Współtwórca Twittera przeprasza za Donalda Trumpa

Internet jest zepsuty - uważa Evan Williams.

Evan Williams w rozmowie z "The New York Times" przyznał, że Twitter był istotnym czynnikiem decydującym o popularności Donalda Trumpa i - w konsekwencji - o jego wyborczym zwycięstwie. "Przepraszam za to" - dodał. Williams, który odpowiedzialny jest także za stworzenie platformy Blogger, stwierdził też, że - jego zdaniem - internet jest po prostu zepsuty, a jego wiara w to, że gdy ludzie dostaną możliwość swobodnej nieskrępowanej wypowiedzi i wymiany informacji, świat stanie się lepszym miejscem, była błędem.

Problem z internetem jest taki, że premiuje skrajności. - Powiedzmy, że jedziesz autem i widzisz wypadek samochodowy. Oczywiście patrzysz. Wszyscy patrzą. Internet interpretuje te zachowania w ten sposób, że wszyscy czekają na wypadki samochodowe i stara się ich dostarczać.

Zasady, które rządzą moderacja wpisów na Facebooku zdają się potwierdzać te obserwacje. Ludzie transmitują próby samobójcze, morderstwa i akty przemocy, bo to treści nośne, a Facebook reaguje tylko w niektórych przypadkach, bo - jako firma technologiczna - nie musi działać inaczej. Tłumaczenie, że taka polityka pomaga ujmować sprawców, wydaje się mocno wątpliwa.

Problemy nie omijają też Twittera z całą armią trolli i potokiem fake newsów jest idealnym miejscem do nieskrepowanej cyberprzemocy, czego nie tak dawno doświadczyła amerykańska aktorka Leslie Jones. Po fali obrzydliwych rasistowskich i mizoginistycznych ataków, jakich padła ofiarą, zdecydowała się zawiesić swoją aktywność na platformie.

I feel like I'm in a personal hell. I didn't do anything to deserve this. It's just too much. It shouldn't be like this. So hurt right now.

— Leslie Jones (@Lesdoggg) 19 lipca 2016

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"