Firmy będą płacić za to, by przy nazwisku użytkownika pojawiało się ich logo. Warunek jest jeden: na jego profilu musi pojawić się nazwa marki.
Do tej pory internauci spotykali przycisk "like" na stronach www. W mobilnej wersji działał z aplikacją Places – gdy użytkownik znajdował się w pobliżu miejsca, które lubił jeden z jego znajomych, był o tym informowany.
Teraz Facebook wpadł na nowy pomysł. Aplication play sprawi, że po każdej wizycie na stronie reklamodawcy lub użyciu jego aplikacji, na profilu użytkownika pojawi się „sponsorowana historia” z logiem firmy. Z kolei dzięki page posts zleceniodawca będzie mógł wykupić wpis na ścianie jego profilu.
Przycisk "like" od dawna jest narzędziem reklamowy. Z rekomendacją znajomych konsumenci liczą się najbardziej. Tym razem jednak nowe pomysły krytykowane są za zbyt dużą inwazyjność. Facebookowicz nie będzie mógł zablokować wyskakiwania reklam ze swoim udziałem.
Skomercjalizowanie sukcesu "like'ów" jest pomysłem Zuckerberga na zwiększenie dochodów Facebooka, który w kwietniu 2012 roku ma zadebiutować na giełdzie.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
wiadomo, nie ma nic za darmo. pewnie będą płatne profile, uwalniające od reklam. czekam;)
FB od początku był portalem reklamowo-spamowym więc to nic dziwnego.
Tak, ciekawa sprawa. Przypomina mi to trochę efekt obserwowany w przyrodzie: jakiś gatunek, w pozornie szczęśliwych dla siebie okolicznościach, tak intensywnie żeruje na danym terenie że zamienia go w pustynię, na której nie ma już nic. I często potem stado przymiera głodem. Bo umiaru nie było.