Po wieloletniej pracy w największych agencjach sieciowych Grzegorz Berezowski (wcześniej Strategy and Innovation Director w MRM Worldwide, dawniej Zentropy Partners), Marcin Gaworski (wcześniej Managing Director w MRM) oraz Mikołaj Sadowski (wcześniej Art Director w HYPERmedia i Zentropy Partners) postanowili założyć swoją agencję reklamową.
-Uważamy, że na rynku marketingu interaktywnego jest jeszcze miejsce dla nowej agencji, która nawet w ciągu jednego roku jest w stanie zbudować solidne portfolio Klientów – mówi Marcin Gaworski, Managing Director w 180heartbeats. - Obecnie agencje nie są w stanie realizować zleceń na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla Klientów i budził respekt ekspertów zachodnich. Dowodem na to jest brak uznania polskich projektów w konkursach międzynarodowych, kontynuuje Gaworski.
Sytuację odmienić mają projekty 180heartbeats. Mają powodować przyspieszone bicie serca u odbiorców, do czego nawiązuje nazwa agencji i claim: Creating brand excitement. -Wierzymy, że obecnie komunikacja marketingowa jest efektywna wyłącznie wtedy, gdy budzi emocje u odbiorcy i w ten sposób dociera do jego świadomości – mówi Grzegorz Berezowski, Strategy Director w 180heartbeats. – Stawiamy przede wszystkim na mocną kreację, nie zapominając jednak o myśleniu strategicznym i efektywności naszych działań – mówi Mikołaj Sadowski, Creative Director 180heartbets.
Agencja 180heartbeats ma być partnerem dla Klientów w budowaniu i rozwoju ich marek, a nie jedynie twórcą serwów WWW czy kampanii internetowych. – Dotychczasowe doświadczenie w sieciowych agencjach pozwala nam rozmawiać z Klientami o kompleksowej komunikacji wielokanałowej ich marek oraz rekomendować najlepsze rozwiązania interaktywne spójne z innymi działaniami marketingowymi – mówi Gaworski.
180heartbeats ma kojarzyć się z projektami najwyższej jakości, wykorzystującymi najbardziej innowacyjne i zaawansowane narzędzia marketingu interaktywnego. – Chcemy być postrzegani jako agencja „premium“. Zdajemy sobie sprawę, że będziemy musieli na to zapracować, jednak wydaje nam się, że jesteśmy w stanie zaoferować znacznie wyższy poziom usług niż obecne na naszym rynku agencje. Aktualnie kompletujemy zespół najlepszych specjalistów z branży, którzy będą największą wartością firmy. Oferujemy pracę w firmie, gdzie panuje kult jakości oraz kreatywna atmosfera z wygospodarowanym czasem na własne projekty – podsumowuje Sadowski.
Zbudowany został tymczasowy serwis www.180hb.com, który umożliwia kontakt z potencjalnymi Klientami i Pracownikami. Agencja rozpoczęła swoje działanie 1 sierpnia 2007.
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
UX, UI może przynieść bardzo dużo korzyści. Gdybym miał porównać czym jest UX dla marketingu internetowego to powiedziałbym że jest tym czym psychologia dla marketingu tradycjyjnego. Do rzeczy dzieki UX możesz:<br /> -lepiej zangażować użytkownika<br /> -zwiększyć zaufanie strony i odczucia użytkownika/potencjalnego klienta<br /> -dobra nawigacja i koszyk może zmniejszyć współczynnik \"porzucania koszyka\"<br /> I wiele innych.<br /> UX jest tym czym dobry wystrój sklepu lub rozkład produktów w supermarkecie dla marketingu klasycznego.
Pisząc o sztywności korporacji miałem na myśli sztywność reguł panujących w MRM (nie wiem czy takie są, ale przypuszczam, że tak) i brak możliwości realizacji pewnych idei.<br /> <br /> Zgodzę się...codzienny kontakt mają z nimi accounci, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której najważniejsze osoby w firmie nie miały kontaktu z najważniejszymi klientami i wpływu na strategię... Czy to linia graficzna jest najważniejsza...? Wydaje mi się, że ludzie, z którymi współpracujemy... Ich pomysły, innowacje, doradztwo, umiejętność sprawnego przeprowadzania projektów i przede wszystkim znajomość reguł korporacyjnych klienta. Sam mam klienta, którego musiałem się uczyć prawie rok, aby po roku móc go namówić na wydanie naprawdę dużych budżetów... W końcu biznes opiera się na zaufaniu.<br /> <br /> Ale cóż...mamy wolny rynek a dla małej powstającej agencji jeden duży klient może być koniem pociągowym do dalszego rozwoju.
