Marie Kondo inspiruje także twórców aplikacji. Dzięki tej posprzątasz swoje konto na Twitterze

Pamiętasz jeszcze, kiedy Twitter sprawiał radość?

Marie Kondo, japońska mistrzyni organizacji, która - dzięki serii Netfliksa - inspiruje widzów na całym świecie do porządkowania przestrzeni i pozbywania się rzeczy, które nie są niezbędne lub nie wzbudzają radości ("spark joy" to powiedzenie, które stało się jej znakiem rozpoznawczym), zainspirowała też Juluisa Tarnga do stworzenia aplikacji służącej do czyszczenia przestrzeni cyfrowej.

So everyone was joking about Konmari-ing their Twitter, but I went ahead and made a tool for that:

Say hello to ✨ Tokimeki Unfollow ✨!

Hang out with virtual me and go thru your follows one by one. Do their tweets spark joy? If not, hit [Unfollow]!https://t.co/mrIK14vXum pic.twitter.com/DsPLmdE6Ol

— julius tarng (@tarngerine) 4 lutego 2019

Na Twitterze, gdzie króluje hejt, pseudopolityczne (pseudo)dysputy i boty, o radość coraz trudniej, ale Tarng wyszedł z założenia, że - tak jak w domu - warto poświęcić chwilę, by krytycznie przejrzeć konta, które obserwujemy i zostawić jedynie te, które sprawiają nam radość.

"Tokimeki" to open-source'owa aplikacja, która pozwala przejść, jeden po drugim, przez każde obserwowane konto, pytając, czy tweety wciąż wzbudzają radość lub są ważne. Aplikacja sugeruje ponadto, by nie patrzeć na bio tak, by nie oceniać obserwowanych na podstawie tego, kto kim jest, tylko na podstawie tego, co wrzuca. 

Potem można zdecydować, aby: przestać obserwować dane konto (wtedy aplikacja poprosi Cię o podziękowanie tej osobie za wcześniejsze tweety, co również jest bezpośrednim nawiązaniem do sposobów Marie Kondo na wyrzucanie rzeczy bez wyrzutów sumienia); dodać ją do prywatnej lub publicznej listy albo zachować konto bez zmian.

Aplikacja Tokimeki nie jest rewolucją, bo narzędzi do porządkowania profili społecznościowych już kilka powstało, ale ta zachęca do zdecydowanych rozstrzygnięć. O ile profili celebrytów, którzy nam się znudzili nie wahamy się porzucać, o tyle ze znajomymi sprawa jest trudniejsza. Łatwiej je wyciszyć unikając potencjalnie kolizyjnego kursu z ludźmi, których zna się w realu. 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"