Strach i niewiedza to dwie główne przyczyny niechęci szefów europejskich firm internetowych i telekomunikacyjnych wobec Google.
Szefowie europejskich firm z obszaru technologii, mediów i telekomunikacji boją się giganta reklamowego, którym stało się Google w ciągu ostatnich lat. Twierdzą, że firma ta może poważnie zaszkodzić ich interesom. Kilku managerów zapytanych przez Agencję Reutera okrzyknęło ją mianem najbardziej znienawidzonego rywala. Co ciekawe, wielu z nich nie potrafiło dokładnie określić, w jaki Google mogłoby stać się ich konkurentem.
"Boję się Google, dlatego, że nie wiem..." powiedział Eric Simonsen dyrektor finansowy Nokia Siemens Networks. "Nasza wizja świata komunikującego się, przede wszystkim za pośrednictwem internetu jest dość podobna. Wystarczy spojrzeć na zaplecze eknomiczne, Google'a - jeśli uważałbym, że firma ta nie idzie w kierunku dominacji byłbym skończonym durniem", dodał.
Wszystko dlatego, że Google wyszło daleko poza pole swojej macierzystej działalności biznesowej, zajmując miejsce w sektorach takich, jak oprogramowanie dla telefonów komórkowych, oprogramowanie medyczne, a nawet komunikacja okrętów podwodnych. Działania te wzbiły falę niezadowolenia, która ze Stanów Zjednoczonych przeniosła się również do Europy.
W USA, firmy tak różnorodne jak choćby Wal-Mart, Cargill, Microsoft oraz banki Wall Street zaczęły dochodzić, jak w dłuższej perspektywie uporać się z wyzwaniem, którym stało się Google. Punktem wyjścia dla tych rozważań był przede wszystkim rosnący monopol Google'a w segmencie wyszukiwarek.
W rezultacie, Google trafiło pod lupę ustawodawstwa antymonopolowego w Europie i w USA w zeszłym roku, przy silnym lobbingu ze strony Microsoftu i głównych operatorów komórkowych.
Wiele tradycyjnych grup reklamowych, operatorów komórkowych i producentów map ruszyło jednak masowo do współpracy z szybko wzrastającym internetowym fenomenem, w nadziei, że nie zostaną przezeń wchłonięte i jeszcze co nieco zarobią.
Martin Sorrell, dyrektor wykonawczy WPP Group określił Google mianem "frenemy" ("friend+enemy"). Firma Sorrella wydaje rocznie na reklamę w Google około 850 mln USD.
"Google to fenomenalna firma, podobnie jak Microsoft, czy Yahoo, wielu z nas usilnie szuka sposobów by, z nimi współpracować" mówi Sorrell.
Ogromny wzrost wartości Google od czasu debiutu giełdowego firmy w 2004 roku uczynił ją najdroższą marką świata i obiektem niemal uniwersalnej zazdrości.
"Wszystko co należy zrobić, to obserwować ruchy Google - można wówczas dostrzec, kiedy i dlaczego indeksy giełdowe lubią rosnąć", powiedział CEO T-Mobile Hamid Akhvan.
Źródło: Informationweek.com
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»