270 000 ubogich brytyjskich rodzin otrzyma bezpłatne notebooki wraz z towarzyszącymi im szerokopasmowymi łączami internetowymi - zapowiada premier rządu Wielkiej Brytanii Gordon Brown. Rząd dąży do informatyzacji całego społeczeństwa - decyzja premiera ma pomóc w załataniu luki cyfrowej i oświatowej, jaka dzieli tych Brytyjczyków od bardziej zamożnych obywateli.
Rząd Wielkiej Brytania zapowiada, że XXI wiek będzie dla tego kraju wiekiem edukacji. W związku z tym każde brytyjskie gospodarstwo ma mieć dostęp do szerokopasmowego łącza internetowego. Dzięki temu rodzice będą mieli możliwość obserwowania postępów szkolnych swoich dzieci - śledzenia ich ocen, uwag o ich zachowaniu i kontaktowania się z nauczycielami za pomocą sieci. Stąd premier Gordon Brown chce, by w każdym domu znalazł się komputer. Ci, których nie stać na zakup sprzętu, otrzymają go za darmo o d państwa.
Jak podaje dziennik "The Guardian", koszty programu mają sięgać 300 milionów funtów (332 miliony euro). W tym roku rodzice będą mogli się łączyć za pomocą sieci ze wszystkimi szkołami średnimi, a od roku 2012 także ze szkołami podstawowymi.
Więcej informacji na stronie brytyjskiego premiera.
Źródło: The Guardian
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
#4 - Chciałbym sprostować nieco swoją wypowiedź odnośnie rozdawania przez Brytyjski rząd komputerów rodzinom najbiedniejszym bo zaraz ktoś znów napisze że jestem jakimś populistą. To jest w istocie bardzo ładny gest, że chce się wspierać najbiedniejsze rodziny od strony technologicznej. W końcu jesteśmy już w 21 wieku i większość społeczeństwa (tego młodszego na pewno) posiada coś takiego jak komputer i internet. Aczkolwiek ten pomysł - zarówno po stronie Brytyjczyków jak i Polaków - nie jestem pewien czy jest trafiony w tym momencie bo tak jak pisałem wcześniej - ludzie często nie mają na chleb albo opłaty mieszkaniowe tak więc w moim odczuciu może dojść do sytuacji skrajnych (i to jest ryzyko które widzę w tym pomyśle), że Ci najbiedniejsi wyposażeni w darmową technologię będą po prostu starali się ją zmonetyzować by zaspokoić te bardziej podstawowe potrzeby jakimi są właśnie potrzeby mieszkaniowe czy też żywieniowe. Myślę, że w artykule przydało by się uzupełnić informację o definicję rodziny ubogiej, bo ja np. po przeczytaniu tego artykułu rozumiem że wszyscy których dochody nie przekraczają pewnego poziomu otrzymają taki darmowy komputer + internet. <br /> <br /> Dodatkowo warto by chyba zapytać o to jakie oprogramowanie będzie zainstalowane na takich darmowych komputerach. Bo zakupić dla kogoś komputer to jedno ale by on funkcjonował poprawnie to wiemy wszyscy że niezbędne jest jeszcze oprogramowanie i tu wysuwa się moje pytanie: jakie to będzie oprogramowanie - opensource czy np. komercyjny windows i jeżeli to ta druga opcja to czy te wydatki na systemy MS zostanie również sfinansowy ze środków przeznaczonych na cel, który pragnie zrealizować Pan Gordon Brown. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale czy aby na pewno było by to właściwe z punktu widzenia systemów opensourcowych albo innych rozwiązań konkurencyjnych, gdyby taki darmowy komputer został wyposażony w akuratnio MS Windows. <br /> <br /> Czy może będzie zorganizowany jakiś osobny przetarg na takie oprogramowanie (no bo na sprzęt na pewno) i jeżeli tak to czy może już dziś wiadomo jakie firmy mogły by być brane pod uwagę obok takiego Microsoftu? <br /><br /> Edit: Pytanie nr 2. A może rząd W.Brytanii wyposaży tylko w sam sprzęt rodziny najuboższe? Tylko jak wówczas będzie wyglądała kwestia systemu operacyjnego? Demokratycznie patrząc na sprawę - no taki użytkownik będzie musiał wówczas mieć wybór - czy korzysta z takiego czy z innego systemu - tylko w jaki sposób będzie go mógł nabyć? Bo rozumiem, dajemy Kowalskiemu samego laptopa bez systemu a on ma co... kupić sobie za swoje pieniądze (których przecież nie ma na ten cel) konkretny system operacyjny wedle swoich upodobań? Myślę, że to jest ciekawa strona tego pomysłu i chyba warto by było napisać coś w tej kwestii szerzej.
