iPhone 3GS już w Polsce!

31 lipca operatorzy dwóch sieci - Orange i Era wprowadzają do sprzedaży nowy iPhone 3GS.

31 lipca operatorzy dwóch sieci - Orange i Era wprowadzają do sprzedaży nowy iPhone 3GS. 
 
Wkroczenie nowego modelu iPhone 3GS na rynek polski zapowiadane było już od dawna. Miało być lepiej, więcej, i taniej. Jeśli idzie o sam model - nie można mieć do niego zarzutu, na co dowodem jest chociażby wielka popularność tego telefonu. Jest szybszy, ma klika nowych ciekawych funkcji i dwa razy większą pamięć od swego poprzednika - wprowadzonego rok wcześniej iPhone 3G. Powinien więc stanowić łakomy kąsek dla miłośników iPhone'ów, ale tylko pod warunkiem, gdy ich zainteresowanie poparte będzie grubym portfelem. Wbrew zapowiedzianym obniżkom cen 3G i przedstawieniu korzystnej oferty 3GS, nie tylko nie jest taniej, lecz wręcz przeciwnie - ceny w większości przypadków znacząco się podwyższyły. Na erę iPhone'a przyjdzie Polakom chyba jeszcze trochę poczekać.

iPhone 3GS, czyli - co to jest?

Warto sprawdzić, jak nowy model iPhone prezentują jego operatorzy Era i Orange - w końcu nie jest to zwykły telefon komórkowy, a wyłączność na jego sprzedaż, jaką uzyskali od Apple, zobowiązuje. Zarówno na stronie Ery, jak i Orange pojawiły się informacje o tym, iż 31 lipca 2009 wszyscy chętni będą mogli zakupić nowy iPhone 3GS. Dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o 3GS ze strony orange.pl - czym się charakteryzuje i czym różni od 3G - może okazać się to problematyczne. Wprawdzie na stronie orange.pl, w zakładce poświęconej iPhone, użytkowników wita napis: "Nowy iPhone 3GS nareszcie Twój!", ale jest to jedna z nielicznych informacji o nowym modelu, jakich mogą się oni dowiedzieć z serwisu tego operatora. Praktycznie wszystkie informacje umieszczone na witrynie dotyczą modelu 3G, a jedyne, o co pokusili się przedstawiciele Orange, to wymienienie funkcji 3GS i 3G, bez dodatkowych opisów tych, których nie nie posiadał starszy z iPhone'ów. W pozostałych 7 zakładkach działu "Poznaj iPhone 3GS" wbrew pozorom zawarte są wiadomości dotyczące 3G.
 

 
Na stronie biura prasowego Telekomunikacji Polskiej uzyskamy więcej informacji, nie mają one jednak wciąż odzwierciedlenia w wiadomościach na oficjalnej stronie Orange.pl. Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Grupy TP, pisze: "Orange jest jednym z dwóch operatorów mających wyłączność na sprzedaż iPhone'a w Polsce. Klienci mogą kupować je w 636 wybranych Salonach Orange na terenie kraju oraz zamawiać w sklepie internetowym na stronie www.orange.pl" podczas, gdy na stronie Orange.pl przeczytać można w dalszym ciągu o tym, gdzie można kupić "najnowszego iPhona3G". 
 
Trochę więcej informacji odnośnie iPhone 3GS oferuje sieć Era. Na stronie tej sieci użytkownik przeczyta więc o najciekawszych funkcjonalnościach iPhone 3GS, takich, jak szybkość, system kontroli głosowej, kamera wideo, cyfrowy kompas, wyszukiwanie Spotlight czy wiadomości itd. Każda z funkcji jest w paru zdaniach zaprezentowana, czego - w przypadku tych nowych - zabrakło na stronie Orange.pl.
 
Nowy iPhone 3G S jest dwa razy szybszy od modelu 3G, posiada kamerę wideo i cyfrowy kompas. System kontroli głosowej daje możliwość głosowego wybierania numerów i utworów muzycznych. Użytkownik może wysyłać wiadomości zawierające tekst, zdjęcia, nagrania dźwiękowe, wideo i wiele innych elementów.
 

