Ostatnio podczas wizyty u mojej fryzjerki uświadomiłam sobie, że marketing szeptany otacza mnie z każdej strony. Podejrzewam, że zaleca mi te, a nie inne kosmetyki, ze względu na jakąś umowę reklamową a nie dlatego, że są dobre. To samo kosmetyczka. To znaczy nie mam na to dowodów ale jestem tego niemal pewna. W sumie to porażające, że na każdym kroku ktoś próbuje nas wkręcić.