Zmianie uległa nie tylko szata graficzna, ale przede wszystkim zawartość.
Testowa wersja nowej odsłony serwisu Wrocław.pl została uruchomiona 1 sierpnia 2013 roku pod adresem beta.www.wroclaw.pl Zmianie uległa nie tylko szata graficzna, ale przede wszystkim zawartość, nad którą oprócz zespołu dziennikarskiego, będą pracowały znane, wrocławskie nazwiska - cotygodniowe felietony będzie pisał Zdzisław Smektała.
- Nowy layout uważam za czytelny, chociaż z radością powitałbym lepsze opisy wyników wyszukiwania, określające typ znalezionego kontentu. Obecnie nie wiadomo, czy trafimy do aktualności, galerii, itd. Miłym widokiem jest box prezentujący najnowsze wpisy z oficjalnego miejskiego konta na Twitterze – ocenia Piotr Augustyński, user experience manager w agencji interaktywnej Insignia.
- Dobry kierunek zarówno graficzny jak i użytecznościowy, ale jeszcze sporo pracy przed projektantami, aby serwis stał się w pełni funkcjonalny. Z ogromnym zainteresowaniem będę śledzić jego dalszy rozwój. Z pewnością większa ilość materiału multimedialnego ożywi stronę i uczyni ją bardziej interaktywną – dodaje Ewelina Klimas, art director agencji interaktywnej Adweb.pl.
W finalnej wersji strony planowane jest uruchomienie dodatkowych funkcjonalności:
- wersji mobilnej;
- kanałów RSS;
- darmowej tablicy ogłoszeń dla mieszkańców;
- forum dyskusyjnego,
- newslettera;
- modułów umożliwiających dokonywanie rezerwacji i zakupów;
Strona będzie ponadto przetłumaczona na języki angielski, niemiecki i hiszpański.
Bogactwo treści nie dla wszystkich jednak jest zaletą. - Odniosłem wrażenie, że twórcy mieli nie lada problem z podjęciem wyboru, czym tak naprawdę chcą, aby ten serwis był. Na chwilę obecną stanowi źródło informacji wszelkiej i żadnej zarazem – uważa Przemysław Trepka z agencji Buzz Media.
- Na stronie znajduje się zbyt wiele różnorodnych elementów (boxy, reklamy, znaczniki), co sprawia, że użytkownikowi będzie ciężko skupić się na odnalezieniu informacji, których poszukuje - potwierdza Małgorzata Bednarek, dyrektor ds. strategii w Migomedia.pl.
Przeładowanie informacjami szczególnie przyjezdnym może utrudniać korzystanie ze strony. - Patrząc na oficjalne portale największych polskich miast można wyjść z założenia, że ich adresatem z pewnością nie jest turysta, który dzięki tym stronom może zaplanować swój pobyt i odnaleźć najbardziej wartościowe informacje - mówi Maciej Dutkowski, senior creative manager w agencji Socializer. - Nowy serwis Wrocław.pl niestety też nie będzie dla nich przyjazny.
Specjaliści podkreślają jednak, że z ostateczną oceną przedsięwzięcia należy wstrzymać się do zakończenia projektu i wdrożenia wszystkich zapowiadanych funkcjonalności, z którym wiele wydaje się dobrym posunięciem.
- „Całe miasto w jednym miejscu” – ambitny projekt nowego portalu Wrocław.pl z pewnością wyróżnia się na tle innych, niezbyt efektownych serwisów największych polskich miast. Reakcja na oczekiwania użytkowników jest widoczna, bo planowana wersja mobilna strony, różne wersje językowe i tablica ogłoszeń lokalnych są z pewnością krokiem naprzód - zauważa Maciej Dutkowski, senior creative manager z Socializera. - Problemów jednak nie brakuje przede wszystkim pod kątem użyteczności, co spowodowane jest ogromnym natężeniem treści.
