Użytkownicy najpopularniejszego serwisu video będą mogli zmonetyzować "swoje 5 minut".
Użytkownicy najpopularniejszego serwisu video będą mogli zmonetyzować "swoje 5 minut".
W wydanym wczoraj oświadczeniu YouTube poinformował, że wydawcy najpopularniejszych treści video (na razie tylko w USA) będą mogli czerpać zyski z reklam. Dotychczas należący do Google serwis dzielił się wpływami reklamowymi jedynie ze swoimi partnerami. Prywatne osoby, których nagrania biły rekordy popularności nie mogły brać udziału w programie partnerskim, gdyż ich wyczyn traktowany był jako jednorazowy sukces. Od dziś nie trzeba regularnie dostarczać wysokiej jakości treści, które zechcą oglądać miliony.
YouTube na podstawie takich czynników, jak ilość wyświetleń, wirusowość oraz zgodność z regulaminem serwisu, będzie kwalifikować poszczególne klipy, jako potencjalne przeboje. Użytkownik zostanie następnie poinformowany o możliwości umieszczenia reklam AdSense przy filmie i w przypadku akceptacji propozycji, otrzyma swój udział w zyskach. Jeśli dodatkowo zadeklaruje on chęć kontynuowania dobrej passy i umieszczenia kolejnych filmów, zostanie zaproszony do programu partnerskiego.
- Uważamy, że wśród społeczności YouTube możemy znaleźć dziesiątki tysięcy nowych partnerów - powiedział Tom Pickett, dyrektor sprzedaży YouTube.
Mechanizm, który ma przynieść YouTube dodatkowe zyski w dużym stopniu przypomina ideę kryjącą się za polskim systemem AdTaily. Podobnie jak finaliści zeszłorocznego Seedcampa, również i Google chce dać możliwość zarabiania tym, którzy faktycznie produkują najlepszy kontent serwisu, a tym samym zapewniają mu popularność i dodatkowe zyski.
Jeden ze slajdów prezentacji o AdTaily na KrakSpot #5
Źródło: ReadWriteWeb
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Ja nie widzę nic złego w porównaniu do AdTaily. Nawet jeśli nie byli pierwsi, to w Polsce jakoś o innych analogicznych modelach nie słyszałem, więc porównanie jak najbardziej zasadne... ciekawe tylko, czy będzie można w takim razie targetować reklamę Adwordsa, przez Adsense na poszczególny klip w YT, bo w tym bym upatrywał siłę idei. W Adtaily jest jeszcze ten element hazardu ;) mogę kupić jednego dnia reklamę za 5zł, a jeśli okaże się to hitem, to zobaczy ją np. kilkaset tysięcy ludzi... cool ;)
rozumiem, że media rządzą się swoimi prawami ale sugerowanie, że YT zżyna pomysł AdTaily to już chyba nielekka przesada<br /> tym bardziej, że pomysł jest tak odkrywczy jak wynalezienie koła ;)
AdTaily nie było pierwsze.