Koniec geoblokowania w UE

Zakupy online mają być łatwiejsze.

Dzisiaj wchodzą w życie nowe przepisy regulujące kwestie zakazu geoblokowania użytkowników przez podmioty działające w sektorze e-commerce. Co się zmieni? Od teraz e-sklepy nie będą mogły, bez uzasadnienia, różnicować klientów ze względu na kraj ich zamieszkania, czyli np. odmawiać sprzedaży towaru bądź zawyżać jego cen.

O zakazie takich praktyk zdecydował Parlament Europejski w pod koniec lutego tego roku rozporządzeniem Parlamentu i Rady (UE) 2018/302 [Pełny tekst rozporządzenia dostępny TUTAJ].

Rozporządzenie obejmuje kwestie "nieuzasadnionego blokowania geograficznego oraz innych form dyskryminacji klientów ze względu na przynależność państwową, miejsce zamieszkania lub miejsce prowadzenia działalności na rynku wewnętrznym oraz w sprawie zmiany rozporządzeń (WE) nr 2006/2004 oraz (UE) 2017/2394 i dyrektywy 2009/22/WE" i jest kolejnym etapem budowania jednolitego rynku cyfrowego w Europie.

 

Nowe przepisy dadzą konsumentom większy dostęp do produktów w konkurencyjnych cenach. Handlowcy nie będą mogli odmówić sprzedaży towaru klientom z zagranicy, uzależniać ich cen od tego, z jakiego kraju pochodzą, ani przekierowywać klientów na inne strony sklepu - chyba że konsument się na to zgodzi. 

"(...) Niektórzy handlowcy używają różnych wersji interfejsów internetowych dla klientów z różnych państw członkowskich. Powinno to być nadal możliwe, należy jednak zakazać przekierowywania klientów z jednej wersji interfejsu internetowego do innej bez ich wyraźnej zgody."

Rozporządzenie ma na celu zapobieganie nieuzasadnionej dyskryminacji, co jednak nie znaczy, że od teraz e-sklepy będą zobowiązane do oferowania przesyłek do każdego unijnego kraju. Klient, który zdecyduje się - mimo wszystko - kupić towar w sklepie z ograniczeniami, będzie musiał osobno zorganizować transport.

"(...) klient powinien mieć możliwość zakupu towarów na dokładnie takich samych warunkach, łącznie z ceną i warunkami dostawy, jak podobni klienci zamieszkali lub prowadzący działalność w państwie członkowskim, do którego towary są dostarczane lub w którym są odbierane. To mogłoby oznaczać, że zagraniczny klient musi odebrać towary w tym państwie członkowskim lub w innym państwie członkowskim, do którego przedsiębiorca dostarcza towar, lub zorganizować transgraniczną dostawę towarów we własnym zakresie."

Co z Netfliksem?

Niestety, nic. Problem - także polskich użytkowników serwisu - który narzekają na różną ofertę Netfliksa w zależności od kraju, w którym działa, nie zostanie rozwiązany. 

(...) Usługi audiowizualne, w tym usługi, których zasadniczym celem jest zapewnianie dostępu do transmisji wydarzeń sportowych i które są świadczone na podstawie wyłącznych licencji terytorialnych, nie wchodzą w zakres niniejszego rozporządzenia."

 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"