- Na duże uznanie zasługują osoby odpowiedzialne za architekturę informacji w serwisie. Niestety, cała reszta procesu przebudowy wygląda tak, jakby została dostosowana do standardów sprzed co najmniej dziesięciu lat. Jednak, jako że oceniam wersję beta portalu, żywię nadzieję że niebawem po wejściu na Wroclaw.pl moim oczom ukaże się serwis na miarę roku 2013 - podsumowuje Tomasz Stachoń, web developer, Netizens digital innovation house:
Piotr Augustyński, user experience manager w agencji interaktywnej Insignia
Poprzednia wersja serwisu została zaprezentowana trzy lata temu. Przez ten czas sieć bardzo się zmieniła – responsywność, integracja z mediami społecznościowymi oraz przejrzyste layouty są dzisiaj codziennością.
Na tle tych zmian wersja beta wypada całkiem nieźle, choć trzeba też zwrócić uwagę na szereg minusów, ale o tym później. Podstawowa różnica to nowy layout, przygotowany przy zastosowaniu elementów Bootstrapa. Przejrzyście wyodrębniono poszczególne sekcje, komunikując je różnymi kolorami. Krótki rzut oka na stronę główną pozwala na szybkie zorientowanie się, co aktualnie w mieście się dzieje. Standardowym uzupełnieniem są prognoza pogody, kalendarium imprez, informacje na temat transportu publicznego, kamer internetowych itp.
Nowy layout uważam za czytelny, chociaż z radością powitałbym lepsze opisy wyników wyszukiwania, określające typ znalezionego kontentu. Obecnie nie wiadomo, czy trafimy do aktualności, galerii, itd. Miłym widokiem jest box prezentujący najnowsze wpisy z oficjalnego miejskiego konta na Twitterze. Śledząc miejski profil otrzymamy też bieżące informacje na temat utrudnień komunikacyjnych.
Zdecydowanie miłym uzupełnieniem jest mobilny przewodnik miejski w formie offline'owej aplikacji. To przydatne narzędzie, które mam nadzieję także doczeka się kilku wersji językowych, ponieważ takie wsparcie przyda się głównie zagranicznym turystom.
Przechodząc do minusów, w serwisie brakuje responsywności, która jest obecnie standardem. Istnieje uproszczona wersja mobilna, jednak i ona nie jest pozbawiona niedociągnięć, takich jak brak nawigacji na podstronach. Wskutek tego użytkownikowi pozostaje wcisnąć przycisk „Wstecz” w przeglądarce lub rozpocząć dalszą nawigację od strony głównej. W kilku miejscach serwisu linki prowadzą „donikąd”, ale - jak mniemam - to przypadłość aktualnie udostępnionej wersji beta.
Zauważyłem też niekonsekwencję w doborze kolorystyki – sekcje Wiadomości oraz Urząd korzystają z tego samego koloru. Prezentowana wersja beta nie jest też w pełni zgodna z wytycznymi WCAG, czego można oczekiwać od serwisu jednego z największych polskich miast. Lepiej wyeksponowałbym feedy RSS, z podziałem na poszczególne sekcje. Na koniec – nie widzę żadnych informacji o możliwości przełączenia wersji językowej, co znacznie może ograniczyć potencjalne grono odbiorców.
Podsumowując, serwis wydaje się być wygodnym w użyciu kompendium wiedzy na temat Wrocławia. Jeśli uda się wyeliminować niedociągnięcia, z pewnością będzie z powodzeniem służył zarówno mieszkańcom, jak i turystom.
Ewelina Klimas, art director, agencja interaktywna Adweb.pl
To zdecydowanie dobry kierunek rozwoju i zmiana na lepsze. Jednak nadal jest tu wiele elementów do poprawienia.
Na początku skupmy się na plusach. Strona ma przejrzysty układ, jest czysta graficznie, co sprzyja pozostaniu na niej i zagłębieniu się w jej treści. Dobre posunięcie z podziałem działów na kolory. Dzięki temu kolejne sekcje zostały wyróżnione i oddzielone od siebie. Wykorzystanie zdecydowanych akcentów w postaci kolorowych płaszczyzn, nadanie im konkretnej roli sprawia, że punktowo wyławiamy wzorkiem poszczególne działy, co w efekcie pomaga w szybszym odnalezieniu się na stronie. Dobrze wydzielona nawigacja, która towarzyszy użytkownikowi w "wędrówce po stronie" znacznie lepiej wybija się wizualnie i funkcjonalnie w stosunku do poprzedniego rozwiązania.
