Internetowa wizytówka miasta, które aspiruje do miana polskiej Doliny Krzemowej trafiła pod lupę specjalistów. I zbiera srogie cięgi.
Od 20 kwietnia wydanie beta wrocławskiego serwisu miejskiego jest dostępne dla wszystkich internautów. Pod projektem podpisuje się firma CMSMirage z Wrocławia.
Nowy portal jest bardziej czytelny i przyjazny w swojej podstawowej roli, jaką jest dostarczenie wiadomości i informacji mieszkańcom, turystom, przedsiębiorcom, studentom oraz innym potencjalnym użytkownikom. Ma niedostępną wcześniej możliwość modyfikowania wyświetlanych treści z uwzględnieniem zainteresowania odbiorców. Wykonany jest w technologii zapewniającej jego sprawną aktualizację, rozbudowę, a także pozwalającej na wykorzystywanie nowoczesnych narzędzi multimedialnych - piszą administratorzy Wroclaw.pl.
Tak nowe wydanie, które działać będzie jeszcze przez kilka tygodni pod adresem www.wroclaw.pl/beta, prezentuje się na tle poprzedniej, dziś jeszcze oficjalnej www.wroclaw.pl.
Twórcy nowej wersji internetowej wizytówki Wrocławia liczą na opinie i sugestie użytkowników. Redakcja Interaktywnie.com poprosiła ekspertów, aby spojrzeli na wroclaw.pl/beta fachowym i krytycznym okiem. Efekt tej analizy dla autorów serwisu nie jest najkorzystniejszy. Ale może być wzskazówką, co jeszcze poprawić.
Graficzny chaos i niedopracowanie
Marek Lose, szef agencji Internet Designers, którego Interaktywnie.com poprosiło o ocenę kreacji wrocławskiej bety surowo ocenia nową wersję miejskiego serwisu:
Całość pod względem architektury informacji, użyteczności, grafiki i przyjazności dla wyszukiwarek prezentuje się, delikatnie mówiąc, bardzo słabo. Serwis wizualnie odstrasza siermiężną grafiką, zamiast zachęcać do jego obejrzenia. Jeśli już ktoś jednak zdecyduje się na jego przejrzenie, po kilku kliknięciach traci całkowicie orientację z powodu nieprzemyślanego menu.
Osoba odwiedzająca serwis w zamyśle twórców może zawęzić treści prezentowane w serwisie do interesujących ją informacji dzięki podmenu zawierającego filtry "dla mieszkańca", "dla przedsiębiorcy", itp. Możliwość ta w przygotowanej formie zamiast ułatwiać, utrudnia nawigację, czyniąc ją całkowicie nieużyteczną. W dodatku serwis nie jest całkowicie przygotowany pod względem funkcjonalnym i treściowym do takiego rozwiązania.
W menu przycisk "Wrocław" w zależności od wybranej opcji filtra przenosi na różne podstrony i nie jest to główna strona serwisu. Na podstronach wygląda, jakby był cały czas wciśnięty. Po wejściu na podstronę użytkownik traci orientację i nie wie gdzie się znajduje. Brak jest wyraźnego nagłówka, brak jest zaznaczenia w menu wybranej sekcji, ścieżki nawigacji.
Bloczki z menu po lewej i prawej stronie to całkowicie niefunkcjonalny pomysł.Nie są dostosowane do zawartości, dlatego albo straszą pustymi przestrzeniami albo są przeładowane i wymagają przewijania. W dodatku w zupełnie przypadkowy dla mnie sposób zmieniają swoje położenie.
Akcenty w bloczkach położone są na zupełnie nieistotne informacje. Kartka z kalendarza przez swoją wielkość i czytelność wygląda jakby była to najważniejsza informacja w lewej kolumnie. Z kolei wyszukiwarka jest słabo widoczna i wygląda jak losowo poukładane napisy. Nie wiadomo, co jest przyciskiem, co jest linkiem a co opisem.