<blockquote> Marcin Michalski: Ciekaw tylko jestem ilu klientów straci MRM Worldwide ? :) Jestem przekonany, że z najważniejszymi Marcin Gaworski i Grzegorz Berezowski utrzymywali bardzo dobre relacje,a przeszkadzały im jak zawsze w takich wypadkach sztywne korporacyjne reguły. No cóż...korporacji przyjdzie zapłacić za swoją sztywność.</blockquote><br /> <br /> Odbiegamy od tematu, ale tu lekko poszedłeś po bandzie :) Siłą rzeczy, czy to w korporacjach, czy firmach mniejszych, najlepszy kontakt z Klientem ma osoba realizująca projekt i "sztywność" czy jej brak, nie ma tu nic do rzeczy. Znam swoich Klientów, ale codzienny kontakt z nimi mają ludzie - to chyba naturalne. Nie twórzmy zatem mitów proszę. Dbałość o Klienta to jedno - a fakt, że czesto idzie on za wykonawcą, a nie za firmą (i mają tu znaczenie różne względy, nie tylko znajomość, ale i cena, pomysły, chęć kontynuacji danej linii graficznej, czy marketingowej itp.) to drugie.<br /> <br /> Co do reszty - trzymam kciuki jak za każdą nową inicjatywę i czekam na przełożenie słów w czyny. :)
Szczerze mówiąc to zazdroszczę. Widzę, że w 180hb największe ciśnienie nie jest na kasę z projektów, bo Panowie odrzucają drobnicę a jedynie duże projekty, które będzie można w spokoju "dopieszczać". To samo z ludźmi...wszyscy wiemy ile kosztują utalentowani ludzie i jak ciężko ich wyłowić. Można ich podkupić...lub łowić świeże perełki, na które jednak potrzeba sporo czasu i energii a kimś pracować trzeba - no chyba, że na początku wszystko będzie wyłącznie wykonywane przez sprawdzonych freelancerów. Co jest dużo bardziej prawdopodobne, bo przecież na początek trzeba zrobić coś naprawdę na wysokim poziomie za sporą kasę aby mieć dalsze środki na zatrudnienie i utrzymanie tych 10 osób na etacie.<br /> <br /> Nie zgodzę się, że to klienci nie są gotowi, bo widzę po swoich, że są otwarci na różnego rodzaju innowacje. Klienci współpracujący bezpośrednio są gotowi - gorzej z ich przełożonymi czyli zarządem i Prezesami, którzy mają wydawać decyzję o wydaniu set tysięcy na Internet. Tutaj jest rola dobrej agencji, aby zbierała jak najwięcej informacji i wskaźników, cyferek potrafiących przekonać klienta. Do tego często dochodzą jeszcze tradycyjne agencje reklamowe bez działów interaktywnych, które często bombardują nowatorskie pomysły agencji interaktywnej u klienta, aby to u nich wydali więcej pieniędzy.<br /> <br /> Więc moi drodzy moim zdaniem dobrą agencję można stworzyć mając <br /> <br /> a) taki skład jak obecnie 180hb<br /> b) mnóstwo czasu bez parcia na zyski w pierwszych miesiącach<br /> c) doświadczenie w przygotowaniu prezentacji, które będą przekonywały zarządy spółek w połączeniu z twardymi danymi, cyferkami połączonymi z wiedzą.<br /> <br /> To ostatnie Ci trzej Panowie z pewnością umieją na najwyższym poziomie...<br /> <br /> Ciekaw tylko jestem ilu klientów straci MRM Worldwide ? :) Jestem przekonany, że z najważniejszymi Marcin Gaworski i Grzegorz Berezowski utrzymywali bardzo dobre relacje,a przeszkadzały im jak zawsze w takich wypadkach sztywne korporacyjne reguły. No cóż...korporacji przyjdzie zapłacić za swoją sztywność.<br /> <br /> Na samym początku jest już coś powyżej przeciętnej - bardzo dobra strategia PR i pozycjonowanie. która nie jest dla branży ale dla klientów...bo oni lubią takie notki PR'owe. Branża zna realia więc bierze na nie sporą poprawkę... Stosując porównanie do instytucji finansowych nazwałbym pozycjonowanie 180hb jako Noble Bank wśród agencji interaktywnych.<br /> <br /> Jedno jest pewne - rynek jest tak bardzo wzrostowy, że jest miejsce na taką agencję. Czy stanie sie ona poważną siłą i zacznie obracać milionami złotych rocznie to się okaże za rok.