Serwis w dalszym ciągu jest w trakcie realizacji, co widać na podstronach, gdzie często spotykamy źle wczytujące się iframe'y bądź też puste zakładki. Z pewnością należy jeszcze zastanowić się nad połączeniem treści kulturalnych z kalendarzem. Użytkownik niekoniecznie po przeczytaniu informacji o danym wydarzeniu kulturalnym trafi na jego datę w kalendarzu. Brakuje również wykrywania, z jakiego urządzenia użytkownik przegląda stronę, a tym samym dostosowania jej wyglądu do tegoż urządzenia. Przeglądając stronę, odkryłam przełączenie się na wersję mobilną, ale z poziomu komórki jest to mało wygodne. Sama grafika jest w stosunku do strony uboga, liczę, że w trakcie prac nad rozbudową serwisu, projektanci zadbają również o część wizualną i w tym kontekście.
Reasumując, dobry kierunek zarówno graficzny jak i użytecznościowy, ale jeszcze sporo pracy przed projektantami, aby serwis stał się w pełni funkcjonalny. Z ogromnym zainteresowaniem będę śledzić dalszy rozwój serwisu. Z pewnością większa ilość materiału multimedialnego ożywi stronę i uczyni ją bardziej interaktywną.
Przemysław Trepka, creative direction / design / web development, agencja Buzz Media
Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy, to popularny dla stron publicznych natłok informacji i rozwiązań graficzno-stylistyczno-funkcjonalnych. Tak jakby ktoś zapomniał, zadać sobie pytanie "Komu ten serwis powinien być przydatny w pierwszej kolejności".
Mówiąc szerzej, odniosłem wrażenie, że jego twórcy mieli nie lada problem z podjęciem wyboru, czym tak naprawdę ma być ten portal. Na chwilę obecną stanowi źródło informacji wszelkiej i żadnej zarazem. Gdy wyobrażam sobie potrzebę skorzystania z Wroclaw.pl to w pierwszej piątce nie znajduję potrzeby bycia na bieżąco z wydarzeniami w mieście.
Gdy jestem mieszkańcem, to stronę miasta odwiedzam rzadko, a skoro już to czynię, to poszukuję informacji z dziedziny polityki lokalnej i ewentualnie niedogodności komunikacyjnych. Mówiąc krótko, informacji praktycznych. Dostarczanie informacji lokalnych przeważnie obsługują serwisy informacyjne w tym się specjalizujące.
O wiele częściej skorzystam z Wroclaw.pl jako odwiedzający miasto (turysta, biznesmen z wizytą, podróżny przejazdem). Taki przynajmniej model przyjęły miasta Europy zachodniej, jak na przykład Berlin czy Londyn. O wiele ważniejsze według mnie jest udzielenie informacji o bazie noclegowej i cenie biletów w danym mieście lub o wartych odwiedzenia atrakcjach turystycznych niż prezentacja najnowszych osiągnięć urzędu miasta lub wyświetlenie aktualnej daty w kalendarzu i imienin czy pogody. Proszę mnie źle nie zrozumieć, wszystkie te informacje mają swoje zastosowanie - jestem tego pewien - jest to niemniej jednak kwestia priorytetów i trafnych wyborów.
