Korzysta z niego 500 milionów użytkowników.
Często określany mianem „biznesowego Facebooka” i porównywany do Śpiącej Królewny obudzonej pocałunkiem Microsoftu. Wielu z nas zapewniało, że nigdy nie założy tam profilu. A jednak dziś ma 500 milionów użytkowników i 19 milionów profili firmowych. Mowa oczywiście o LinkedInie – platformie społecznościowej specjalizującej się w kontaktach zawodowo-biznesowych, która z powodzeniem dołączyła do wielkiej czwórki social mediów. Dobrze wykorzystana, może stworzyć nową przestrzeń do promocji twojej firmy.
Jak do niego „zagadać”?
Logujesz się na swoje konto na LinkedInie i On tam jest. Idealny pod wieloma względami - stanowiska, branży, lokalizacji. Twój Klient. A Ty wiesz, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Aby w pełni wykorzystać swoją szansę - zamiast mówić, słuchaj. Jeśli wyczujesz potrzeby swojego Klienta, będziesz w stanie zaoferować mu wartościowe treści. Nastaw się na edukowanie go, dopasuj komunikaty do specyfiki rynku, na którym funkcjonuje, zaproponuj okres testowy, zademonstruj rezultat. Weź pod uwagę, że może nie być on osobą decyzyjną, ale na pewno będzie miał specjalistyczną wiedzę, aby móc ocenić twoją ofertę. Pokaż mu, że dokonuje najlepszego z możliwych wyborów dla swojej organizacji.
Zadbaj o wygląd
Zanim jednak to zrobisz, tak jak przed pierwszą randką - zadbaj o wygląd. Najpierw o swój, a potem o wygląd twojej strony firmowej. Dopiero za pośrednictwem profilu osobowego możesz bowiem utworzyć Company Page. Warunkiem, aby Ci się to udało, jest podpięcie konta e-mail, znajdującego się na domenie firmowej. Pewnie już wiesz, jak ważne jest to, aby być atrakcyjnym wizualnie, dlatego zatroszcz się o odpowiednią oprawę graficzną swojego profilu:
- Pamiętaj o dodaniu avatara, w tym celu możesz wykorzystać logotyp. Grafikę przygotuj w rozmiarze 300x300 px.
- Szczególną uwagę zwróć na cover photo. Dodaj do swojego profilu wysokiej jakości grafikę podkreślającą tożsamość twojej firmy. Powinna ona mieć rozmiar 1536x768 px.
A potem opowiedz coś o sobie. Masz do dyspozycji 2000 znaków, jednak szanuj czas swoich Klientów. Być może pamiętasz randkowe teksty w stylu “Czy bolało jak spadałaś z nieba”? W przypadku LinkedIna podobnie zabrzmią utarte schematy:
- Jesteśmy liderem w branży….
- Zaufaj firmie z X letnim doświadczeniem na rynku....
- Naszą misją jest oferować najwyższą jakość usług….
- Nasi ludzie znają swój fach…
- Łączymy tradycję z nowoczesnością...
Przeczytaj opis, który przygotowałeś i wyrzuć z niego wszystkie slogany i frazesy. Postaw na konkret, nie opowiadaj swojej historii, a skup się na tym, co możesz dać potencjalnemu Klientowi. Zanim opublikujesz swój tekst, powinieneś zrobić następujący test: w miejsce nazwy swojej firmy wpisz nazwę innej firmy z tej samej branży. Jeśli twój tekst do niej pasuje, oznacza to, że stworzyłeś opis, który nie niesie ze sobą żadnej wartości.
Pierwsza randka
Początki zawsze są trudne, dlatego nie zniechęcaj się przy pierwszym spotkaniu z systemem reklamowym LinkedIn. Mimo że wokół reklamy na LinkedInie urosło wiele mitów, w przypadku sprzedaży B2B często bywa ona skuteczna. Pamiętaj, że jeśli chcesz rozpocząć działania reklamowe, musisz zarządzać stroną firmową i utworzyć konto reklamowe. Jeśli kiedykolwiek miałeś styczność z reklamą na Facebooku, prawdopodobnie i tu szybko odnajdziesz się w panelu. Do wyboru masz kilka rodzajów reklam:
- Sponsorowana treść - to posty sponsorowane, które wyświetlają się w feedzie, przypominające w pewnym sensie reklamę na Facebooku.