Klient nie jest gotowy dlatego ze go przekonasz.<br /> <br /> Wiekszosc nagrod ma sie nijak do strategii, celu biznesoweg czy e-commerce.<br /> <br /> Kiedys byla nagroda EFFI (project efficiency - czy jakos tak) istnieje jeszcze cos takiego ?
a kto ma ich przekonać, żeby byli gotowi, hmm? Ten kij ma dwa końce. Rzeczone "względy", z powodu których potencjał nie jest wykorzystywany to głównie pewnie klienci. Ale sami się do czegoś nowego nie przekonają...<br /> <br /> A "trzeci koniec" tego samego kija jeszcze, to odpowiedź na pytanie, czy to co realizuje cel biznesowy klienta, musi być aby dziełem wygrywającym konkursy... W tej jedynej kwestii pewnie się z panami z 180hb nie zgadzam :D Ale ja jestem tylko rzemieślniczyna od efektywności, a Mikołaj lubi pojechać ;-)
"Obecnie agencje nie są w stanie realizować zleceń na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla Klientów"<br /> <br /> Ktos wzial pod uwage ze w 90% przypadkow to klienci jeszcze nie sa gotowi na te projekty?
Witam,<br /> <br /> <blockquote>Jesteśmy zdania, ze projektów na najwyższym światowym poziomie mogłoby być więcej biorąc pod uwagę potencjał drzemiący w ludziach pracujących w Polsce. Niestety, z różnych względów nie jest on przeważnie w pełni wykorzystywany, co chcielibyśmy zmienić.</blockquote><br /> Mam bardzo poważne pytanie, jakie to są względy?.<br /> <br /> pozdrawiam,<br /> Łukasz Dyszy
Jesteśmy zdania, ze projektów na najwyższym światowym poziomie mogłoby być więcej biorąc pod uwagę potencjał drzemiący w ludziach pracujących w Polsce. Niestety, z różnych względów nie jest on przeważnie w pełni wykorzystywany, co chcielibyśmy zmienić. <br /> Zdecydowane slowa to nie wyraz arogancji lecz chęć zwrócenia uwagi na to, że wysoka jakość nie powinna ulegać kompromisom i jest wartością, na której nam zależy.<br /> Cieszą mnie Wasze słowa w dyskusji, bo to oznacza, że wielu osobom też nie jest to obojętne.<br /> Pozdrawiam piątkowo i życzę wszystkim weekendu z dala od komputera :-)
no panowie - wysoko mierzycie... na razie czekamy na realizacje, chociaż wydaje mi się ze "mistrzowie plucia po forach" mają trochę racji
"Obecnie agencje nie są w stanie realizować zleceń na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla Klientów"<br /> <br /> Jeszcze byście dopisali, że się nie myjemy i byłby komplecik. Sweet.
cała przyjemność po naszej stronie!
Dziękujemy za miłe słowa. Mistrzom plucia na forach też dziękujemy ;)<br /> <br /> <blockquote>Ze zdobyciem ludzi będzie już ciężej - by zdobywać międzynarodowe nagrody trzeba nie tylko utalentowanych ludzi, ale jeszcze dużo czasu na realizację takich pomysłów.</blockquote><br /> Czasu będzie dużo. Tym właśnie planujemy się wyróżnić. Zero drobnicy i ogrom czasu na dopracowywanie projektów. Utalentowanych ludzi szukamy intensywnie. Oferujemy kreatywną atmosferę i bardzo konkurencyjne wynagrodzenie :) Zapraszamy.
