
LinkedIn potwierdził, że też buduje rywala Clubhouse. Ma on oferować dokładnie to samo, co oryginalna aplikacja, czyli "scenę", narzędzia do dołączania i opuszczania pokoju, reakcje, prośby o zabranie głosu, itp. LinkedIn wierzy jednak, że jego oferta będzie różna od innych, bo zostanie powiązana z tożsamością zawodową użytkowników, a nie tylko z ich profilem społecznym.
Liczba konkurentów Clubhouse'a, który wciąż pozostaje ekskluzywną rozrywką, rośnie w błyskawicznym tempie. Obok LinkedIna swoje wysiłki w tym zakresie zintensyfikowały platformy takie jak Facebook, Twitter, Telegram i Discord. Większość jest jednak na etapie testów, więc LinkedIn działa szybko. Zgodnie z udostępnionymi materiałami sporo prac koncepcyjnych zostało już wykonanych.
LinkedIn uważa, że - ponieważ wrażenia dźwiękowe będą powiązane z tożsamością zawodową użytkowników - będą oni czuli się komfortowo rozmawiając, komentując, czy angażując się W treści w inny sposób. Firma zamierza też wykorzystać narzędzia moderacyjne już stworzone dla innych funkcji - takich jak LinkedIn Live - aby pomóc w rozwiązywaniu wszelkich obaw związanych z nieodpowiednimi lub szkodliwymi dyskusjami, które już nękają Clubhouse.
Naszym priorytetem jest zbudowanie zaufanej społeczności, w której ludzie czują się bezpiecznie i mogą być produktywni. Nasi członkowie przychodzą na LinkedIn, aby prowadzić pełne szacunku i konstruktywne rozmowy z prawdziwymi ludźmi, a my skupiamy się na zapewnieniu im bezpiecznego środowiska.
Według LinkedIna audio będzie naturalnym rozszerzeniem innych jego obszarów, takich jak grupy i wydarzenia, które po pandemii rozwijają się niezwykle dynamicznie. Firma podaje, że do końca 2020 roku ponad 60% jego członków pracowało zdalnie, w porównaniu z 8% przed pandemią i - jeśli trend się utrzyma, a wiele na to wskazuje - stworzy to przestrzeń na rozwój nowych form zdalnych interakcji.
Nowa funkcja wpisuje się też w szerszą ofensywę LinkedIna, który w ostatnim czasie dynamicznie zwiększa swoją ofertę, o funkcje takie jak choćby wspomniane Stories, które są bardziej kojarzone z influencerami niż życiem zawodowym. Sieć wyraźnie jednak stara się wymyśleć się na nowo i choć narzekania na to, że powoli zmienia się w Facebooka (co bynajmniej nie jest komplementem) przybierają na sile, nic nie świadczy o tym, by ten kierunek się zmienił.
I może zresztą nie powinien. Faktycznie ostatnie ruchy LinkedIna wydają się nieco "poza marką", ale w momencie gdy życie zawodowe stopiło się z domowym może ma to sens. Rzecznik firmy zapowiada zresztą, że LinkedIn tworzy narzędzia, dzięki którym ludzie będą mogli prezentować się „w pełni” społeczności współpracowników.
Społeczności to zresztą słowo-klucz. Microsoft, będący właścicielem LinkedIna, nie kryje, że to właśnie w społecznościach widzi przyszłość. Dotychczas nie dorobił się własnych i biernie patrzył na to, jak konkurenci właśnie na nich budują swoje imperia. Teraz usilnie, drogą akwizycji, chce to zmienić. Próbował już kupić Pinteresta i TikToka, bez powodzenia jednak, próbuje Discorda (tutaj finał jest nieznany), by dotrzeć do młodszych pokoleń.
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
dih.pl to zespół specjalistów branży IT. Jako agencja e-commerce działamy od 12 lat. Od 7 lat jesteśmy...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »