Pracownik Amazona, który handlował poufnymi danymi, został zwolniony

Amazon nie podaje jednak, komu je sprzedawał.

We wrześniu dziennikarze The Wall Street Journal poinformowali o tym, że sprzedawcy działający na Amazonie przekupili pracowników, by ci usuwali negatywne recenzje klientów lub przekazywali zastrzeżone informacje, takie jak dane dotyczące sprzedaży lub adresy e-mail użytkowników. Teraz - według Financial Times - firma wyciągnęła wobec nich konsekwencje.

Według WSJ zewnętrzni sprzedawcy mieli "rekrutować" chińskich pracowników Amazona za pośrednictwem aplikacji takich jak WeChat. Potem negocjowali umowy dotyczące usunięcia np. negatywnych recenzji. Taka usługa miała kosztować około 300 dolarów za jedną, ale standardowo sprzedawano je w pakietach po pięć.

 

Proceder obejmował także handel wewnętrznymi danymi, takimi jak adresy e-mail recenzentów (dzięki nim sprzedawcy mogli docierać do autorów i "wkradać się w ich łaski" np. oferując dostęp do produktów po niższej cenie), a także "zastrzeżonymi informacji wpływającymi na sprzedaż", np. informacjami na temat słów kluczowych, wielkości sprzedaży i preferencji konsumentów.

Wszystkie te dane mogły być następnie wykorzystywane do nieuczciwego manipulowania rankingiem Amazona. 

Firma, po wewnętrznym dochodzeniu, potwierdziła, że doszło do nieprawidłowości. Pracownik zaangażowany w oszustwo został zwolniony, a sprzedawca, który usiłował sztucznie wpływać na wyniki rankingu - usunięty z platformy. Firma nie podaje jednak jego szczegółowych danych. 

 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"