Piona Maxton!
Bardzo dobry to tam tylko jest kawałek The Knife - Heartbeats.
Całkowicie zgadzam się z Maxtonem. Trochę pokory panowie.
Modelowe wejście nowej agencji interaktywnej na rynek. <br /> <br /> 1. Rozpoznawalne nazwiska o "ugruntowanej marce" dzięki wcześniejszym firmom - panowie długo pracowali na swoją obecną pozycję i teraz to procentuje.<br /> <br /> 2. Bardzo dobra nazwa agencji - swoją drogą druga w Polsce, która mi się podoba. Pierwsza to nie agencja interaktywna tylko firma robiąca gry :)<br /> <br /> 3. Przemyślany i jasno zakomunikowany wizerunek - "szybsze bicie serca", "premium", "kult jakości", "międzynarodowe nagrody", "tylko najlepsi".<br /> <br /> (Zabrakło tylko jakiegoś spektakularnego projektu na początek)<br /> <br /> Cóż, rzeczywistość będzie trudniejsza. Trochę :) Ze zdobyciem Klientów zapewne nie będzie tak źle bo kontakty z MRM są. Ze zdobyciem ludzi będzie już ciężej - by zdobywać międzynarodowe nagrody trzeba nie tylko utalentowanych ludzi, ale jeszcze dużo czasu na realizację takich pomysłów. <br /> <br /> W każdym razie - szczerze życzę powodzenia. Wasze sukcesy będą tylko nas dodatkowo motywować do pracy...
"Obecnie agencje nie są w stanie realizować zleceń na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla Klientów i budził respekt ekspertów zachodnich" <br /> <br /> Niezły tupet, szczególnie zabawnie brzmi to z ust byłych pracowników Zentropy.
Branża może i zareaguje ostro na słabe projekty. Natomiast jak się ma dobre kontakty to klienci bez względu na jakość i tak będą.
Czy "budzi respekt klientów zachodnich" - trudno oceniać. Skoro klienci z zachodu zlecają nam realizacje - widać w tej naszej Polsce znajdują ciekawe rozwiązania. Z drugiej storny - rzadko bo rzadko - ale i nasza branża jest doceniana na zewnątrz...<br /> <br /> Co nie zmienia faktu, że w istocie - za słowami muszą iść teraz czyny. Nie ma wyjścia :)<br /> Powodzenia.
Zgadzam się z Tobą Krzysztof, dlatego będę mocno kibicował.
Paweł - publikując taką wypowiedź założyciele 180hb postawili sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Jeśli w pierwszych realizacjach nie udowodnią swoich słów czynami to pewnie branża ostro zareaguje.<br /> <br /> Ciśnienie rośnie:)
CYTAT "- Obecnie agencje nie są w stanie realizować zleceń na takim poziomie, który byłby satysfakcjonujący dla Klientów i budził respekt ekspertów zachodnich. Dowodem na to jest brak uznania polskich projektów w konkursach międzynarodowych, kontynuuje Gaworski."<br /> "Lekka" przesada szacowni Panowie. Wiele jest polskich agencji które pokazały że potrafią robić projekty na światowym poziomie "konkursowym" , jak i to że potrafią pracować dla zagranicznych klientów. Tego typu wypowiedzi są wyssane z palca.
<blockquote>-Wierzymy, że obecnie komunikacja marketingowa jest efektywna wyłącznie wtedy, gdy budzi emocje u odbiorcy i w ten sposób dociera do jego świadomości - mówi Grzegorz Berezowski, Strategy Director w 180heartbeats. </blockquote>Każda kreacja budzi emocje. Rzecz w tym, żeby emocje były zgodne z wartościami marki.<br /> <br /> <a href="http://offline.pl/blog/projektuj-emocje-uzytkownika.html" class="non-html">Projektuj emocje użytkownika</a> - mój artykuł na temat. <br /> <br /> Bawcie się dobrze i powodzenia :)
Polecam też <a class="non-html" href="http://www.interaktywnie.com/wywiady/17-grzegorz-berezowski.html">wywiad z Grzegorzem Berezowskim</a>.