Gigantyczna ilość szarych linków na szarym tle u dołu strony, wrzuconych jest zupełnie nieczytelna. Całość serwisu jest rozchwiana, brak mu wyraźnej siatki, co powoduje uczucie chaosu i niedopracowania. Uczucie to potęguje fakt, że część podstron otwiera się nadal w starym layoucie...
Brak pomysłu na nawigację
Paulina Gawłowska, User Experience Architect z K2 User Experience przyznaje, że na pierwszy rzut oka strona główna sprawiła na niej pozytywne wrażenie. Wrażenie, które szybko jednak minęło.
Zachęca header z ruchomą panoramą starówki, nasuwający na myśl wirtualne przechadzki po miastach. Po chwili niestety okazuje się, że panorama nie jest interaktywna i nie można swobodnie jej eksplorować. A po trzech minutach korzystania z serwisu ciągle ruszający się obraz zaczyna niestety mocno irytować.
Strona główna jest dość przejrzysta - w środku aktualności, po bokach linki do treści dla różnych grup odbiorców. Jednak strona zachowuje się w tajemniczy sposób. Przykładowo, po przewinięciu strony można zauważyć strzałkę, sugerującą wyświetlenie większej ilości newsów (doładowanie á la Facebook), jednak po kliknięciu cała strona przewija się do początku listy a zajawki aktualności zmieniają swoją kolejność. Podobne strzałki można zauważyć również w bocznych boksach nawigacyjnych, gdzie skutkują już przewinięcie listy linków. Swoją drogą stała wielkość tych boksów powoduje oczywiste problemy – w niektórych boksach brakuje miejsca na wszystkie treści, w innych miejsca jest za dużo i występuje tylko jeden link, tworząc pokaźne dziury w latout’ie strony.
Ciekawe wydają się treści znajdujące się w Kartce z kalendarza, gdzie prezentowane są historyczne wydarzenia ważne dla miasta dla konkretnego dnia miesiąca. Niestety serwis pozwala na przeglądanie tych treści jedynie za pomocą przewijania o jeden dzień. Brak możliwości wpisania czy wybrania interesującej nas daty.
Chcąc zagłębić się w serwis, zachęcająco wygląda górne menu z grupami odbiorców serwisu. Klikając w jedną z grup, użytkownik spodziewa się sprofilowanych treści, dostosowanych do jego potrzeb. A tak się nie dzieje. Strona przeładowuje się, jednak na pierwszy rzut oka wygląda tak samo – te same treści w centralnej części strony, te same boksy z treściami dla wszystkich grup. Po dokładniejszym przyjrzeniu się, można zauważyć, że linki zmieniły się i zostały oznaczone innym kolorem. Po wybraniu sekcji "dla turysty" w miejscu, gdzie spodziewam się nawigacji lokalnej wyświetlane są linki "dla mieszkańca". Nie jest to działanie serwisu, jakiego spodziewałby się użytkownik.
Nawigacja po serwisie w ogóle jest dość utrudniona. Linki z lewego menu lokalnego często otwierają się w nowych kartach przeglądarki lub przerzucają do sekcji dla innej grupy odbiorców. Wybranie którejkolwiek pozycji z menu głównego (poza Kulturą), powoduje otwarcie stron z poprzedniej wersji serwisu.
Sekcja Kultura również pozostawia sporo do życzenia – obecnie wyświetla się jedynie wyszukiwarka. Brak najnowszych czy promowanych wydarzeń kulturalnych, brak informacji o ośrodkach kultury, teatrach, czy galeriach. Szkoda również, że strony z listami adresów do galerii, hoteli czy restauracji, nie zostały wsparte zdjęciami ani mapą, ułatwiającą wyszukiwanie osobom nie znającym topografii Wrocławia. Z kolei boks z pogodą na każdej podstronie wydaje się zbędny.
Przycisk Share/Save (tak, po angielsku) na stronach artykułowych zadziwia ilością opcji dzielenia. Po ich rozwinięciu dostajemy listę z grubsza 50-ciu ikon, z czego przeciętny użytkownik polskiego Internetu, ponad połowy nie widział nigdy na oczy.