Poważny zarzut mam do nawigacji na stronie. Menu główne jest słabo widoczne i odnosi wyłącznie do sekcji informacyjnych. Dodatkowo wyświetla numer telefonu, który bardziej wprowadza w konsternację (bo do kogo się dodzwonię) niż jest w stanie pomóc. Z lewej strony zaraz pod logo można znaleźć coś co, na pierwszy rzut oka wygląda jak menu główne (ze względu na umiejscowienie i kolorystykę). Jednak nic bardziej mylnego. Jest to sekcja, która została na dalszych stronach nazwana jako "Często odwiedzane". Znalazły się tam zaś takie pozycje jak rozkład jazdy (proszę nie mylić z planowaniem podróży po mieście), kamery internetowe (jestem przekonany, że jest to popularny link), mapy i plany (który zabiera użytkownika do archaicznego zasobu Systemu Informacji Przestrzennej Wrocławia) i ostatecznie Informator (tam znajdziemy wszystkie najważniejsze numery kontaktowe jakie urząd miasta ma do zaoferowania). Moim zdaniem te zasoby nie zasługują na miano "Często odwiedzanych". Rozkład jazdy o wiele bardziej funkcjonalny znajdziemy na jakdjade.pl najpotrzebniejsze mapy na Google Maps, Informator to myląca nazwa, która mogłaby być rozwijaną sekcją w stopce zaś do kamer internetowych... cóż... sami oceńcie. Każde kliknięcie powoduje, że odczuwam zdezorientowanie i mam ochotę powrócić do strony głównej.
Takich błędów decyzyjnych jest cała masa. Serwis udostępnia mnóstwo informacji jednak bardzo nie wiele informacji użytecznych. Próba odnalezienia choćby listy hoteli zakończyła się niepowodzeniem, podobnie jak odpowiedź na pytanie, jakie bilety są sprzedawane w mieście. Bez problemu odnalazłem mapę wraz z listą kościołów czy kawiarni, jednak nie byłem w stanie określić, gdzie jestem i które są najbliżej mnie. Informacja na temat repertuaru kin i teatrów to zwykła lista odnośników do ich stron - czyli nazwa poniekąd myląca. Pole wyszukiwania zaś jest mniej funkcjonalne niż to w Windows XP. Chęć stylizacji widgetu Twittera do - poniekąd stylu strony - spowodowało ograniczenie czytelności i opóźnienie ładowania strony. To samo odnosi się do niestandardowej czcionki. Co więcej, choć nie mam powodów wątpić, jednak pozwolę sobie zadać pytanie - czy autorzy posiadają licencję na wykorzystanie czcionki w internecie poprzez osadzenie?
Podsumowując, Wroclaw.pl stylistyką i użytecznością przypomina rok 2000, gdzie wprowadzenie szerokości strony powyżej 800 pikseli było skokiem w przyszłość. Serwis zastępuje swoją użyteczność wiadomościami kulturalnymi i administracyjnymi wymieszanymi z typowym dla Gazety Wrocławskiej, historiami o siłowniach pod chmurką. Kolorowe guziki prowadzą nierzadko do kompletnie innego serwisu - stylistycznie i nawigacyjnie różnego co wywołuje konsternację i finalne zniechęcenie. Obawiam się, że nowe wersja nie wywoła zachwytu na twarzach ani turystów, ani mieszkańców. Co więcej, obawiam się, że skoro jest to etap beta, to dalej może być gorzej. Autorzy piszą, że treści i rozwiązań będzie jeszcze więcej (kontent multimedialny, reklamy na stronie, komentarze pod tekstami, fora dyskusyjne, rezerwacje, sklep itp.). Wolałbym widzieć mniej treści, a jednak więcej znaczenia dla faktycznych odbiorców. Choć na ten krok będzie trzeba pewnie poczekać do kolejnej edycji.
