Internet w (amerykańskich) samolotach: reaktywacja

Dwa lata po tym, jak Boeing poległ na podniebnym Internecie, amerykańskie linie lotnicze znów próbują umożliwić swoim klientom możliwość surfowania podczas rejsów.

Usługę dostępu do Sieci na swoich pokładach testują m.in. American Airlines, Virgin America, czy Alaska Airlines. Powód? Poszukiwanie sposobu na załatanie dziur w swoich budżetach w obliczu rekordowych cen paliw za oceanem. W zależności od trwania rejsu, opłata za skorzystanie z bezprzewodowego Internetu ma wynieść od 10 do 13 dolarów.

American Airlines, największa linia lotnicza w Stanach Zjednoczonych, stosuje system opracowany przez firmę Aircell, na który składają się trzy anteny na zewnątrz samolotu, stacje nadawczo-odbiorcze WiFi w kabinie pasażerskiej oraz 92 stacje bazowe, rozlokowane w 48 stanach kontynentalnych USA.

Według prognoz firmy badawczej MultiMedia Intelligence (MMI), dochody z usługi dostępu do Sieci na pokładach samolotów mają w 2012 roku wynieść w skali globalnej blisko miliard dolarów.

Kierownictwo American Airlines chce wprowadzić nową usługę jeszcze tego lata. Alaska Airlines i inne linie mają przygotować ofertę do końca bieżącego roku.

Źródła: Los Angeles Times, eMarketer