Podsumowując, serwis nie zachęca – nawigacja jest utrudniona, przerzuca użytkownika pomiędzy różnymi sekcjami, a strony rozprowadzające z czystą listą tekstowych linków świadczą, że projektant nie miał pomysłu na spójny system nawigacji. Wydaje się, że kierunek zmian serwisu jest dobry, jednak wymaga jeszcze sporo pracy od architekta informacji.
Wzrok zygzakuje slalomem, wyszukiwarka nie znajduje
Hubert Turaj z EDISONDY przeprowadził badania eyetrackingowe i minieksperyment, porównujący starą i nową wersję serwisu. Wniosek jest jeden: nowa wersja, przed uruchomieniem wymaga poprawek:
Serwis został poszerzony i skrócony. Podjęto próbę kategoryzacji linków i sekcji oraz rezygnacji z nadmiernej ilości banerów na rzecz nawigacji tekstowej. To wszystko kroki w dobrą stronę. Niestety, ogólna ocena jeśli chodzi o użyteczność jest nadal stosunkowo niska.
Niefortunnym pomysłem, co potwierdza wykonanie przez EDISONDĘ badanie eyetracking, wydaje się umieszczenie boksów z linkami w prawej i lewej kolumnie oraz rozdzielenie ich dużym obszarem aktualności. Szukając potrzebnego odnośnika użytkownicy wykonują wzrokowy slalom, zygzakując przez całą stronę. Przykładową ścieżkę spojrzeń prezentuje ilustracja po prawej stronie.
Zastanawiają przyjęte priorytety – poświęcenie tak dużej przestrzeni aktualnościom oraz eksponowanie kartki z kalendarza i pogody (obszary te były pomijane wzrokiem w badaniu).Dla znacznej części użytkowników portal miejski nie jest codziennym portalem informacyjnym – odwiedzają go w konkretnym celu jak znalezienie informacji adresowych, urzędowych czy kulturalno-turystycznych. Zastosowane priorytety nie odzwierciedlają tych scenariuszy użycia.
Problemy pojawiają się również na poziomie architektury informacji. Główna nawigacja podzielona jest na dwie sekcje, z których jedna zorganizowana jest tematycznie, a druga ze względu na grupę odbiorców. Takie rozwiązanie niekoniecznie odzwierciedla model mentalny użytkowników.
Trudności powoduje również fakt, że strony kategorii wyglądają łudząco podobnie do strony głównej, a jeśli dodamy do tego brak odpowiednio wyraźnych nagłówków otrzymujemy rozwiązanie, które na pewno wprowadzi użytkowników w błąd. Inną drobną niedogodnością jest brak powrotu na stronę główną po kliknięciu na logo.
Filtrowanie linków ze względu na kategorię, którą wybrał użytkownik, zastosowane na podstronach, jest dobrym pomysłem, ale realizacja polegająca na ich ukrywaniu, przy zachowaniu tej samej struktury, powoduje, że serwis wygląda jak niekompletny.Szybki test wyszukiwarki obnaża jej słabości – na żadne z trzech potencjalnie interesujących mieszkańca haseł (dowód osobisty, komunikacja miejska, koncerty) nie zwraca ona adekwatnych wyników - nad algorytmem wyszukiwania należy popracować.
Z mniej istotnych problemów użycie tagów może się sprawdzić, ale nie musi. Systemy takie działają przede wszystkim tam, gdzie duża liczba użytkowników ocenia duży zbiór informacji. Pojawia się wtedy często przytaczana "mądrość tłumu". W przypadku serwisu miejskiego lepiej sprawdzić się może bardziej hierarchiczna i uporządkowana struktura.
Stopka serwisu przypomina narzędzie służące jedynie do pozycjonowania – trudno wyobrazić sobie, aby użytkownicy czytali tekst będący jednym blokiem napisanym szarą czcionką o małym stopniu – z tego względu trudno uznać, że jest to rozwiązanie pomocne. Można łatwo je poprawić dzieląc linki na spójne sekcje i organizując w kolumny.