Małgorzata Bednarek dyrektor ds. strategii w agencji interaktywnej Migomedia.pl
Nowy serwis wydaje się być nie do końca dobrze zaprojektowany. Na stronie znajduje się zbyt wiele różnorodnych elementów (boxy, reklamy, znaczniki), co sprawia, że użytkownikowi będzie ciężko skupić się na odnalezieniu informacji, których poszukuje. Wyszukiwarka, poza możliwością przeszukiwania po określonych kategoriach, posiada również pole „tekst”. I tu pytanie, w jakim celu? Wyszukiwanie słów w poszczególnych kategoriach nie przynosi bowiem rezultatów. Dla przykładu – wpisując w kategorii „kawiarnia” słowo „kawa” otrzymamy komunikat o braku wyników. Być może jest to kwestia jeszcze niedopracowanej funkcjonalności. Wydaje mi się też, że układ boxów i kategorii jest mało intuicyjny. Plusem jest górne, nieruchome menu, które bez względu na to czy użytkownik porusza się w dół, czy w górę strony, jest stale widoczne. Jednak według mnie jest za ciemne. Ciemne kolory sprawiają, że strona przytłacza.
Natomiast ciekawym pomysłem jest udostępnienie widoków z wybranych kamer internetowych. Dzięki temu można bez problemu zobaczyć, jaka jest pogoda i co dzieje się w danym miejscu.
Należy jednak pamiętać, że serwis jest na razie wersją BETA i nie zostały wdrożone jeszcze wszystkie funkcjonalności. Redakcja podaje, że w najbliższym czasie planuje dodać kilka funkcjonalności z których według mnie na uwagę zasługują, m.in. :
- Wersja mobilna na smartfony i tablety. Uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie szczególnie jeśli chodzi o serwisy miejskie. To nie tylko bardzo ważna funkcjonalność dla turystów, ale także mieszkańców Wrocławia, którzy na bieżąco będą mogli śledzić najważniejsze informacje i wydarzenia w swoim mieście.
- Newsletter – ta funkcjonalność na pewno przyda się nie tylko mieszkańcom miasta, ale także i osobom, które planują odwiedzić Wrocław. Możliwość otrzymywania aktualnych informacji o interesujących wydarzeniach może zachęcić nowe osoby do odwiedzania miasta.
- Dodatkowe bazy danych, które będą przydatne dla turystów oraz mieszkańców.
Warto poczekać, aż w serwisie zostaną wdrożone wszystkie funkcjonalności i wprowadzone będą ewentualne poprawki. Myślę, że jeszcze sporo pracy przed redakcją, żeby strona była w pełni użyteczna i funkcjonalna dla odwiedzających ją osób. I aby traktowały ją jako cenne i przydatne źródło informacji.
Maciej Dutkowski, Senior Creative Manager, Socializer S. A.
„Całe miasto w jednym miejscu” – taki cel przyświecał twórcom portalu Wrocław.pl Czy eksperyment się udał?
Wszystko zależy od tego, kto jest głównym adresatem. Patrząc na oficjalne portale największych polskich miast można wyjść z założenia, że z pewnością nie jest to turysta, który dzięki takiej stronie może zaplanować swój pobyt i odnaleźć najbardziej wartościowe informacje. Nowy serwis Wroclaw.pl niestety też nie będzie dla nich przyjazny. Strona główna przytłacza natężeniem informacji, a wykorzystanie różnych rozmiarów oraz rodzajów czcionek sprawia wrażenie chaosu. Dodatkowo baner, który z założenia ma ją uatrakcyjniać i eksponować najważniejsze treści jest „przygnieciony” przez menu w górnej oraz w lewej części serwisu. Wiele do życzenia pozostawia także logotyp serwisu, który wtapia się w layout.
Oprócz aspektów czysto wizualnych, pojawiają się również problemy z użytecznością, co dla przeciętnego internauty może stanowić sporą barierę w poszukiwaniu interesujących go treści. Nie chodzi tylko o niestandardowe ułożenie i mały rozmiar wyszukiwarki. Bardzo słabo widoczne są również wtyczki społecznościowe, które dla użytkownika mogą być szansą na szybki kontakt tak z przedstawicielami miasta, jak i z lokalną społecznością.
