
Internauci deklarują, że kupują zarówno w e-sklepach, jak i na aukcjach internetowych. Choć liczba sklepów on-line w ostatnim okresie gwałtownie się powiększyła i zbliża się do 10 tysięcy, aukcje internetowe są nadal bardziej popularne wśród polskich internautów. Zakup tym kanałem deklaruje aż 80 procent kupujących w sieci (59,2 procent internautów). W sklepach internetowych zakupów kupuje, dla porównania, 68 procent tej grupy (50,3 procent internautów). Rośnie liczba osób kupujących zarówno na aukcjach, jak i w sklepach - wynika z raportu Gemius "E-commerce w Polsce".
Porównywarki cen ofert e-sklepów oraz serwisy konsumenckie gromadzące opinie, sugestie i rekomendacje internautów miały duży wpływ na wzrost odsetka kupujących on-line w ostatnim roku. Z najpopularniejszych narzędzi wspierających sprzedaż w sieci - porównywarek cen - korzysta 60 procent kupujących on-line.
Równie dobrym sposobem na wyszukiwanie informacji o produkcie są, według internautów, wspomniane serwisy z opiniami innych użytkowników. Korzysta z nich 56 procent kupujących w sieci. Nieco mniejszym zainteresowaniem cieszą się pasaże handlowe i katalogi, z których korzysta 18 procent kupujących w sieci. Najwyższą świadomość wspomaganą wśród porównywarek mają Ceneo.pl, Skapiec.pl oraz Nokaut.pl.
Najnowszy rodzaj zakupów on-line w polskim internecie - zakupy grupowe - choć jest najrzadziej wykorzystywanym sposobem dokonywania transakcji, znany jest już wśród 33 procent internautów. Z serwisów tych korzysta 16 procent kupujących online. Najbardziej znane w polskim internecie serwisy zakupów grupowych - według raportu Gemius - to Groupon.pl, Okazik.pl oraz Gruper.pl.
Wykorzystanie różnych narzędzi wspomagania decyzji zakupowych różni się względem wieku, statusu materialnego internauty, a także płci. Kobiety częściej słuchają opinii innych internautów, mężczyźni wybierają porównywarki cen. Zdecydowana większość kupujących w sklepach zetknęła się z rekomendacjami zakupowymi, a świadomie korzysta z nich co czwarty klient. W 71 procentach są to proste podpowiedzi. Niewielka jeszcze część sklepów korzysta z zaawansowanych, spersonalizowanych rekomendacji zakupowych, czyli podpowiedzi skierowanych do konkretnego użytkownika opierających się na historii wcześniej dokonywanych zakupów. Kontakt z taką formą rekomendacji potwierdziło jedynie 17 procent ankietowanych.
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
BIZZIT S.A. to Mistrz Polski w pozycjonowaniu stron internetowych już w 2008 roku (oraz nagrody i wyróżnienia)....
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
szczególnie wydaje mi się, że porównywarki dadzą czadu a mobilne to już wogóle. widziałem ostatnio foto porównywanie czy coś takiego w app store, http://saveup.pl Jest jeszcze ceneo, nokaut chyba nie ma.
Wydaje mi się, że wzrost zakupów przez internet jest widoczny i porównywarki "dostają kopa". Ta mobilna o której pisze śmieszny może być całkiem spoko, jeśli działa. Nie mam smartphone'a żeby to przetestować, ale jeśli jest tak dobrze jak piszą, to chyba czas sobie taki telefon kupić.
Z drugiej strony jak patrzę na siebie to z porównywarek korzystam bardzo rzadko. Jeśli już, to kupując sprzęt komputerowy. Jeśli to N podane w ankietach to liczba respondentów, która wzięła udział w badaniu to słabo widzę wiarygodność tych badań. Jaki jest ich poziom ufności>
W niektórych branżach porównywarki zyskują bardzo dużo nie dlatego, że klienci od nich zaczynają poszukiwania produktów, ale że do nich trafiają przez długi ogon @Google.