Aby przekonać się empirycznie, czy nowy serwis jest krokiem w dobrą stronę, przetestowaliśmy mały wycinek starego i nowego rozwiązania. W wykonanym z 10 użytkownikami badaniu prosiliśmy o wykonanie trzech zadań:
- W pierwszym zadaniu uczestnicy po prostu przyglądali się obu serwisom po 20 sekund. Wyniki prezentują dwie heatmapy.
- W dwóch kolejnych zadaniach użytkownicy zostali poproszeni o znalezienie na stronie głównej obu serwisów linku do Przewodnika turystycznego (dla przyjezdnych) i Elektronicznej skrzynki podawczej (dla mieszkańców). Wybraliśmy te linki, które są na stronie głównej zarówno w starej, jak i nowej wersji. Średnią szybkość dotarcia do tych informacji podsumowuje tabela:
Wyniki naszego mini eksperymentu wskazują, że na nowej stronie nieco szybciej można znaleźć link do Elektronicznej skrzynki podawczej, ale ciągle zadanie to wymaga sporo czasu. Z kolei Przewodnik turysty znacznie łatwiej odnaleźć jest na starej stronie. Wyniki te w połączeniu z wyrywkowym audytem użyteczności sugerują, że powinna zostać wykonana dodatkowa praca, w celu podniesienia użyteczności serwisu.
Zadanie Stary serwis Nowy serwis Elektroniczna skrzynka podawcza 20 s 15 s Przewodnik turystyczny 3 s 8 s
***
Jak na internetową wizytówkę miasta, które aspiruje do miana polskiej Doliny Krzemowej, zastrzeżenia ekspertów wydają się dość poważne. Na szczęście, autorzy nowego serwisu proszą użytkowników, o przesyłanie im uwag i opinii na temat nowej wersji serwisu Wroclaw.pl. Powyższą analizę Interaktywnie.com już przesłało. Być może uwagi zostaną uwzględnione, zanim beta stanie się wersją oficjalną.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Usability cierpi w tym serwisie. Proponowałbym się wzorować na innym miejskim serwisie www.szczecin.eu, który już notabene został doceniony. Ja wracam do niego często.
jako Wroclover chętnie napisałbym o tej stronie coś dobrego ale naprawdę jest to zbyt trudne zadanie - może jedynie ilość treści wydaje się być spora i wiele opcji językowych do wyboru<br /> natomiast forma podania jest bardzo nieprzyjazna dla użytkownika i jak stwierdził Marek Lose \"siermiężna\" - dla mnie jako użytkownika koszmarem jest np. animacja górnego paska, gdzie między poszczególnymi zdjęciami jest moment \"czarnej klatki\" co męczy, zupełnie niepotrzebnie, moje oczy<br /> nie podoba mi się też czcionka przy wpisywaniu w wewnętrzną wyszukiwarkę, bo jest słabo czytelna - na koniec ten koszmarny \"<a href=\"http://www.wroclaw.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.wroclaw.pl</a>\" w lewym górnym rogu - tak jakbym nie wiedział gdzie jestem
<strong>Nawigacja</strong> nowej wersji <strong>do poprawki</strong>, nie można na niczym skupić wzroku...<br /> <br /> Za dużo kolorów w motywie przez co strona nie ma swojego charakterystycznego \"Look&Feel\". <br /> <br /> Jak dla mnie za mało innowacji jak na taki projekt.
Turysta nie będzie zachęcony zwiedzaniem szlaku dawnych fortyfikacji po napotkaniu zupełnie nieczytelnego tekstu o długości maturalnej rozprawki:<a href=\"http://wroclaw.cmsmirage.pl/44672.dhtml\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"> <a href=\"http://wroclaw.cmsmirage.pl/44672.dhtml\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://wroclaw.cmsmirage.pl/44672.dhtml</a></a><br /> <br /> Jeśli chodzi o administrację publiczną, to muszę przyznać, iż zaczyna doceniać zalety badań użyteczności (mamy zapytania na ten temat). Niestety często przeszkodą w tym aby wykonać sensowny portal są procedury, prawo o zamówieniach publicznych itp. W efekcie wygrywa najniższa cena, a kto zrobi badania jak cały portal musi być realizowany poniżej kosztów??? Na prawdę często rozmawiamy z świadomymi urzędnikami, którzy zdają sobie sprawę z istotności takich badań, ale rozkładają ręce gdyż budżet na to nie pozwoli.<br /> <br />
atekpl - bo zarobi kto inny? to można błotem?