Niestety, takich podstawowych błędów jest więcej. W wyeksponowanej w prawej części serwisu sekcji „Kalendarz” użytkownik mógłby oczekiwać dokładnych informacji na temat wydarzeń kulturalnych we Wrocławiu. W tym momencie każdorazowe kliknięcie w datę odsyła go do listy placówek z linkami, gdzie sam będzie musiał poszukać informacji o konkretnym wydarzeniu. Jeszcze większy problem użytkownik napotka w sekcji „Rozkłady jazdy”, z której z pewnością nie skorzysta nikt poza mieszkańcami Wrocławia, którym numery linii tramwajowych i autobusowych bez widoku mapy faktycznie coś mówią.
Problemem jest również różniąca się architektura podstron. Ciężko zrozumieć, dlaczego informacje o tym, co we Wrocławiu zobaczyć i gdzie zjeść, możemy odnaleźć dopiero w sekcji „Turystyka”. Tego typu informacje powinny być dostępne z poziomu strony głównej, bez względu na to, czy strona adresowana jest dla turystów czy mieszkańców miasta.
„Całe miasto w jednym miejscu” – ambitny projekt nowego portalu Wroclaw.pl z pewnością wyróżnia się na tle innych, niezbyt efektownych serwisów największych polskich miast. Reakcja na oczekiwania użytkowników jest widoczna, bo planowana wersja mobilna strony, różne wersje językowe i tablica ogłoszeń lokalnych są z pewnością krokiem naprzód. Problemów jednak nie brakuje przede wszystkim pod kątem użyteczności, co spowodowane jest ogromnym natężeniem treści. Publikacja wersji testowej strony, a także otwarcie jej twórców na dyskusje oraz opinie – również te negatywne, daje nadzieję że wdrożone zostaną takie rozwiązania, dzięki którym stolica Dolnego Śląska będzie miała najnowocześniejszy i najlepszy serwis miejski w Polsce.
Tomasz Stachoń, web developer, Netizens digital innovation house:
„Całe miasto w jednym miejscu” – to motto zostało niestety przesadnie odzwierciedlone w serwisie. Na stronie głównej mamy chyba wszystkie możliwe aspekty życia miasta - aktualną pogodę, kalendarz wydarzeń, wyszukiwarkę miejsc, wiadomości, informacje komunikacyjne i tak dalej.... Slogan brzmi może dobrze, natomiast w tej przestrzeni nie wydaje się najlepszym zastosowaniem.
Przeładowanie wpływa zdecydowanie negatywnie na proces poszukiwania pożądanych informacji, a należy wziąć pod uwagę także kwestię wygody. Poza tym mam wrażenie, że kilka modułów zostało w portal wepchniętych „na siłę”. Mowa tutaj o linkach do miejskiej aplikacji mobilnej i odnośnikach do wertykalnych portali miejskich - te elementy nie zostały jakkolwiek oznaczone
Wielkim minusem jest także miniaturyzacja elementów oraz typografii. Tekst główny pisany czcionką o wielkości około 12 pikseli pozostaje daleko w tyle, względem współczesnych standardów.
Od redakcji otrzymałem informację o tym, iż przygotowywana jest wersja na tablety i smartfony. Nie będę więc oceniać mobilności, choć wydaje mi się że w przypadku tego typu portalu należałoby raczej skorzystać z technologii Reponsive Web Design, zamiast przygotowywać oddzielne wersje, w których przecież struktura i tak powinna w dużej mierze pokrywać się z tą na urządzenia stacjonarne.
Plusem zmian jest natomiast usprawnienie nawigacji, w porównaniu do poprzedniej wersji. Jest ona odchudzona i zyskała nowe, bardziej intuicyjne nazewnictwo. Pozytywnym aspektem wydaje się także bardzo duży zasób informacji, do której, mimo wspomnianego przeładowania treścią i sekcjami, można dotrzeć w sposób jasny i logiczny.
Reasumując, na duże uznanie zasługują osoby odpowiedzialne za architekturę informacji w serwisie. Niestety, cała reszta procesu przebudowy wygląda tak, jakby została dostosowana do standardów sprzed co najmniej dziesięciu lat. Jednak, jako że oceniam wersję beta portalu, żywię nadzieję że niebawem po wejściu na Wroclaw.pl moim oczom ukaże się serwis na miarę roku 2013.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»