Producenci samochodów tracą okazję do zdobycia zainteresowania ze strony osób kupujących przez Internet, bo nie umieszczają w swoich serwisach wystarczającej ilości materiałów wideo oraz zdjęć.
CarGurus.com, serwis pośredniczący w sprzedaży używanych samochodów i skierowany do entuzjastów motoryzacji, odwiedza niemal 500 000 unikalnych użytkowników miesięcznie. 62% odsłon w serwisie dotyczy zdjęć i materiałów wideo, zdecydowanie popularniejszych od artykułów, recenzji użytkowników, specyfikacji i cen.
Dane dotyczą okresu marzec-sierpień 2007 i - wg właścicieli serwisu - obejmują wszystkie grupy wiekowe, lecz procent osób zainteresowanych kupnem nie został ujawniony.
Langley Steinart, założyciel i dyrektor generalny CarGurus.com, twierdzi, że „Internet staje się coraz bardziej wizualnym medium. Samochód jest zakupem niezwykle emocjonalnym i kosztownym. Producenci samochodów powinni wzmacniać związek emocjonalny z konsumentami.” Dobrze radzą sobie z galeriami fotografii, ale powinni je rozbudować. „Zamiast pięciu fotografii” – zwraca uwagę Langley Steinart – „wolałbym 50 wnętrza samochodu i 50 od zewnątrz.”
Kupujący online „przede wszystkim chcą materiałów wideo” twierdzi Mr. Langley, były prezes i współzałożyciel TripAdvisor.com, serwisu sprzedanego Expedia w 2004 roku za 210 mln. dolarów. Odwiedzając 15 serwisów branży motoryzacyjnej, reklamowanych akurat atrakcyjnymi banerami, poczuł zawód trafiając na tekst, tabele i listy cech. „W samochodzie musisz zakochać się od pierwszego wejrzenia, a więc patrząc,” powiedział „a jak można się zakochać w wynikach pomiarów?”
Serwis serwisowi nierówny
Ian Beavis z Kia Motors America twierdzi, że internauci odwiedzają „strony dla entuzjastów” i serwisy marek samochodowych z kompletnie różnych powodów. Na te pierwsze zaglądają przede wszystkim w bardzo wczesnym etapie podejmowania decyzji zakupowej. „Właściwie tylko po to, by się pogapić.” – konkluduje.„Ogromna ilość ludzi” jest entuzjastami samochodów, którzy po prostu lubią je oglądać. „I wcale nie planują zakupu,” – dodaje Ian Beavis. W momencie, gdy trafiają do serwisu konkretnej marki samochodu, już wiedzą z grubsza, czego chcą i poszukują szczegółowych informacji, by uściślić swą decyzję.
Niemal połowa odwiedzających Kia.com konfiguruje nowy samochód – na przykład dobierając pakiety opcjonalne lub skrzynię biegów – szuka najbliższego dealera marki lub chce, by dealer skontaktował się bezpośrednio z nimi, mówi Ian Beavis. Badania wykonane przez Kia wskazują, że niektórzy internauci chcieliby więcej zdjęć, lecz inni chcieliby więcej danych.
Zrównoważenie
"Istotne jest zrównoważenie," powiedział, a to wskazuje na nawigację, jako kluczowy element pozwalający internautom poszukującym różnych rzeczy szybko znaleźć to, czego pragną.Jenny Howell, odpowiedzialna za marketing interaktywny w American Honda Motor Co., twierdzi, że producenci potrzebują tekstu plus materiały wideo i fotografie. Według niej galerie foto są tradycyjnie jedną z najpopularniejszych sekcji w Honda.com i Acura.com. Zdjęcia i filmy były zawsze istotne, a ich popularność wzrasta wraz ze wzrostem przepustowości sieci.
Honda.com została zmodernizowana w lipcu przez agencję RPA z Santa Monica. W nowym serwisie przycięto tekst a materiały wideo udostępniono z poziomu strony głównej.
Drugim czynnikiem działającym globalnie i wpływającym na statystyki oglądalności serwisów jest stały wzrost ilości internautów, którzy przestają być „grupą elitarną” w stosunku do ogółu telewidzów i także wśród nich zaczyna dominować nastawienie na prosty, wizualnie atrakcyjny przekaz.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Powiedzmyu sobie rówjiez szczerze, że sporym uzupełnieniem obecnie sa serwisu w rodzaju YouTube - mówię nawet po sobie, że przeymierzajac się do nowego (akurat w tym przypadku motocykla) najpierw sprawdziłem opisy, zachwyty i dane techniczne na stronie producenta, potem ruszyłem na materiały video - skończę na forach 2oo :)<br /> <br /> Pozdrowienia.
Koniecznie na takiej stronie powinny być cenniki. <br /> I to zarówno w formie skróconej HTML jak i rozszerzonej PDF.<br /> Cenniki przystępne, bez gwiazdek i drobnych literek.<br /> <br /> Zgadzam się, że w przypadku tej branży kontakt z produktem na żywo jest obowiązkowy. Jazda próbna musi być. Jednak strona może zachęcić do takowej jazdy. Chociażby prosty formularz 'zapisz się na jazdę próbną", po wypełnieniu którego przedstawiciel najbliższego salonu kontaktuje się z potencjalnym klientem wybraną drogą (telefon bądź e-mail) i ustala indywidualny termin spotkania.<br /> <br /> Wykonanie dodatkowego formularza 'zgłoś się na jazdę próbną' w serwisie (na podstawie formularza kontaktowego) zajmie około 30minut.<br /> Wybór najbliższego salonu 10 minut pracy sprzedawcy w salonie głównym. Kontakt docelowego sprzedawcy z klientem czas około 10minut. Koszt całej operacji po stronie klienta około 5 PLN. A zadowolonie potencjalnego klienta ? Wysokie :)
Sprawdza sie stara zasada - musi obowiązywać równowaga. Ważne są zarówno tabele z danymi technicznymi, jak i zdjęcia oraz filmy video prezentujące dany model. Decydując się na zakup nowego samochodu, a więc na wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, nie wystarczy obejrzeć parę zdjęć i filmików. O wiele bardziej istotne od koloru (i mówię to ja, kobieta;)) jest to, ile spala w mieście, ile w trasie, dla panów pewnie ilość KM, rodzaj napędu itp. Obejrzeć samochód można w sieci, ale gdy przychodzi do zakupu, i tak kontaktu osobistego nic nie zastąpi - choćby nawet ze względu na jazdę próbną. Nie zmienia to oczywiście faktu, że zawartość serwisu powinna być na tyle interesująca i w nowatorski sposób dostaraczona, aby wzbudzić u potencjalnego klienta chociażby chęć kontaktu z firmą w celu przetestowania samochodu. A potem kto wie, może i zakupu. Zatem równowaga - zarówno tabele z danymi technicznymi, jak i zdjęcia oraz video. Wszystkie te elementy są ważne.