Dzięki za ten artykuł, strona jest przestarzała graficznie, a przejście do działu \"Dla turysty\" spowodowało że nie miałem już ochoty jej dalej oglądać. Na ekranie nic się nie zmieniło a nawet jeśli to skutecznie to ukryto. Swoją drogą to jeszcze nie widziałem naprawdę udanego serwisu miejskiego (a bardzo się tematem interesuje)
Nie jest tajemnicą, że Adobe i Apple nie wspierają się wzajemnie. W efekcie Mac ma słabą obsługę flasha, a najnowsze produkty Apple w ogóle flasha nie obsługują. Między innymi dlatego nasza strona, zrobiona 2 lata, temu nie była przygotowywana pod Maca. eot
Panie Marku, powołuje się Pan na dyskusję wywołaną brakiem Flash Player\'a na iPada natomiast Pan Mariusz wspominał o \'zajechaniu\' mac\'a... rozumiem podekscytowanie \"bullshit\'em\" jakim Steve Jobs posługuję się by wypromować i przeforsować swoje rozwiązania ale na przyszłość proponuję zapoznać się głębiej zamiast rzucać linkami do tematów nie związanych z wspomnianym przez Pana Mariusza problemem
instytucja + polityka + ciasne mózgi = polski internet
Przyganiał kocioł garnkowi.<br /> Panie Marku: <a href=\"http://www.osnews.com/story/23224/Jobs_on_Flash_Hypocrisy_So_Thick_You_Could_Cut_it_with_a_Knife\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.osnews.com/story/23224/Jobs_on_Flash_Hypocrisy_So_Thick_You_Could_Cut_it_with_a_Knife</a><br /> <br /> Wytykać błędy bardzo łatwo.
Mariuszu, polecam: <a href=\"http://www.apple.com/hotnews/thoughts-on-flash\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.apple.com/hotnews/thoughts-on-flash</a> <br />
A równocześnie strona cudownych przytaczanych specjalistów, jakimi niewątpliwie są Internet Designers, zajechała mi zarówno Safari jak i Chrome\'a na Macu na śmierć. :)
heh, krytykować możemy do woli, podsyłać uwagi i sugestie itd.. z artykułu i analiz wynika że w sumie powinni ten serwis zrobić od początku bo i graficznie jest nijaki i technicznie również. I co najgorsze - bałagan jak był - w poprzedniej wersji - to się teraz chyba tylko zwiększy - bo obsługiwać teraz serwis może pani jadzia w sekretariacie. Więc w różnych losowych miejscach pewnie się za jakiś czas zaczną pokazywać różne kwiatki. <br /> Puenta - mimo uwag i krytyki - czy cokolwiek się zmieni? Nie chce mi się wierzyć że firma która to stworzyła - zastosuje choćby 1/3 z nich. Ale pod publiczkę ładne jest się zapytać - co sądzicie?
