Założyciel Instagrama: Nikt nie odchodzi z pracy, kiedy wszystko jest super

Kevin Systrom, założyciel Instagrama, odszedł po sześciu latach.

Kevin Systrom i Mike Krieger, założyciele Instagrama, który od sześciu lat jest częścią Facebooka (od niedawna świecącą najjaśniej), pod koniec września ogłosili, że odchodzą z firmy. Powody oficjalnie nie zostały ujawnione, ale The New York Times i Bloomberg pisały o "narastającym napięciu między nimi a szefem Facebooka Markiem Zuckerbergiem z powodu dalszych planów dotyczących produktu".

W swoich pierwszych publicznych wypowiedziach po rozstaniu z Facebookiem, Systrom ledwie napomknął o tej kwestii, mówiąc, że "nikt nigdy nie zostawia pracy, kiedy wszystko jest super, prawda?", ale jednocześnie zadeklarował, że "nie ma żadnych złych emocji" i że nadal będzie kibicował firmie, gdy przejdzie do pracy nad innymi projektami. 

Systrom i Krieger pracowali nad Instagramem aż sześć lat po tym, jak został on przejęty przez Facebooka, a to o wiele dłużej niż większość założycieli. Ich rezygnacja była postrzegana jako koniec pozorowanej niezależności tej aplikacji od Facebooka, co teraz - kiedy to Instagram zdaje się perłą w koronie imperium - wydaje się znamienne. 

Niestety jednak powody odejścia, a także przyczyny napięć, o których donosiły media, nie zostały wyjaśnione. Systrom uniknął odpowiedzi na bezpośrednie pytanie, ale zdradził, że pożegnalne oświadczenie, w którym informuje o odejściu i szkicuje swoje dalsze plany pisał "bardzo, bardzo szybko", co rzuca pewne światło na charakter rozstania. 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"