- Reklama tekstowa - to dość minimalistyczny format reklamy, która umożliwia dodanie logotypu firmy, nagłówka na 25 znaków oraz oraz opisu firmy o długości 75 znaków.
- Sponsorowana wiadomość InMail - to format, który przypomina mailing. Wiadomość znajdzie się w skrzynce odbiorczej osób, które wcześniej wybrałeś zgodnie z pożądanym targetowaniem.
Masz do dyspozycji dwa sposoby rozliczenia: CPC (cost per click) oraz CPM (cost per 1000 impression). Sam Linkedin podpowie Ci trzy cele, którymi będą: konwersja w witrynie, wizyty w witrynie oraz świadomość, a swoją grupę docelową będziesz mógł dobrać wręcz z chirurgiczną precyzją (m.in. stanowisko, branża, wielkość firmy, lata doświadczenia, przynależność do grup). Nie zapominaj o tym, że twój budżet dzienny nie może wynosić mniej niż 10 Euro. Kiedy wiesz już jaki jest twój cel, wybrałeś rodzaj reklamy i sprecyzowałeś swoją grupę docelową, czas na kreację!
90/60/90 to nie ideał
I wiedział o tym już Ed Mayer. Chociaż współcześnie jest to mało znana postać, to przekonasz się, że odkryta przez niego zasada 40/40/20 wciąż doskonale sprawdza się w marketingu internetowym. Mówi ona o tym, że sukces każdej kampanii można podzielić na trzy części:
- 40% sukcesu zależy od właściwej grupy docelowej
- 40% sukcesu zależy od oferty
- 20% sukcesu zależy od kreacji
Jak widać, chwytliwe nagłówki i świetne grafiki nie są najważniejszą częścią kampanii, a skuteczność działań promocyjnych w dużej mierze zależy od tego, co i komu oferujesz. Oczywistym jest, że ostatecznym celem każdego marketera jest sprzedaż produktu, dlatego też zdecydowana większość reklam na LinkedInie jest całkowicie skoncentrowana na nakłonieniu Klienta do natychmiastowego zakupu. Być może w niektórych przypadkach zasada „sprzedawaj od razu, w przeciwnym razie tracisz czas” zadziała, jednak według badań Cheta Holmsa tylko 3% osób jest gotowych na dokonanie zakupu w każdej chwili, a 7% jest otwartych na zakup. Pozostali są neutralni, zadowoleni z rozwiązań, z których korzystają obecnie bądź całkowicie niezainteresowani.
Znaczna część potencjalnych Klientów potrzebuje więc większej świadomości produktu lub usługi. Nie zareagują oni na tradycyjne komunikaty marketingowe, jeśli nie nadasz im wartości, zachęcając do poznania, polubienia i zaufania twojej marce. W tym przypadku skuteczną praktyką będzie zasada 80/20, która mówi o tym, że tylko 20% treści powinno mieć charakter promocyjny, a pozostała część musi być użyteczną i interesującą informacją. Najlepsze wyniki na LinkedInie często osiągają reklamy odpowiadające na kluczowe problemy potencjalnych Klientów. Jeśli zaoferujesz im pomocne informacje, wielu z nich chętnie zostawi swoje dane kontaktowe.
I Ty, (nie) tylko TY…
Jeśli ktoś zapytałby Ciebie, gdzie znaleźć swoją drugą połowę, prawdopodobnie odpowiedziałbyś, że nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Podobnie jest z szukaniem Klientów w mediach społecznościowych. I chociaż to LinkedIn jest stawiany na piedestale w kategorii budowania relacji biznesowych, to nie jest powiedziane, że swoich potencjalnych Klientów nie spotkasz na Facebooku, Instagramie czy Twitterze. Dużo zależy od branży, w której funkcjonujesz, twojej strategii oraz przyjętych celów. Facebook da Ci zaawansowane możliwości targetowania reklam, LinkedIn zapewni skuteczne dotarcie do grupy "business decision makers", Twitter pomoże dotrzeć Ci do wpływowych osób, a Instagram sprawdzi się, jeśli możesz zaprezentować swoją ofertę wizualnie. Jaka jest twoja rola w tym wszystkim? Testuj!
Sylwia Walkowicz-Zelek, General Director, Agencja Reklamowa Brandbay.pl
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»