Ja jeszcze dodam trzy słowa o wyszukiwarce - bo tylko w ostatniej opinii była o niej wzmianka.<br /> Serwis miejski jest bardzo rozbudowany. Sama mapa serwisu ma ponad 500 pozycji, a przecież często każda z nich ma jeszcze podzbiory np. aktualności, ogłoszeń czy zarządzeń. To daje z pewnością kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy dokumentów.<br /> Przy tak rozbudowanym serwisie, o tak rozległej strukturze wyszukiwarka staje się jednym z najważniejszych elementów. Z doświadczeń przeprowadzanych na użytkownikach wynika, że prawie połowa z nich nawigację w serwisie prowadzi przez wyszukiwarkę i tendencja ta jest wzrostowa. Pokolenie Google :) <br /> <br /> Niestety to co jest obecnie - nie kwalifikuje się do nazwania \"dobrą wyszukiwarką\". Jakie mam zastrzeżenia? Po kolei:<br /> <br /> 1. Formularz wyszukiwania jest mało widoczny - ginie w nawale bloczków<br /> 2. Rozbudowanie wyszukiwanej frazy zamiast zmniejszać liczbę wyników zwiększa ją! - to jest najpoważniejszy zarzut, jest to sprzeczne z intuicyjnymi oczekiwaniami. Przykład? Fraza \"projekt rowerem do pracy\" zwraca ponad 200 wyników, sumę wyników zapytań \"projekt\" \"rowerem\" \"pracy\". Teoretycznie jest taka opcja w wyszukiwaniu zaawansowanym, ale większość użytkowników korzysta z podstawowego formularza - zmuszanie ich do szukania dodatkowych opcji jest błędem.<br /> 3. Wyszukiwanie jest pełnotekstowe - zapytanie \"rowerem\" zwraca mniej wyników niż \"rower\" - dobrze, jakby przy wyszukiwaniu były uwzględniane odmiany wyrazów.<br /> 4. Wyniki są mało przydatne - nie widać żeby był tam jakiś skuteczny algorytm podbijający wyniki - w związku z tym często szukany dokument znajduje się na 3 czy 4 stronie<br /> 5. Brakuje grupowania czy filtrowania wyników - skoro już wprowadzono w serwisie oznaczanie dokumentów \"dla mieszkańca\", \"dla turysty\", to dlaczego nie wykorzystać tego jako filtry? Jeśli np. szukam uchwały o przystąpieniu do planu zagospodarowania to dobrze byłoby móc wskazać w jakich sekcjach są te wyniki - pozwoliłoby to łatwiej znaleźć właściwy wynik wśród 60 pozycji.<br /> 6. Brakuje obsługi wyrazów podobnych - a przecież nie każdy musi wiedzieć, że np. plan zagospodarowania to może być też studium, albo plan miejscowy - dobrze byłoby to zaproponować.<br /> 7. Brakuje korekcji literówek - zwłaszcza jest to uciążliwe przy dłuższych frazach.<br /> 8. Wyszukiwanie zaawansowane również mogłoby być rozbudowane - przydało by się właśnie ograniczanie do sekcji serwisu czy rodzaju dokumentów.<br /> <br /> Na rynku jest kilka dobrych silników wyszukiwarek, wykorzystanie jednego z nich do serwisu miejskiego i wyeksponowanie samej wyszukiwarki na pewno pozytywnie wpłynęło by na funkcjonalność serwisu.
Jeżeli wizualnie strona jeszcze nie jest taka zła, to technologicznie jest sprzed dobrych kilku lat: tabela na tabeli. Nie ma mowy o jakiejkolwiek dostępności, podstawowe błędy html-a, itd. Ogólnie? bardzo słabo.
@Adam - pozostaje Ci włączyć obsługę JS ;-)<br /> <br /> Co do strony, to moim zdaniem jest całkiem okej. Krytykowane filtrowanie akurat przypadło mi do gustu i wydaje mi się, że sporej liczbie \"szarych\" ludzie także przypadnie.<br /> Natomiast to przewijanie/doładowywanie treści jest rzeczywiście trochę toporne, zwłaszcza, że po kliknięciu na strzałkę i tak trzeba użyć suwaka przeglądarki, żeby zobaczyć co to się nam doładowało na górze.
Moim zdaniem nie ma tutaj przypadku. Z pewnością znajdzie się o wiele więcej takich produkcji. Ciekaw jestem ile ona kosztowała, czy decydowała \"tylko\" cena? Jeśli tak to i jest tego efekt.
Nie mam obsługi javascriptu. Odpalam stronę i widzę tylko jakąś farmę linków. :(<br /> O dodaniu tu komentarza też sobie mogę pomarzyć :D