Wojsko pilnie poszukuje informatyków. Specjaliści od Sieci potrzebni są w każdej jednostce, bo jak podkreślają przedstawiciele MONu, współcześnie na wojnie komputer odgrywa większą rolę niż człowiek. - W ostatnich latach cyberprzestrzeń stała się piątym wymiarem działań wojennych. Po wymiarze lądowym, morskim, powietrznym i przestrzeni kosmicznej – podkreślił dla "Rp" płk Michalski. Problem w tym, że WAT pierwszego absolwenta informatyki wypuści dopiero w 2011r.
Wojsko w nowym (cyber)wymiarze
Informatycy zatrudnienie w wojsku znaleźć mogą w wielu różnych sektorach. W połowie 2010 roku w ramach reorganizacji tzw. Systemu Reagowania na Incydenty Komputerowe rusza zespół zajmujący się ochroną wojskowych sieci i systemów teleinformatycznych. Prawdopodobnie w budowie tej jednostki pomagają Polakom Amerykanie - nie jest to jednak wiadomość oficjalnie ogłoszona.
Aktualnie znaczenie cybernetyki w działaniach wojennych jest ogromne. Jak podkreśla płk Sylwester Michalski, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. - Dobry zespół informatyków oraz planistów - operatorów może udaremnić lub przynajmniej przesunąć w czasie konwencjonalny atak przeciwnika - komentuje. Informatycy potrzebni są chociażby do walki w Internecie.
Cyberżołnierz poszukiwany
– Kształcenie i wykorzystanie najlepszych cybernetyków i informatyków ma w tej chwili fundamentalne znaczenie dla obronności państwa – stwierdził płk Michalski. Sytuacja ta póki co nie przekłada sie na realia polskiej armii. Przedstawiciele MONu w ostatnich latach nie zgłaszali zapotrzebowania na informatyków do na Wojskowej Akademii Technicznej, skutkiem czego ta ich nie kształciła. Rezultaty? Jak podaje "Rzeczpospolita", pierwszych 12 informatyków opuści WAT i zasili szeregi wojska dopiero w 2011 r.
Wojsko nie może tyle czekać. W tym roku ogłoszonych było sporo przetargów na usługi informatyczne - fachowców musiano szukać jednak wśród cywili i ewentualnie ich wysyłać na specjalistyczne kursy. Dla przykładu tylko w 2009 roku taki kurs w Korpusie Osobowym Łączności i Informacji w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu ukończyło teraz 69 osób.
– Szukanie specjalistów na rynku cywilnym ma większy sens niż kształcenie ich na uczelniach wojskowych – komentuje z kolei były szef informatyki i łączności jednostki specjalnej. – Jest tańsze, a daje podobną wiedzę.
Pojawiają się również informacje, jakoby polscy wojskowi, na wzór kolegów z amerykańskiej armii, szukali ludzi do służby m.in. wśród sieciowych graczy komputerowych. O tego typu działaniach w USA i Wielkiej Brytanii pisaliśmy już wcześniej.
Innym problem może być kwestia samych zarobków. Pensja informatyka w armii to około 4,5 tys. zł. Dobry fachowiec w cywilu może zarobić kilka razy więcej, czy zatem wybierze armię? – O najlepszych wojsko raczej nie powalczy, chyba że zagwarantuje dodatkowy system motywacyjny, np. wyjazdy, szkolenia – skometował były wojskowy informatyk.
Źródło: Rzeczpospolita
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
A ja wcale nie jestem zdziwiony. Nie tak dawno po studiach chciałem zostać zawodowym żołnierzem, a również jestem zawodowym informatykiem/elektronikiem. W WKU w J.G. ciężko było cokolwiek się dowiedzieć, o wyegzekwowaniu to już wogóle nie było mowy... Personel starał się nas zniechęcić, mówiąc, że za nas to na szkółce trzeba będzie więcej płacić itp itd. W końcu poinformowano nas, że poboru nie będzie - dostaliśmy pieczątki do książeczek i na tym się skończyło... Wojsko jeśli coś już chce, to zrobi to tak, aby zarobili na tym swoi, a wyuczone osoby pochodziły z "ich" uczelni. Szkoda...
<blockquote>Witam. Jestem zdziwiony tą informacją - Informatyka przyjmę natychmiast mon - dlaczego już piszę . Jestem żołnierzem zawodowym w stopniu st.szer. z wykształcenia jestem inż. informatykiem , mam ukończone kursy CISCO , Windows Server 2003 , doświadczenie ponieważ dorabiam po godzinach lub w wakacjach dodatkowo poszeżam wiedzę na studaich II stopnia oczywiście informatyka. Ocena ogólna - bardzo dobry - opiniowanie wf - 5 . Praca w w wojskowych systemach teleinformatycznych i mógłbym tak wipisywać dalej . I co z tego : nic się z tym moim potęcjałem nie robi - jak mi powiedziano bez pleców nie mam szans więc jestem naprawdę zdziwiony że wojsko poszukuje informatyków chodź ma ich na swoim podwórku . </blockquote>