Milion za SMS - proponowała Era, a teraz ma problemy

Loteria Ery została wzięta pod lupę przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wszystko przez skargi konsumentów. Twierdzą, że SMS-ów nie wysyłali, a zapłacić i tak muszą.

4,88 złotego chciała Era za jednego SMS-a biorącego udział w sieciowej zabawie. W zamian codziennie można było wygrać tysiąc złotych i grać o nagrodę główną - milion złotych - podaje serwis Wyborcza.biz. Problemy z loterią zaczęły się, gdy część abonentów złożyła skargi. Chociaż twierdzą, że nie przystępowali do gry, na ich rachunku pojawiły się naliczane codziennie kwoty - właśnie po 4,88 złotych.

Zdaniem UKE niektórzy abonenci mogli być wciągani do gry bez swojej wiedzy. Urząd zarzucił Erze niedopełnienie obowiązku uzyskania zgody użytkowników. Prawdopodobnie do rekrutacji uczestników sieć wykorzystywała też automatyczną sekretarkę. Wystarczyło nawiązać z nią połączenie, by wejść do gry.

Era broni się, że użytkownicy nie mogli przypadkowo przyłączyć się do loterii. Potwierdzenie udziału wymagało odesłania SMS, albo - w przypadku serwisu głosowego - wybrania odpowiedniego klawisza. 

Loterią "Czy stałeś się dzisiaj milionerem?" zajął sie także UOKiK. Urząd bada również sprawy innych tego typu zabaw, między innymi "Quizu wiedzowego", w którym udział mogą brać abonenci Orange, Ery, Plusa, Playa i Cyfrowego Polsatu.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"