Poradnik dla przedsiębiorców i marketerów"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»