Cennik, czyli - dlaczego tak drogo?

Jeszcze na początku czerwca, kiedy Apple pokazało iPhone 3GS, operatorzy Era i Orange zapowiadali, że obniżą o połowę ceny iPhone 3G, a model 3GS udostępnią w cenie jego poprzednika. Plany te spotkały się z aplauzem odbiorców, a analitycy zapowiadali korzyści spowodowane tym zagraniem, w tym co najmniej dwukrotny wzrost sprzedaży. Po zapoznaniu się z ofertami, jakie przygotowali dla swoich użytkowników dwaj operatorzy udostępniający iPhone, stwierdzić można, że radość była przedwczesna i bezpodstawna. Owszem, ceny zmieniły się, lecz w większość przypadków zmiany te oznaczały nie spadek, a wzrost kosztów zakupu i posiadania iPhone'a - i to wzrost znaczący! Część podwyżek można tłumaczyć tym, iż w zeszłym roku, gdy ustalano ceny iPhone 3G, euro kosztowało mniej niż 3,5 zł, teraz zaś ok. 4,2 zł, jednak mimo wszystko nie jest to wytłumaczenie, dlaczego ceny poszły aż tak bardzo w górę. Sprawdźmy zatem, ile trzeba zapłacić, by móc cieszyć się z posiadania iPhona'a...

...w Orange

iPhone 3GS jest w tej sieci zdecydowanie droższy niż iPhone 3G. Dla przykładu, jeśli użytkownik podpisze umowę na 24 miesiące z abonamentem w wysokości 150 zł (w tym opcja 1G internetu), dodatkowo za telefon zapłaci 799zl, to koszt rzeczywisty iPhona wyniesie 4399zł. Dla większość polskich klientów jest to chyba wciąż za drogo.

Dla porówniania prezentujemy zestaw cen modelu iPhone 3G sprzed i po 31 lipca 2009r. Nie tylko Orange nie zdecydowało się na obiżenie cen, ale zdecydowanie je podwyższyło. Widac to choćby na przykładzie telefonu zakupionego wraz z abonamentem w wysokości 150 zł. Model iPhone 3G 8GB przed 31 lipca kosztował 399 zł, dzień później jego cena wzrośnie aż o 150 zł!

...w Erze

W sieci Era różnice między cenami modeli 3G a 3GS nie są aż tak znaczne i wynoszą około 100-200 zł w przypadku każdego z telefonów.

W przeciwieństwie do swego konkurenta, Era postanowiła obniżyć ceny iPhone 3G. Różnice nie odpowiadają być może tym zapowiadanym, lecz w porównaniu ze zmianami w Orange i tak stanowią miłą informację.

Główną zaletą telefonu iPhone jest to, że umożliwia on korzystanie z internetu. Jednak wysokie ceny i limiat transeru, jakie narzucają swoim użytkownikom operatorzy komórkowi, nie pozwalają w pełni korzystać z tego udogodnienia. 

- Żyjemy w czasach, gdy internet jest częścią naszego życia. Spędzamy długie godziny chodząc po stronach internetowych. Kupujemy, szukamy, czytamy, słuchamy, gramy i komunikujemy się w internecie. Oferta operatorów komórkowych to oferta na rok 1999, gdy stron było jak na lekarstwo, nie było Youtube'a ani Naszej Klasy, a z poczty mało kto korzystał. To co oferuje nam Era, Orange i Plus to pseudo usługi dostępu do internetu za wygórowaną cenę, bo za każdym sloganem typu "przeglądaj strony kiedy chcesz" kryje się "pod warunkiem, że nie przekroczysz niskiego limitu danych, bo inaczej zapłacisz dodatkowe kilkaset złotych". Nie po to kupuję telefon z dostępem do internetu, by rezygnować ze słuchania radia internetowego (które zje mi cały zaoferowany transfer w kilkanaście godzin) albo nie ściągać poczty ze strachu przed dużymi załącznikami. Mamy XXI wiek i operatorzy komórkowi powinni o tym pamiętać - komentuje na swoim blogu Sławomir Wilk.

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"