Jest kompromis w sprawie zniesienie geoblokowania, ale to tylko krok do rozwiązania problemu

Wciąż nie wykupimy dostępu do amerykańskiego Netfliksa.

Przedstawiciele państw Unii Europejskiej i Europarlamentu chcą, by mieszkańcy UE mogli korzystać z legalnie kupionych treści cyfrowych (filmów, książek, muzyki i gier), także w trakcie tymczasowego pobytu w innym kraju unijnym. Usługodawcy będą mogli bronić się przed nadużyciami, weryfikując kraj stałego zamieszkania użytkownika - informuje TVN24.

- Dzisiejsze porozumienie przyniesie konkretne korzyści Europejczykom (...) Jest to nowy ważny krok w przełamywaniu barier w jednolitym rynku cyfrowym -  powiedział wiceprzewodniczący KE Andrus Ansip.

Geoblokowanie to jednak wciąż istotny problem, stojący na drodze do jednolitego rynku. Wynika z praw licencyjnych, które ograniczają możliwości emisji wybranych treści do konkretnych krajów, a pośrednio - służy interesom producentów i dystrybutorów, którzy mogą - w zależności od lokalizacji - odpowiednio kształtować swoje oferty. 

System działa automatycznie, wykrywając IP użytkownika i blokując treści, które objęte są ograniczeniem. Uniemożliwia to użytkownikom opłacającym np. dostęp do Netliksa w Polsce, korzystanie z niego podczas wakacji. Kompromis zakłada, że to się zmieni, choć wiele szczegółów wymaga jeszcze doprecyzowania.

Nie wiadomo choćby, jak rozwiązana zostanie kwestia kont współdzielonych - w ofercie Netliksa jest taka opcja. Nie wszyscy współwłaściciele konta, muszą być obywatelami tego samego kraju, nie wiadomo więc do jakiego kontentu, powinni uzyskać dostęp. 

Porozumienie jest jednak uznawane za dobry krok, ale na razie tylko krok w kierunku rozwiązania problemu. Mieszkańcy Polski wciąż nie będą mieli możliwości wykupienia subskrypcji do amerykańskiej wersji Netfliksa, która - jak wiadomo - oferuje o wiele więcej niż polska. 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"