<blockquote>Stąd premier Gordon Brown chce, by w każdym domu znalazł się komputer. Ci, których nie stać na zakup sprzętu, otrzymają go za darmo o d państwa.</blockquote><br /> <br /> Jak to miło ze strony Pana Gordona Browna że wszystkim Brytyjczykom oprócz darmowej technologii wręczy (nieosobiście) również podwyższone rachunki za energię elektryczną - no po prostu należą się oklaski.<br /> <br /> Z technologią za pewne pojawią się jakieś problemy bo jak znam życie to wyjdzie na to, że wyprodukowane komputery (czy też zakupione konkretne modele) okażą się felerne i z wielkodusznej idei pomocy... tak na prawdę powiększy się tylko dług po stronie ludzi względem dostawców energii - która na świecie nie jest aż taka tania. No bo się nie oszukujmy topowej marki komputery to to nie będą a zatem należy liczyć się z faktem iż będą wymagały określonej ilości energii.<br /> <br /> Co zaś tyczy się komputerów dla polskich dzieci z biednych domów - to nie wyjdzie no cholera jasna ludzie chyba nie jesteście na tyle ślepi, żeby nie rozumieć, że w momencie kiedy tylko ludzie dostaną w swoje łapki takie komputery to one trafią na portale aukcyjne czy po znajomości zostaną sprzedane gdzieś dalej nawet jeżeli \"nie będzie wolno takim dobrem obracać\" - dlaczego ? Dlatego, że ludziom nie jest potrzebny komputer do życia, tylko dach nad głową i chleb. Reszta to luksus na który można sobie pozwolić w momencie kiedy zarabia się odpowiednio dużo i człowieka po prostu na to stać. No ale jasne, skoro można zyskać w rankingach i zamiast rozwiązywania poważnych problemów (inflacja, niskie zarobki, wysokie koszty mieszkań i czynszów) można zastosować rozwiązanie jednorazowe (w sumie to nie rozwiązanie nawet - to jakaś szopka)... no to my Polacy (Ci u władzy) jakoś dziwnie pojmujemy świat i znowu zaczynamy nie z tej strony z której trzeba. Proszę mi wybaczyć ale mam wrażenie, że ludzie rządzący krajem stanowią pewnego rodzaju państwo w państwie - i mówię to z tego powodu, że nie widać za bardzo po stronie politycznej działań skierowanych do zwykłych ludzi - widać natomiast jakieś wymysły, które mają średnie przełożenie (o ile w ogóle mają jakiekolwiek) na rzeczywistość.
Nie rozumiem, dlaczego "faktycznie" polskie dzieci miałyby nie dostać komputerów z tego priorytetu. Czy jakiś konkretny argument w tej sprawie, czy po prostu polskie narzekactwo?
Dominik a ile faktycznie w Polsce tych "ubogich" te komputery dostanie? W Polsce to biednego się dołuje a nie daje mu komputer...
Nie ma się czym podniecać. W Polsce już od jakiegoś czasu realizowany jest taki program (w ramach działania 8.3 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka), który w sumie ma kosztować koło 370mln euro, a więc nawet więcej niż ten brytyjski.